HYDE PARK
Like

W służbie kłamstwu

03/06/2014
1891 Wyświetlenia
37 Komentarze
4 minut czytania
W służbie kłamstwu

 Dziś trzykrotnie dowiedziałem się, że 4. Czerwca 1989 roku miały miejsce wolne wybory w Polsce. Mogę zrozumień wysterowany przekaz pewnej panienki z TVN. Przecież nie raz jej stacja bez ogródek, co i rusz gwałci Prawdę, więc kolejny raz nie dziwi. Gorzej, że to kłamstwo jest przekazem wychodzącym od rządzących.
 

25. rocznica okrągłostołowych wyborów. Kłamstwo wkracza do akcji.

0


Na tweeterowym profilu Ministerstwa Spraw Zagranicznych wypłynął taki oto przekaz:

 wolnewyborymsz2

Widać z jaką łatwością przychodzi wydawanie z siebie oczywistego kłamstwa. Pytaniem jest dlaczego takie ordynarne kłamstwo jest rozpowszechniane? Komu i czemu ma służyć?

Warszawska gmina Mokotów zaprasza na uroczystą sesję z okazji „25-lecia wolnych wyborów”:

 wolnewyborymokotow3

Ręce opadają.

Do „wolnowyborowego” kłamstwa dochodzi kolejne – Tadeusz Mazowiecki to premier pierwszego NIEKOMUNISTYCZNEGO rządu w Polsce. Taki przekaz słyszałem wielokrotnie. Nie tylko w mediach („ukłony” dla Diany Rudnik) ale i z ust wielu tych, którzy uważają siebie za „światłych fajnoPolaków”.

Cel takiego, z gruntu fałszywego, przekazu jest jasny – goebbelsowski. Fałsz ma być prawdą, Kłamstwo – królem.

Jest jeszcze jeden, moim zdaniem ważny, aspekt wpajania oczywistych kłamstw – beatyfikacja Jaruzelskiego. Ileż to razy usłyszeliśmy, że „był demokratycznie wybranym Prezydentem”? Tysiąc? Dwa tysiące? A może i więcej. Nie dziwi, że taki przekaz wychodzi z ust tych, którzy maczali paluchy w komunistycznych zbrodniach. Dziwi, że wielu tych, których dziś nazywa się „opozycją demokratyczną w PRL”, ten przekaz powtarza i się pod nim podpisuje.

Jaruzelski nie był demokratycznie wybranym Prezydentem. Był wybrany przez niedemokratycznie wybrane Zgromadzenia Narodowe. Sejm nie był wybrany demokratycznie a machloja, której dopuszczono się w trakcie trwania ówczesnych wyborów, jest faktem, któremu tylko najzagorzalszy fanatyk zaprzeczy – choć próby trwają. Fanatyk nie przyjmie do wiadomości tego, że Jaruzelski, wprowadzając Stan Wojenny, złamał nawet komunistyczną konstytucję PRL. Tak naprawdę to sami komuniści (ówcześni i obecni) powinni za to go osądzić i skazać. PRL tego zrobić nie mógł. III RP nie chciała. Za to chce skazywać za „zakłócanie pogrzebu” tego, który przyklaskiwał gdy ofiary bandyckiego bolszewizmu wrzucano do bezimiennych dołów.

Beatyfikatorzy „wolnowyborowych” kłamstw i czciciele Jaruzelskiego nie chcą przyjąć do wiadomości jednego – nie chcą przyjąć do wiadomości, że kłamstwo ma krótkie nogi. Nie żyjemy w czasach jedynie słusznego przekazu czy cenzury. Nie żyjemy w czasach Trybuny Ludu i Dziennika TV, gdy jedynym problemem były braki sznurka do snopowiązałek. A nawet w czasach, w których 35% było przedstawiane jako 100%-owy sukces. Żyjemy w czasach, w których Prawda coraz bardziej wychodzi na jaw, coraz bardziej dociera do społeczeństwa. I nie ma takiej siły by ten proces zatrzymać. Ci, którzy nie rozumieją tej prostej prawdy, wiedzą, że służą Kłamstwu. I wiedzą, że przegrają. Zamiast zrozumieć, że z Prawdą nie można wygrać, dalej brną w bezmyślną służbę Kłamstwu. Stąd ich „wolne wybory”, stąd ich „demokratycznie wybrany Prezydent”. I groźby ścigania „zakłócających”. I kamera nad grobem peerelowskiego zbrodniarza. I usuwanie zdjęć jego ofiar.  

Prawda jest jak oliwa. I nie zmieni tego ani MSZ, ani TVN, ani AGORA czy pomniejsze, komunistyczne pieski. Amen.

0

Wojciech Oniszek

Zasadniczo pobieżnie.

204 publikacje
40 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758