Walki w PO
22/10/2012
449 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
(…) Politycy Platformy w prywatnych rozmowach „jadą” po swoim liderze, a dziennikarzom przebąkują o „nowym rozdaniu”. Co się więc dzieje z PO i w PO? (…)
Członek rządu z PO, minister kultury mówi w sobotę w telewizji, że "na dziś klub Platformy jest jednością". "Na dziś". Szef mazowieckiej PO mówi też w sobotę do kamer, że za kompromitację ze Stadionem Narodowym odpowiedzialny jest nie PZPN (oficjalna linia partii Tuska), lecz szefowie Narodowego Centrum Sportu wskazani przez rząd. Ważny poseł PO na posiedzeniu jednej z komisji Sejmu w piątek podpowiada posłom opozycji, jak zaatakować obecnego tam przedstawiciela rządu i nawet udostępnia stosowne dokumenty. Politycy Platformy w prywatnych rozmowach "jadą" po swoim liderze, a dziennikarzom przebąkują o "nowym rozdaniu". Co się więc dzieje z PO i w PO?
Na pewno runął mit Tuska jako wiecznego zwycięzcy. Jego podwładni wiedzą, że ich pełen pychy szef ma już "z kim przegrać". Widmo klęski zagląda Platformie w oczy. Boją się nie tylko porażki. Także rozliczenia z tego, co zrobili i z tego, co zrobić musieli, a nie zrobili. Dyscyplina w szeregach PO poleciała na łeb, na szyję. Głosowanie w sprawie "Lotosu" przegrali, bo mieli kłopot z … frekwencją. "Becikowe" przegrali, bo część z nich zagłosowała z PiS. Przy ustawie antyaborcyjnej aż 80 posłów PO zagłosowało inaczej niż własny klub lub demonstracyjnie nie przyszło.
Kiedy się posypią?
Ferajna Tuska jest coraz bardziej podzielona i skłócona. Coraz mocniej przypomina SLD rok, dwa przed ich klęską wyborczą AD 2005. Wtedy w śmiertelnym uścisku pozostawali Kwaśniewski z Millerem. W PO Tusk eliminuje kolejnych potencjalnych rywali: Olechowski, Płażyński, Rokita, Piskorski, Gilowska. Teraz wziął się za Schetynę.
Platforma żre się w środku i głównie zajmuje się nie tyle Polską, rządzeniem – lecz samą sobą. I co na to cierpliwy polski podatnik? Kiedy powie "dość"?