Pod tekstem wywiadu z Jadwigą Chmielowską na NGO pojawiły się rozmaite komentarze. Sama pani Jadwiga dorzuciła do nich swoje „trzy grosze”, myślę, że warte przeczytania. Zapraszam do lektury. (j.b.)
Doprawdy zelektryzował mnie tekst Rzecznika Prasowego śląskiego PiS. Jak sama nazwa wskazuje rzecznik ma działać na rzecz instytucji, którą reprezentuje. Tymczasem nie tylko potwierdził aktywny udział posłanki Marii Nowak w działaniach na rzecz powstania nowego języka ale poinformował on jeszcze o 3 innych posłach z PiS – orędownikach Autonomii Śląska. Jednakże najbardziej zaangażowani w działania separatystyczne czyli kodyfikację języka (stworzenie nowego tzw. „języka śląskiego”) jest tylko dwóch posłów PiS. Gazeta Wyborcza ubolewa: „Nawet wśród śląskich parlamentarzystów tylko niektórzy – Lucjan Karasiewicz( PiS), Maria Nowak (PiS) i Marek Plura”- mieli do tego serce. Więcej… http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,7628367,Godka_slaska_chyba_jednak_zostanie_jezykiem_regionalnym.html#ixzz1KoRGXNCL Więcej… http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,7866126,Rzad_nie_uznal_godki__To_nie_jezyk__nie_ma_mowy_.html#ixzz1KoSRabva
Przy okazji okazało się skąd pochodzą pieniądze na druk elementarza śląskiego – ślabikorza” tak chętnie rozdawanego przez Marię Nowak – szefową okręgu katowickiego PiS. I znów Gazeta Wyborcza donosi z radością: „PLS (Pro Loquela Silesiana), dzięki 40 tys. zł dotacji z Fundacji Inicjatyw Obywatelskich wydrukuje 2 tys. egzemplarzy ślabikorza. Już dziś wiadomo, że nie będzie szans, by go kupić. Niemal cały nakład trafi do śląskich szkół (chętne już się zgłaszają do PLS i zapłacą tylko 2,5 zł za sztukę), część zostanie rozdana np. politykom, samorządowcom i innym regionalnym organizacjom.” Więcej… http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,7842976,Elementarz_slaskiej_godki_juz_gotowy__Na_tym_nie_koniec.html#ixzz1KoTrkKPL
Nie wiem jeszcze czy chodzi tu o konkursy ofert na najlepsze projekty finansowane w poszczególnych latach. ze środków Rządowego Programu-Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Czy o jakąś konkretną fundację. I skąd ma pieniądze ta Fundacja, czy znowu z naszych podatków?
Przypominam, że Maria Nowak, obok Kazimierza Kutza, jest członkiem honorowym PLS (Pro Loquela Silesiana), czyli podmiotu, który „zdobył kasę” na elementarz kodyfikowanego właśnie języka śląskiego.
Mogę się zastanawiać nad ewentualną głupotą, brakiem wiedzy historycznej zwykłych ludzi, a nawet wystraszonych przez szefową okręgu, posłów – ale aktywista działający w celu stworzenia niebezpiecznych napięć narodowościowych to zupełnie inna bajka. Nawiasem mówiąc mam wrażenie, że Rzecznikowi Śląskiego PiS nie podoba się budowa Muzeum Powstań Śląskich, ma bowiem do mnie pretensje o to, że pochwaliłam posłów PiS za poparcie tak cennej inicjatywy i usiłuje dopiąć im natychmiast łatkę.
