Dla Wyklętych i Zapomnianych, 1939-1963.
Chcę byście zapamiętali naszych Kochanych
wiesz, gdyby żyli… co tu mówić, byłoby inaczej
tępy ból w sercu, w duszy, trochę zablokowane
nasze życie, bo ich tu nie ma, nie będzie
na zawsze, dociera…
a pośród nas są jeszcze ich oprawcy, zmienione
nazwiska, tak, nie wszystkich pochłonął Tartar
to ich miejsce – po tamtej stronie.
A gdzie nasi Kochani, gdzie są ich groby
wiesz, serce mi krwawi, szczególnie teraz
gdy patrzę na pożółkłe fotografie
tam uchwycony moment zaraz po egzekucji
potem pod Smoleńskiem runął samolot
to było wczoraj, nie, wciąż trwa sekwencja
wystawionych do odstrzału, bo są Polakami
nie mogę pojąć dlaczego.
Chcę byście zapamiętali naszych Kochanych
choćby przez mgłę na ukrytych łąkach
w ostatnich sekundach pośród jasnych dni
i niespełnienia
jak Termopile mija nam epoka za epoką
dokądkolwiek ruszymy w świat, gdziekolwiek
jesteśmy.
Aż do serc przyjdzie zmartwychwstanie
niech trwa nasza pamięć.
(Warszawa, 4 kwietnia 2011.)
Tak, jak każdy, mam biografię. Raczej jest to zbiór pomysłów niezrealizowanych, marzeń, niepełnych sekwencji w ramach upływu dni. Pracuję więc zrywami. Przeskakuję z pasji na pasję. Kupuję książki, a potem ich nie czytam. Tak. Są stabilne sprawy - rodzina, krąg przyjaciół, poezja i malarstwo. Może trochę niezależna i buntownicza myśl. Np. o Rzeczpospolitej - a to większa czasoprzestrzeń niż Polska. Oczywiście, Rzeczpospolita wyrasta z kultury i cywilizacji Polski. Moim autorytetem są przede wszystkim Żołnierze Wyklęci.