We’d like to still standing
27/01/2011
418 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Politycy naskoczyli na nowy ład Tomasz Siemieniec, JK Puls Biznesu, pb.pl,27.01.2011 07:15 Rząd chce odpolitycznić rady i zarządy największych spółek. Politykom nie mieści się to w głowie. Pierworodnemu dziecku Rady Gospodarczej przy premierze, czyli nowelizacji ustawy o zasadach wykonywania niektórych uprawnień skarbu państwa, grozi wylanie z kąpielą. Projekt, którego głównym celem jest wyrwanie spod politycznych wpływów spółek skarbu, oddanie ich sterów profesjonalistom oraz odsunięcie związkowców od rad nadzorczych (więcej — ramki obok) nie podoba się SLD, PiS, ale też koalicyjnemu PSL i części prominentnych polityków PO. Rząd przyjął projekt, choć wicepremier Waldemar Pawlak, wraz z minister pracy Jolantą Fedak, był przeciwny zapisom dotyczącym powołania komitetu nominacyjnego. Zdaniem wicepremiera, podobne ciało funkcjonuje jedynie w Chinach. […]
|
Politycy naskoczyli na nowy ład
|
|
|
|
Tomasz Siemieniec, JK
|
Puls Biznesu, pb.pl,27.01.2011 07:15
|
|
|
|
Rząd chce odpolitycznić rady i zarządy największych spółek. Politykom nie mieści się to w głowie.
|
Pierworodnemu dziecku Rady Gospodarczej przy premierze, czyli nowelizacji ustawy o zasadach wykonywania niektórych uprawnień skarbu państwa, grozi wylanie z kąpielą. Projekt, którego głównym celem jest wyrwanie spod politycznych wpływów spółek skarbu, oddanie ich sterów profesjonalistom oraz odsunięcie związkowców od rad nadzorczych (więcej — ramki obok) nie podoba się SLD, PiS, ale też koalicyjnemu PSL i części prominentnych polityków PO. Rząd przyjął projekt, choć wicepremier Waldemar Pawlak, wraz z minister pracy Jolantą Fedak, był przeciwny zapisom dotyczącym powołania komitetu nominacyjnego.
Zdaniem wicepremiera, podobne ciało funkcjonuje jedynie w Chinach.
— Odrobina czasu, refleksji może zrobić dobrze, a poza tym ważne jest, żeby ten projekt uwzględniał najlepsze praktyki europejskie i światowe, a nie szedł w kierunku administracyjnych i często egzotycznych wzorców — uważa szef PSL.
Z zarzutami wicepremiera nie zgadza się Adam Jasser, sekretarz Rady Gospodarczej przy premierze.
— Projekt odnosi się bezpośrednio do najlepszych wzorców europejskich. W krajach skandynawskich, gdzie państwowa własność jest nadal dość powszechna, minister reprezentujący skarb państwa korzysta przy wyborze kandydatów do rad nadzorczych z komitetów nominacyjnych. Jakość zarządzania firmami skandynawskimi z udziałem państwa nie odbiega od najwyższych standardów sektora prywatnego. Taki cel chcemy osiągnąć również w Polsce. Inaczej musimy się pogodzić albo z ich sprzedażą zagranicznym inwestorom strategicznym, albo ze stopniową utratą przez nie wartości względem konkurentów europejskich — mówi Adam Jasser.
Świetny pomysł prawda?. Jak na ponad półroczną wytężona pracę tęgich głów z Rady Gospodarczej przy premierze to niewątpliwie ogromny dorobek w ogólnym zasobie idei!
Tak naprawdę to chodzi o najprostsze w świecie zagwarantowanie sobie na kilka lat wpływu na obsadzanie wszystkich Rad Nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Nawet tych z mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa. Nikt, bowiem nie podskoczy takim gościom. Dla mniej wtajemniczonych w realia polityki biznesu wyjaśniam: Zostanie powołana decyzją Ministra Skarbu, albo Rady Ministrów albo samego Premiera tzw. Rada Konsultacyjna, która będzie miała uprawnienie do opiniowania lub bezpośredniego wyboru członków Rad Nadzorczych w Spółkach Skarbu Państwa. Rada ta będzie kadencyjna, czyli po ewentualnej utracie wpływu na Ministerstwo Skarbu obecnej ekipy, nowa Ekipa nie będzie wstanie wymienić ludzi w Radzie Konsultacyjnej a tym samym nie będzie wstanie wprowadzić swoich ludzi do spółek Skarbu Państwa i związanych ze Skarbem Państwa w jakikolwiek sposób. Majstersztyk!
