lc-upload.s3-external-3.amazonaws.com/books/77000/77826/352×500.jpg "Trzy rozmowy…" Teresy Torańskiej dostałem do czytania od Mamy. Spośród trójki rozmówców autorki: "Brostinger – Głowiński – Rotfeld" . Jeden – Michał Głowiński był studentem mojego Ojca Kazimierza Budzyka. Publikacje Teresy Torańskiej są ważne dla mojego pokolenia i dla mojego środowiska. Rozmowy przeczytałem raz "od deski do deski" w ciągu nocy. Teraz "bawię się" cytatami : "[…] Szefem misji wojskowej w Rzymie był poźniejszy moczarowiec, zapomniałem jego nazwiska. Kazimierz Sidor? Tak, tak Sidor, półkownik. W 1968 roku zasłynął powiedzeniem, iż Żydów wurzucono z Egiptu dlatego, że byli trędowci. Że co? Nie słyszała Pani tego? Żydzi – powiedział, cytuję prawie dosłownie – nie wyszło z Egiptu do Palestyny przez morze czerwone i pustynię dlatego, że im Bóg nakazał, tylko zostali […]
lc-upload.s3-external-3.amazonaws.com/books/77000/77826/352×500.jpg
"Trzy rozmowy…"
Teresy Torańskiej dostałem do czytania od Mamy.
Spośród trójki rozmówców autorki:
"Brostinger – Głowiński – Rotfeld" .
Jeden – Michał Głowiński był studentem
mojego Ojca Kazimierza Budzyka.
Publikacje Teresy Torańskiej są ważne
dla mojego pokolenia
i dla mojego środowiska.
Rozmowy przeczytałem raz "od deski do deski"
w ciągu nocy.
Teraz "bawię się" cytatami :
"[…] Szefem misji wojskowej w Rzymie był poźniejszy moczarowiec,
zapomniałem jego nazwiska.
Kazimierz Sidor?
Tak, tak Sidor, półkownik. W 1968 roku zasłynął powiedzeniem,
iż Żydów wurzucono z Egiptu dlatego, że byli trędowci.
Że co?
Nie słyszała Pani tego? Żydzi – powiedział, cytuję prawie dosłownie
– nie wyszło z Egiptu do Palestyny przez morze czerwone i pustynię dlatego,
że im Bóg nakazał, tylko zostali wyrzuceni, bo byli trędowaci.
Sidor był kumplem Moczara w partyzantce na Lubelszczyxnie.
Widocznie nie czytał Starego Testamentu.".
MICHAŁ BRISTIGER
"[…] Pan się uśmiecha?
Przypomniała mi się anegdota. Pewien znany literat powiedział o sobie: Ja jestem Żyd
i zaraz dodał o swoim równie wybitnym koledze, którego nie znosił: a on jest gudłaj.
Gudłaj?
Potoczne określenie Żyda, przedwojenne, oczywiście negatywne.
Jak goj na Polaka?
Goj to w języku hebrajskim innowierca, nie musi mieć wydźwięku negatywnego.
A gudłaj, czy żydlak,
to wyzwisko wzięte prawdopodobnie z rosyjskiego.".
MICHAŁ GŁOWIŃSKI
"[…] Odmroziłem sobie nogi.
Śwędzą?
Zostały blizny.
Szliśmy drogą zasypaną śniegiem. Pamiętam śpiew drutów telegraficznych. Przy silnym mrozie i wietrze
zawodzą i świszczą. Gdy na drodze pojawiała się ciężarówka, kryliśmy się w rowach. Baliśmy się, że po nas.
Zakonnicy gdy nas zobaczyli – zgłodniałych, z ranami na nogach – byli wniebowźięci. Jak właściciele, którym
zgubił się pies i nagle odnalazł.
W klasztorze mnisi już nie chodzili w sutannach i habitach, ale w prostym, chłopskim odzieniu.
Potem wywieziono ich na Syberię?
Wielu.".
ADAM DANIEL RODFELD
Cóż przewracam kartki książki
i "tasuję obrazy" – myśli…
Za ścianą Dzieci "surfują w sieci"
i podobnie "tasują obrazy" –myśli...
Czytamy – googlujemy, smakujemy opowieści,
na granicy przenikających się
"starych i nowych czasów" 🙂