Bez kategorii
Like

Warszawa 1944 – ostatni moment?

31/07/2012
449 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

O bezsensie Powstania nie pisali tylko komuniści. Pierwszym, rzetelnym polskim historykiem, który je tak ocenił był Władysław Pobóg – Malinowski.

0


 

1.

 

Argumenty za  były mniej więcej takie:

że wrzenie warszawiaków sięgało zenitu, więc jeśli nie AK, to równie dobrze zaczęliby strzelać „alowcy”, a to na zasadzie reakcji łańcuchowej doprowadziłoby i tak do walki;

że Niemcy, pokonani na froncie i cofający się przed Armią Czerwoną utworzą Festung Warschau i będą się bronić aż do całkowitego zburzenia miasta.

I jeszcze parę podobnych.

 

2.

 

Pisał Jerzy Łojek:

Gdyby nastąpiły były (bez powstania) najbardziej nawet tragiczne wydarzenia, straty Warszawy, Armii Krajowej i Polski byłyby nieporównywalnie mniejsze. Faktem znamiennym i ostrzegawczym były wezwania do powstania w Warszawie nadawane przez sowiecką radiostację nazwaną imieniem Tadeusza Kościuszki; już to samo powinno było wystarczyć Komendzie Głównej AK, aby decyzji o wybuchu powstania nie podejmować.

 

3.

 

29 lipca 1944 roku Jan Nowak – Jeziorański, emisariusz władz londyńskich przekazał KG AK oraz Delegatowi Rządu RP Stanisławowi Jankowskiemu, że na jakąkolwiek realną pomoc ze strony zachodnich aliantów nie ma co liczyć.

Tymczasem w odpowiedzi usłyszał, że powstanie wybuchnie sprowokowane przez AL. Bądź też młodzież sama rozpocznie walki!

 

4.

 

Jerzy Łojek:

Stawało się jasne, że czynniki konspiracyjne, w Warszawie decydujące, w ogóle nie rozumieją międzynarodowej sytuacji Sprawy polskiej. Ich odpowiedzialność za decyzję powstania, nieświadomie służącą przede wszystkim realizacji zamiarów Stalina – zniszczenia głównego ośrodka niepodległościowego w Warszawie, pomniejszają jedynie zaniedbania naczelnego dowództwa i rządu RP w Londynie, których podstawowym obowiązkiem było jasne i niedwuznaczne uświadomienie krajowej opinii i nader wszystko Komendzie Głównej AK, iż niepodległość Polski została unicestwiona wskutek porozumienia Roosevelta i Churchilla ze Stalinem w Teheranie, że Polska należy odtąd do strefy wpływów ZSRS w Europie – a w tej sytuacji jakiekolwiek próby „dania świadectwa” polskiej woli walki z Niemcami nie mają politycznego sensu.

 

5.

 

Był to ostatni moment, którym mogło odegrać rolę wyraźne potępienie polityki aliantów w kwestii polskiej, odcięcie się od tej polityki i uświadomienie całemu światu – w sposób nawet propagandowo przesadny – że Polska została Stalinowi sprzedana, a skutkiem tego będzie wprowadzenie do polski komunistycznego reżimu totalitarnego wzorowanego na komunistycznym „rządzie” Finlandii Otto Kuusinena z 1939 roku.

 

6.

 

Cofnijmy się o parę dni.

W nocy z 26 na 27 lipca 1944 roku na pokładzie brytyjskiego samolotu udaje się z wizytą do Moskwy Stanisław Mikołajczyk.

Kiedy podczas rozmowy ze Stalinem usiłował jako argumentu użyć właśnie toczących się walk usłyszał, że nie ma czegoś takiego, jak Armia Krajowa. Wg dyktatora były tylko „drobne oddziałki partyzanckie, kryjące się po lasach”.

Wanda Wasilewska 6 sierpnia 1944 roku powiedziała wprost::

Panowie są źle poinformowani. Poza zamachem na samochód na rogu Koszykowej, w Warszawie od 4 miesięcy jest spokój”.

 

7.

 

2 sierpnia 1944 roku W. Churchill powiedział w Izbie Gmin:

„Armie sowieckie stoją u bram Warszawy, niosą w swych dłoniach wyzwolenie Polsce, ofiarowują Polakom wolność, niepodległość, suwerenność, domagając się tylko, by Polska w przyszłości była przyjazna wobec Rosji. Wydaje się, że jest to uzasadnione, zważywszy, jak wiele ucierpiała Rosja od Niemców, gdy dla jej zaatakowania maszerowali przez Polskę”.

 

8.

 

……

 

31.07 2012

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758