Pani Maria Nowak obok jeszcze innej posłanki, która robi niektóre rzeczy tylko i wyłącznie z własnej głupoty (ocena w tym przypadku pozytywna), promowała niejakiego W.J. Potwierdził mi to publicznie śp. Przemysław Gosiewski, gdy zapytałam go wprost: dlaczego popiera tego typu osoby. Powtórzyłam informację, że ten człowiek kolędował przed jego biurem w Kielcach. Gosiewski odparł, że nie ma z nim nic wspólnego i podał nazwiska dwóch posłanek – protektorek W.J. Jedną z nich była Pani Maria Nowak. Gosiewskiemu wierzę. Prawdziwy życiorys W.J. był kilka razy kwestionowany publicznie i opisywany w prasie. Zrzekł się narodowości polskiej- przyjmując niemiecką i dostał odszkodowanie dla tzw. „późnych przesiedleńców” – legitymuje się też podwójnym obywatelstwem niemieckim i polskim, co w programie telewizyjnym wyciągnął mu Kutz. Pełniąc funkcje kierownicze wyrzucił z pracy Grzegorza Zmudę, dokładnie w rocznicę usunięcia go z pracy przez tzw. „komisję weryfikacyjną” w 1982r., oczyszczającą media z elementów wrażych – czyli aktywistów „Solidarności”. Przykładem stosowania obrzydliwego mobbingu było traktowanie Henryka Grzonki – Ślązaka – wielkiego polskiego patrioty, popularyzatora Ligonia – Ślązaka, szefa Polskiego Radia Katowice w okresie międzywojennym. Gdy udało się nam pozbyć satrapy z Katowic, to awansował do Warszawy. Piastując prominentne stanowisko nie bronił niezależnych dziennikarzy. Wtedy pracę stracił między innymi Jacek Sobala – dyrektor Radiowej „Trójki”. Chodziło o pretensje środowiska Gazety Wyborczej m.in. o nowe pasmo publicystyczne, prowadzenie którego powierzył on, między innymi Bronisławowi Wildsteinowi, Rafałowi Ziemkiewiczowi i Tomaszowi Sakiewiczowi.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,76842,7623665,Jacek_Sobala__dyrektor__co_bledow_nie_popelnia.html#ixzz1KomK1euu Zarzucano też Jackowi Sobali to , że wystąpił na koncercie poświeconym ofiarom tragedii Smoleńskiej – 10 maja w Warszawie. Broniłam wtedy publicznie Sobali. Nie tylko pozbyto się z Polskiego Radia Jacka Sobali ale i pasmo publicystów takich jak Sakiewicz, Ziemkiewicz i Wildsten również zniknęło. http://www.press.pl/newsy/pokaz.php?id=23811&strona=&idd=&o_ext_item=15326
Karnowskiego też już nie ma w Radiu. Słuchacze są więc karmieni jedynie słuszną wizją świata. Pupil Marii Nowak rządzi nadal.
Prawdą jest natomiast, że Piotr Spyra odszedł z PiS, w tym czasie co Marek Jurek, ponieważ był z ugrupowaniem Marka Jurka związany od kilkunastu lat. Jednak nagonka na środowisko Ruchu Obywatelskiego Polski Śląsk sprawiła, że cześć środowiska została przyciągnięta przez PO. Znakomita większość kontynuuje działalność niezależnie od partii politycznych. Bezsensowna polityka radnych sejmikowych PiS w obronie Marszałka Województwa Śląskiego z PO przeciwko nowej kandydaturze z PO, sprawiła duże zawirowanie w klubie radnych PiS. Nawiasem mówiąc jakiś czas później, Świetlicki, szef klubu radnych PiS, odszedł z hukiem partii – był niezależny, a teraz najprawdopodobniej jest nadal w PJN.
Natomiast uchwała, o której pisałam, czyli zakazująca członkom PiS być także członkami Ruchu Obywatelskiego Polski Śląsk została podjęta na posiedzeniu Rady Okręgowej PiS w Lędzinach w czerwcu 2007r. Na zlecenie Marii Nowak napisał ją osobiście Piotr Pietrasz – rzecznik prasowy śląskiego PiS. Przegłosowano ją, pomimo głosów sprzeciwu sugerujących między innymi, że Senator Korfanty powinien się na ten temat wypowiedzieć, gdyż jest członkiem Ruchu Obywatelskiego Polski Śląsk, a startował z poparciem PiS, choć wtedy nie był członkiem partii. Zwracano uwagę na to, iż może poczuć się urażony i nie wstąpić do PiS-u. Członkowie PiS: Daniel Jacent, Piotr Pietrasz i Krzysztof Tomczyk – asystent Senatora Korfantego, złożyli rezygnację z członkostwa w Ruchu Obywatelskim Polski Śląsk. Sprawa walki Marii Nowak z ROPŚ, była omawiana na Radzie Politycznej PiS, ale ją zbagatelizowano.
