Bez kategorii
Like

W Y S Z Y Ń S K I

19/02/2011
442 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

    W Y S Z Y Ń S K I     O! jakże gorzko Księże Kardynale iść nam w niewolę Żyda i szatana gdy czarne orły znów nam szarpią ciało i gdy Ojczyzna nasza cała w ranach   gdy nam zabrakło godności i dumy siły i wiary – mądrości i woli gdy nas obroża smycz i łańcuch i myśl o Polsce jak Ciebie nie boli   ci co nas mieli prowadzić do Boga poprzez Ojczyzny niepodległe trwanie sami zgubili drogę do Chrystusa wybacz im zdradę Najjaśniejszy Panie!   i daj im siłę powrotu do Polski z łagru niewiary…z dziedzińca Piłata! aby głupota pycha i mamona nie były żmiją co serce oplata   by zobaczyli wśród krzyży Ojczyzny Twe […]

0


 

 

W Y S Z Y Ń S K I

 

 

O! jakże gorzko Księże Kardynale

iść nam w niewolę Żyda i szatana

gdy czarne orły znów nam szarpią ciało

i gdy Ojczyzna nasza cała w ranach

 

gdy nam zabrakło godności i dumy

siły i wiary – mądrości i woli

gdy nas obroża smycz i łańcuch

i myśl o Polsce jak Ciebie nie boli

 

ci co nas mieli prowadzić do Boga

poprzez Ojczyzny niepodległe trwanie

sami zgubili drogę do Chrystusa

wybacz im zdradę Najjaśniejszy Panie!

 

i daj im siłę powrotu do Polski

z łagru niewiary…z dziedzińca Piłata!

aby głupota pycha i mamona

nie były żmiją co serce oplata

 

by zobaczyli wśród krzyży Ojczyzny

Twe rany Chryste ciągle nie zgojone

i by dostrzegli że po Bogu Naród

nosi wolności cierniową koronę

 

cierpienie uczy miłości Ojczyzny

jak krzyż niesiony na dziejów Golgotę

o Matko! Która wszystko wiesz o krzyżu

pomóż nam wrócić do Polski z powrotem…

 

z obczyzny grzechu…z niewoli szatana

z kasyna świata…z ruletki chciwości…

o daj nam Matko! przez swojego Syna

zrozumieć Twoje przesłanie miłości

 

bo przecież słychać krzyk rannego Orła

i pióra krwawe lecą nam na głowę

a my milczymy…i ślepi…i niemi…

kto nas oślepił?! kto nam zabrał mowę?!

 

kto nas tak strwożył i pozbawił woli

żeśmy stracili instynkt narodowy

że nie wracamy na groby Ojczyzny

by pytać Przodków o sposób odnowy

 

kto nam odebrał odwagę i męstwo

i godność krzyża – ducha zmartwychwstania!

że w krwi topimy swoje własne dzieci

jakby nam szatan dawał przykazania

 

kto głos kajdanów zamienił w głos dzwonów

które nie dzwonią i grozą i trwogą…

kto narkotyczną nas omamił wizją

że nie umiemy Bożą zmierzać drogą

 

jak cicha fala wracamy do Ciebie

do Twoich kolan z modlitwą i płaczem

O Matko Nasza ! Królowo Ojczyzny!

przecież wciąż serce Ojczyzny kołacze

 

w tych co ufają bożym przykazaniom

i w tych co z krzyżami poprzez dzieje szli

tych co różańcem pukają do nieba

aby Bóg uchylił do wolności drzwi

 

ze wstydem patrzę w tysiącletnie dzieje

jak dziś w nas mało odwagi i męstwa

gorzka to prawda i trudne wyznanie

że nie dla tchórzy idea zwycięstwa

 

O! jakże boli Księże Kardynale!

to pomieszanie tchórzostwa i zdrady

bo nie Komańcza dzisiaj dla nas wzorem

ale okrągłe jak srebrnik układy

 

i zniewolenie pozorem i pychą

i ta niepamięć o ślubach Narodu

ta schizofrenia polskiego sumienia

w ciasnym kaftanie Wschodu i Zachodu

 

o czuwaj jeszcze Księże Kardynale!

choć noc niełatwe godziny wydzwania

pamięć Narodu ciągle w Twoich rękach

zapisuj skrzętnie więzienne wyznania

 

które składamy przed Tobą z ufnością

w konfesjonale narodowej sprawy

Tyś bliżej Matki! i bliżej Chrystusa !

będziemy czekać na łaskę naprawy…

 

na Twoje w niebie wciąż orędowanie

bo tylko Bóg nas ocali przed zgubą

bo tylko Chrystus pomoże zwyciężyć

to co dziś nową jest szatańską próbą

 

a przecież stoi drogowskaz wolności

od tysiąclecia niezmienny wśród dróg

pod którym życie składali Przodkowie

gdy ich do siebie wzywał Dobry Bóg !

 

i w Jego imię wołajmy o wolność

o lepsze jutro… o przyszłość i trwanie…

bo tylko On nas ocali swą wolą

gdy między nami drogowskazem stanie

 

O! jakże gorzko Księże Kardynale!

pisać historię mojego plemienia

gdy za zasłoną pogardy i pychy

próbują ukryć głos Twego sumienia

 

gdy nas próbują zelżyć i poniżyć

pozbawić Boga wiary i miłości

gdy w sercach dzieci naszych sieją kąkol

w imię podstępnej zdradliwej wolności

 

gdy zadeptali granice Ojczyzny

globalnym kłamstwem – traktatem niewoli..

my wciąż wołamy wierni naszej Matce !

nas taka wolność Matko przecież boli..!

 

my taką wolność niesiemy jak krzyż

i z nią stajemy przed Matki obrazem

Tyś Kardynale! zawsze do Niej szedł

prowadź nas dzisiaj ojcowskim rozkazem

 

do kolan Matki…i do tronu Boga…

to Ich Królestwem Polska ocalona !

To dla Maryi…to dla Jezusa !

zamknięta krzyżem królewska korona

 

 

 

0

40i4

NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid

789 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758