Bez kategorii
Like

W Tychach samorządowcy zaapelują do władz Fiata o nowy model samochodu

16/12/2012
467 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Tyscy samorządowcy przygotowali apel do władz koncernu Fiat w Turynie, wskazując Tychy jako dobre miejsce na ulokowanie produkcji nowego modelu samochodu. W poniedziałek specjalną uchwałę w tej sprawie ma przyjąć rada miasta.

0


 

Stanowisko samorządowców, przygotowane z inicjatywy grupy radnych różnych opcji politycznych, to efekt zapowiedzi zwolnienia 1,5 tys. osób w tyskiej fabryce Fiata. Oznacza to, że w pierwszym kwartale przyszłego roku załoga fabryki zmniejszy się niemal o jedną trzecią. Redukcje zatrudnienia zapowiadają też firmy kooperujące z Fiatem.

W projekcie uchwały, której adresatem mają być turyńskie władze włoskiego koncernu, radni wyrażają zaniepokojenie zwolnieniami i mają zaapelować, aby "przy podejmowaniu strategicznych decyzji gospodarczych oraz opracowaniu długofalowych programów rozwoju firmy " brano pod uwagę "szczególną pozycję, jaką wśród zakładów Fiata odgrywa fabryka w Tychach.

 

Wskazano m.in. na nowoczesne wyposażenie, wykwalifikowaną załogę, wysokie standardy organizacji pracy oraz jakości, potwierdzone prestiżowymi certyfikatami. Przypomniano też rynkowy sukces fiata pandy, którego produkcja zostaje w Tychach zakończona z końcem tego roku.

"Apelujemy o uwzględnienie tych faktów, które jednoznacznie wskazują na atuty Tychów, jako miejsca ulokowania produkcji nowego modelu samochodu Państwa koncernu, o ile zapadnie decyzja o jego powstaniu" – napisano w projekcie uchwały.

Tyscy radni przypominają, że dzięki fabryce Fiata i jej kooperantom, Tychy są nazywane stolicą polskiej motoryzacji.

"Fabryka Fiata to dla miasta Tychy i woj. śląskiego gospodarcze serce, które daje zatrudnienie tysiącom naszych mieszkańców i utrzymanie dla ich rodzin. To dziesiątki zakładów zlokalizowanych na Śląsku i w najbliższym sąsiedztwie Fiat Auto Poland, kooperujących z tyskim zakładem i zapewniających miejsca pracy" – głosi projekt uchwały.

Radni wskazują, że trudna sytuacja Fiata "wymusi konieczność podjęcia radykalnych decyzji oszczędnościowych w innych zakładach produkcyjnych, czego efektem będą ograniczenie produkcji i zwolnienia tysięcy pracowników".

Niezależnie od przygotowywanego apelu władze Tychów chcą także czynnie pomagać zwalnianym pracownikom. Prawdopodobnie w tym tygodniu będą znane szczegóły projektu programu osłonowego, o którego finansowanie samorząd wystąpi do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Chodzi przede wszystkim o subwencjonowanie przez pewien czas kosztów zatrudnienia osoby zwolnionej z Fiata lub firm kooperujących u nowych pracodawców. Planowane są też przekwalifikowania, szkolenia i wsparcie na uruchomienie własnego biznesu.

Projekt apelu tyskich samorządowców popiera śląsko-dąbrowska Solidarność. Jej szef Dominik Kolorz uważa, że apel do władz Fiata w Turynie jest uzasadniony społecznie w perspektywie likwidacji setek, a nawet tysięcy miejsc pracy w tyskim zakładzie i wokół niego.

"Jedynym rozwiązaniem, aby uniknąć trwałych negatywnych skutków ewentualnych zwolnień, jest ulokowanie w Tychach produkcji nowego modelu samochodu zapowiadanego przez władze koncernu" – uważa Kolorz.

Według niego czytelny sygnał dla włoskiego koncernu ze strony tyskiego samorządu może przyczynić się do ulokowania w niedalekiej przyszłości produkcji nowego auta właśnie w Tychach.

Solidarność wskazuje, że każde stracone miejsce pracy w FAP oznacza zwolnienie kilku kolejnych pracowników w zakładach kooperujących. "W wyniku redukcji zatrudnienia w tyskiej fabryce łącznie pracę może stracić nawet od 6 do 8 tyś  osób" – uważa lider śląsko-dąbrowskiej "S".

Według związkowców, choć od ogłoszenia decyzji dotyczącej cięć zatrudnienia w tyskim Fiacie minęło już wiele dni, rządzący nie przedstawili dotąd rozsądnego planu ratowania miejsc pracy. Sugestie, że ratunkiem dla pracowników tyskiej fabryki może być zatrudnienie w czeskich zakładach motoryzacyjnych, "S" odbiera jako "dowód na brak jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności za polski przemysł  i zatrudnionych w nim pracowników"

0

Mateusz Gruźla

"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."„I call myself a Peaceful Warrior…because the real battles we fight are on the inside.”„Pan Bóg nie lubi tchórzy!”

130 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758