„wał-tości” vs. Wartości

w 1985 roku obroty rynku kapitałowego wynosiły 4% wartości globalnej produkcji. po liberalizacji „wał-tość” spekulacji wzrosła do 870% wartości produktów, czyli ponad 400 razy. niestety, NIC TEGO „kapitału” NIE POKRYWA… poza „wiarą” :(((

już wielu ekonomistów, a może raczej Racjonalistów wali prosto z mostu, że pieniądz którym obracamy lub który obciąża nas debetem opiera się na mniej lub bardziej opętańczej wierze w jego wartość, a nie na matematyce… zwłaszcza wartość DOLARa nie wynika ABSOLUTNIE z jakiejkolwiek ścisłej arytmetyki. właśnie zwłaszcza "siła nabywcza" waluty USreala to iście szatański szacher-macher i abra-kadabra czyli swego rodzaju czary-mary odprawiane permanentnie od dekad w globalnych mediach i pieczętowane CORAZ CZEŚCIEJ tysiącami ofiar w kolejnych mniej lub bardziej lokalnych wojnach… oczywiście oficjalnie "wojna to zło", ale pod warunkiem iż za lwią część transakcji surowcami płaci się w USD ;))) – gdy jest przeciwnie żarty się kończą, a dobrotliwą retorykę dla mniej rozgarniętego pospólstwa zastępują lotniskowce, marines i "rewolucjoniści" kierowani przeciwko asertywnym liderom z aspiracjami na suwerenność :(((

z lokalnych blogerów na absurdalność globalnego systemu bankowego najbardziej radykalnie zareagował Ryszard Opara, który złożył propozycję najbardziej radykalną czyli zakorzenioną w tradycji i bazującą na pewnej jak grunt pracy, którą wykonujemy:

http://ryszard.opara.nowyekran.pl/post/55861,pieniadz-i-wartosc

inni blogerzy proponują mniej lub bardziej zwiększoną kontrolę nad spekulantami i mniej lub bardziej zwiększoną rezygnację z globalizmu. z tych właśnie drugich polecam:

http://jar.nowyekran.pl/post/56935,nowa-architektura-finansowa-uzasadnienie-prawa-do-naturalnej-emisji

http://rzeczywspolne.nowyekran.pl/post/56837,pytel-komunizm-dla-bogatych-cz-1

http://rzeczywspolne.nowyekran.pl/post/57275,pytel-komunizm-dla-bogatych-cz-2

http://netsociety.nowyekran.pl/post/36363,jak-wyzwolic-sie-z-bankokracji

http://netsociety.nowyekran.pl/post/28815,reforma-systemu-bankowego-to-rzecz-wtorna-polemika

ciekawe jest też spostrzeżenie, iż ober-spekulant Georg Soros ps. "bóg" nawet ze złota potrafi wydmuchać bańkę, która pękając zniszczy wielu… dając zysk garstce ;)))

http://nathanel.nowyekran.pl/post/57060,goraczka-zlota-czyli-ave-soros

podsumowując – generalnie u fachowców przeważa opinia o kontroli i obserwacji, pilnym monitorowaniu i raportowaniu, urzędniczym koncesjonowaniu i wydawaniu pozwoleń itp… a gdyby zabrać się do tego odwrotnie? dlaczego nie przelać na dobra materialne reguły wtłaczanego nam mozolnie od dekad relatywizmu moralnego??? skoro dyżurni liberałowie mogą narzucać Katolikom brak wartości, czyniąc to za pieniądze… mniej lub bardziej pośrednio "banksterów", to dlaczego nie pozwolić sobie na pełny relatywizm materialny??? dlaczego nie wdrożyć Waluty Katolickiej, jako waluty Zdeterminowanych Chrześcijan??? dlaczego Głosem Wiernych nie zmusić Watykanu, by odrzucił skompromitowane Euro i wprowadził walutę dla Wyznawców Chrystusa???

skoro przebiegle zmusza się Chrześcijan, by w najbliższym otoczeniu "szanowali poglądy i wartości innych", chowając się jednocześnie ze swoim Katolicyzmem do kruchty, to dlaczego ten relatywizm ma funkcjonować JEDYNIE w świecie ślepej i bezdyskusyjnej wiary w "wał-tość" USD tudzież Euro??? dlaczego w masonistycznym świecie bez PARADYGMATU CHRYSTUSA, jedyną Pewną Wartością MA BYĆ wmawiany nam… "pieniądz", który de facto nie istnieje – jest tylko papierkiem tudzież impulsem elektronicznym, który bez rezygnacji z arytmetyki oraz naiwności milionów wyznawców "złotego cielca" byłby NICZYM?!?

 – czy nie nadszedł czas, by zmusić "banksterów" do relatywizowania "realności" ich banków, walut i papierów "wał-tościowych"??? czy  faryzeusze i filistrzy złotocielcowi zniosą takie ciosy w filary ich "wał-tości" oraz "wał-dzy"???

z tym pytaniem zwracam się do Braci i Sióstr, którzy są mądrzejsi i bardziej wykształceni, zarówno w dziedzinie ekonomii, jak i teologii… wszak do Królestwa Niebieskiego zmierza się poprzez ziemską aktywność, a tą determinują jak najbardziej ziemskie potrzeby i ograniczenia, a więc chyba powinniśmy je sobie wybierać sami wg Naszych Wartości, nieprawdaż??? czy naszą Katolicką Walutą mają być jedynie dobre uczynki oraz bezinteresowna pomoc???

ps.

wartość przyrostu obrotów kapitałowych w latach 1985-2012 wzięta z wykładu dr. Wojciecha Myśleckiego pt." Dokąd zmierza Świat"