Dziennik Bałtycki zwany Bandyckim wydawany na Pomorzu Gdańskim , nie pisze o” wybitnych” politykach z Trójmiasta , Nowaku , Arabskim,Tusku i ich amatorszczyźnie w polityce , natomiast zgodnie z głównym nurtem dowala temu co trzeba.
Czym zajmują się propagandziści Dziennika Bałtyckiego zwanego też Dziennikiem Bandyckim wydawanym w bastionie PO, na Wybrzeżu. Otóż propagandyści Łukasz Kłos, Tomasz Słomczyński,nie zajmują się emeryturami , autostradami, utratą pieniędzy na e-państwo a tak, tak, zajmują się czymś co zaprząta głowę przeciętnemu Kowalskiemu, śp. Lechem Kaczyńskim i jego ułaskawieniami, zwłaszcza , że on nie żyje i nie może się bronić.
Prawie całą pierwszą szpaltę wydania 27.04 poświęcają ułaskawieniu dokonanemu przez śp. Lecha Kaczyńskiego . Oto statystyka ułaskawień: Lech Wałęsa ułaskawił 3,5 tys. osób odmówił– 380; Aleksander Kwaśniewskiułaskawił 4,2 tys. osób, a odmówił – 900, a Lech Kaczyński ułaskawił 230 osób, a odmówił – 1,5 tys. Natomiast Bronisław Komorowski tylkow ciągu dwóch miesięcy urzędowania ułaskawił więcej osób, niż śp. prof. Lech Kaczyński w ciągu jednego roku. Według oficjalnych informacji od połowy października do połowy grudnia 2011 r. Bronisław Komorowski ułaskawił 52 osoby, natomiast śp. prof. Lech Kaczyński w całym 2006 roku ułaskawił tylko 37 osób. Już samo zestawienie statystyk pokazuje , ze propagandziści dostali zlecenie , które sumiennie wykonali.
Przecież nie będą pisali o Sławomirze Nowaku , który w ramach oszczędności zamienił służbowe Volvo na BMW, czy o oszczędnościach na kolei, w której nowy trzyosobowy zarząd zarabia dużo więcej niż poprzedni pięcioosobowy , o takich drobiazgach jak bankructwo firmy budującej autostrady takiej jak DSS, która ( drobiazg , nigdy autostrad nie budowała) , czy pękających mostach , katastrofalnym stanie infrastruktury na kolei, spękaniach na nowych autostradach, itd. Jeżeli chodzi o autostrady to jest wytłumaczenie , podobnie jak pisowskie bobry porobiły dziury w wałach przeciwpowodziowych dwa lata temu, stąd powódź , tak obecnie pisowskie dżdżownice spulchniają ziemię pod autostradami co powoduje ich spękania. A Sławomir Nowak, cóż przecież to jest ziomal z Trójmiasta , z PO , a oni są nietykalni . Nikogo z gończej sfory Dziennika nie interesuje pan Arabski, a już nie daj Boże sam Tusk. Przecież nie można kąsać ręki , która daje papu.