Według tej organizacji, w Niemczech co roku w hodowli zwierząt wykorzystuje się 784 ton antybiotyków. To dwa razy więcej niż wynosi w Niemczech spożycie tych leków przez pacjentów.
Kontrola przeprowadzona w 2010 r. przez Federalny Instytut ds. Oceny Ryzyka (Bundesinstituts für Risikobewertung – BfR) wykazała, że oporne na antybiotyki szczepy bakterii znajdowały się w 27 proc. gospodarstwach zajmujących się hodowlą kogutów.
Szczepy bakterii wytwarzające ESBL atakują również ludzi. Powodują np. zakażenia układu moczowego oraz jelit, głównie u osób z osłabiona odpornością – dzieci i osób starszych. Podobnie jak inne patogeny alarmowe mogą powodować zakażenia szpitalne. Potrafią przekazywać informację genetyczną w obrębie tego samego gatunku, jak również między gatunkami.
"Der Spiegel" informował na początku stycznia 2012 r., że w co drugiej próbce mięsa z kurczaków kupionych przez działaczy organizacji BUND w sieciach Aldi, Lidl, Rewe, Edeka i Real, wyizolowano bakterie oporne na antybiotyki. Były to szczepy MRSA i ESBL. BUND przyznaje, że badanie to nie jest reprezentatywne, ale pokazują jakie są skutki powszechnego stosowania antybiotyków w hodowli drobiu.
A dzisiaj media potwierdziły go w 1000 %. 🙂
Smacznego.