Bez kategorii
Like

Wiara się bije wiara śpiewa szkopy się złoszczą krew ich zalewa….

30/11/2011
620 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Różnych sposobów się imają coraz to minę nam podstawiają hej !!!

0


Jak w starej powstańczej piosence "Pałacyk Michla" od dłuższego czasu jesteśmy prowokowani do nieodpowiedzialnych czynów i zachowań. A to przez PO licję, a to przez mendia i różnego rodzaju merdia, a to przez organizacje neohitlerowskie i neostalinowskie /to jeden ch…/ to w końcu przez młodych neogestapowców z niemieckiej i polskiej "ANTIFY" nijak nie mogą nas wyciągnąć na krwawe rozróby i rewolucje. Ale ostatnio odpalili minę grubego kalibru w którą zaangażowały się "siły PO lityczne" czyli prezydent i MSZ niejaki R. Sikorski tylko źle obliczyli i czas i miejsce i na pewno ta mina im pod dupą wypali czyli zjednoczenie federalne z niemcami no tu już nawet błazny przestały się śmiać i dużo chłopa się na to dało nabrać co widać po rezonansie jaki się przez Polskę przetacza i merdiach, mendiach i na interku o niczym innym nie słyszno ale zacznijmy od początku:

 

PO szukiwania detonatora

 

11 listopada 2011 roku jasnym stało się, że obelgi w stylu Palikota czy Niesiołowskiego nie robią na nikim najmniejszego wrażenia, ale jednak okazało się też coś zupełnie innego. Oto w dzisiejszym świecie sporą część społeczeństwa można zmobilizować do manifestacji hasłami patriotycznymi a bodźcem, który podziała nieoczekiwanie mocno, będzie argument narodowy: Za wszelką cenę odeprzeć Niemców!!! Dlatego że, Niemcy przyjeżdżają do Warszawy bić Polaków w Święto Niepodległości!/Bezczelność nie mająca sobie równych/ Nie była to plotka a śmierdząca na kilometr prowokacja speców z WSI, bo tak faktycznie było. A teraz trzeba zatem iść za ciosem. No i…..jak za dotknięciem różdżki czarodzieja Radzio wydala z siebie takie coś w Berlinie co w innych czasach spowodowałoby publiczne wsadzenie go na pal a rezonatory roznoszą ten chłam po portalach internetowych, „schit streamie” i merdiach prawie nie skrywane wezwania do otwartego buntu i rewolty /tylko na to czekają/:

W dzienniku Rzeczpospolita red. Talaga ogłasza że, „Polska powinna zrezygnować z niepodległości i niemal natychmiast przystąpić "do Europy tej  „niemieckiej” z rządem gospodarczym, wspólną polityką fiskalną, może nawet jedną armią", zaś im szybciej tym korzystniejsze warunki akcesji wynegocjujemy”.

Oświadczenie takie, tuż po patriotycznym Marszu Niepodległości, który był kilkanaście razy liczniejszy od "kolorowej" blokady i spokojnym /prawie/ przebiegu gdzie Policja /warszawska odmówiła wzięto z Bydgoszczy/ na uszach stójki robiła aby sprowokować krwawe zamieszki – no to jak można takie słowa zinterpretować inaczej jak nie dalszy ciąg prowokacji i szukanie miejsca gdzie można detonator wetknąć?


W ten sposób znowu jesteśmy między młotem a kowadłem, bo z drugiej strony Rosja zupełnie otwarcie przyznaje, że także jest żywotnie zainteresowana europejską destabilizacją.

Co więcej bardzo mocno to zamanifestowała otwarciem stacji radiolokacyjnej pod Kaliningradem o bardzo dużym zasięgu i jednym z elementów ichniej tarczy antyrakietowej, że pilnie obserwuje co się dzieje u „nie liczących się w grze” sąsiadów a jest kuta na wszystkie cztery nogi jeśli chodzi o wewnętrzne polityki poszczególnych graczy. Deklaracje głupka Dorienki w białoruskiej telewizji, że z punktu widzenia Rosji "Rosja graniczy bezpośrednio z Niemcami. Te dwa ogromne „heartlands” rosyjski i niemiecki graniczą przez „cieśniny lądowe" – bo Polska, Czechy, Słowacja i Białoruś odnoszą się do kategorii takich cieśnin" nie mają na celu przecież przekonania Polski czy Białorusi do zrzeczenia się niepodległości. Ta wypowiedź ma właśnie reaktywować narodowe obawy, lęki i resentymenty, ma odbudowywać określone postawy i nastroje, czyli jeszcze jedna próba wstawienia zapalnika.

Nie możemy mieć silniejszego potwierdzenia, że gra zmierza na duży  konflikt, że pilnie poszukiwany jest zapalnik i miejsce gdzie go można będzie wstawić  i że, gdzieś tam w trókątowych uznano iż polska krewkość i zapalczywość najlepiej się na taki zapalnik nadaje. Nie ma nikt z nas wątpliwości, że Polacy konfliktu nie chcą, ale też nie ma wątpliwości, że Polska Szwajcarią nie jest i nie będzie. Wobec praktycznie nieistniejącej armii pozostaje nam tylko modlitwa o cierpliwość i odparcie wszelkich prób sprowokowania nas do jakichś „nieprzemyślanych” kroków. NIE DAJMY SIĘ SPROWOKOWAĆ!!!

0

lancelot

"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyœść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśœmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/

915 publikacje
228 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758