Bez kategorii
Like

W PiS o trotylu: Miało być bez emocji. Prezes nie wytrzymał.

02/11/2012
376 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Bez emocji i ostrych słów – tak wg porannych wtorkowych ustaleń liderzy PiS mieli komentować artykuł „Rzeczpospolitej” o trotylu – podaje „Gazeta Wyborcza”. Jednak po obradach z Antonim Macierewiczem prezes oskarżył rząd o udział w zbrodni.

0


 – To kwestia odporności psychicznej. Nie wytrzymał atmosfery, emocje były tam ogromne, a poza tym prezes wierzy, że był zamach – tłumaczy "Gazecie" działacz PiS.
"Nasi rozmówcy z PiS potwierdzają, że sprawa pogrzebała nową strategię partii. Jej głównym założeniem było: 'Nie dać się sprowokować’. Niektórzy z nich w poniedziałek wieczorem wysyłali sobie SMS-y, żeby przeczytać we wtorek 'Rzeczpospolitą’. Nie wszystkim się to udało, bo tekst o trotylu ukazał się tylko w tej części nakładu, którą można kupić w Warszawie i okolicach" – czytamy w "Gazecie".

Według relacji działaczy tuż po publikacji na porannym posiedzeniu komitetu politycznego PiS panował spokój. – Bez większych emocji. Komentujemy, ale bez ostrych słów, i czekamy na to, co powie prokuratura – opisuje polityk PiS.

Ostre słowa jednak padły po posiedzeniu zespołu Macierewicza. Choć rozmawiający z "Gazetą" działacz PiS usprawiedliwia prezesa brakiem odporności psychicznej, to rozmówcy przyznają, że swój udział w zmianie strategii miał Macierewicz: "Mimo że w partii już wcześniej zaplanowano, że Kaczyński będzie się domagał wymiany rządu, to powodem miały być nieudolność i bałagan przy śledztwie, a nie zamach i trotyl. Do tego wątku miał przekonać prezesa Macierewicz".

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej"
 

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758