Nie rozumiem zdania napisanego przez Pietrasza: „Od lat ROPŚ nic nie robi, jest jedynie pretekstem do występów Piotra Spyry w mediach i debatach firmowanych przez „Gazetę Wyborczą” – gdzie z Gorzelikiem debatują sympatycy PO bliscy RAŚ z osobami oddelegowanymi do roli przeciwników RAŚ”. Galimatias zupełny. Jeśli chodzi o głosowanie nad powierzeniem funkcji Wicemarszałka Sejmiku Gorzelikowi, to spośród osób z PO i kandydujących z list PO oddano jeden głos przeciw i dwa nieważne. W obozie PiS jedna osoba głosowała na Gorzelika. Zwracam uwagę na to, że bardzo bano się w obydwu obozach głosowania. W PO posunięto się nawet do propozycji kolorowych długopisów (zielony kolor miał pilnować dyscypliny).
Do PiS-u rzeczywiście chciałam wstąpić. Na pogrzebie Sławka Skrzypka ( ofiara Smoleńska), którego znam odkąd przychodził, jako 17 letni chłopak do Zarządu MKZ-tu Katowice, obiecałam Jarkowi Kaczyńskiemu, że mu pomogę i będę go wspierać. Jego brat bliźniak zginął w Smoleńsku – więc mam pewność, że Kremla kochał nie będzie! To mnie wystarcza!
Od razu podeszłam do Wojtka Szaramy – koordynatora okręgów PiS na Śląsku i spytałam, do którego okręgu mam się wpisać: do Sosnowca, gdzie mieszkam ale oprócz kilkunastu osób nie znam nikogo, czy do Katowic, gdzie pracuję od 1978r. Znam masę ludzi z wielu środowisk, tak samo jak w Chorzowie, Siemianowicach, Zabrzu, Bytomiu i Gliwicach – miastach gdzie mieszkałam i prowadziłam działalność podziemną walcząc z komunizmem o niepodległą Polskę. Szarama wskazał Katowice – do dziś mnie nie przyjęto.
Natomiast dzięki Pietraszowi, któremu pomyliły się związki przyczynowo skutkowe, wiem kto imiennie zablokował moje przyjęcie do PiS. Nowakowa – szefowa Okręgu, się mnie po prostu panicznie boi. Od 2006r. próbuje nawet mnie opluwać ale plucie pod wiatr zawsze się źle kończy. Dostaje mi się za zwalczanie RAŚ i kilku hochsztaplerów. To ja zrobiłam ukłon w stronę PiS. Mnie członkowstwo w partii nie jest do niczego potrzebne. Wręcz przeciwnie bycie bezpartyjną daje mi swobodę ruchu. Jak uprawiać skutecznie politykę czyli działać dla dobra wspólnego wiem i robię to już od 33 lat. Klientelizm powszechnie w Polsce praktykowany mnie brzydzi. To jest droga kariery dla miernych ale wiernych paziów dworów, dla których polityka to dostęp do koryta i zaspokojenie chorych ambicji. Zero idei, zero wartości, zero miłości Ojczyzny. Niczego w życiu nie poświecili. Za nic nie ponoszą odpowiedzialności. Nie wiedzą co to „BÓG, HONOR i OJCZYZNA”.
Szkoda tylko, że PiS generalnie zamknął się. Nie przyjmuje nowych członków. Posłowie, radni, boją się o swoje stołki i pozycję. Prosiłam wszystkich moich przyjaciół i współpracowników, a nawet przypadkowo spotkane osoby, po prostu patriotów , by zapisali się do PiS. Z całej Polski dostaję sygnały, że nie mają po wielu miesiącach z PiS-u żadnych informacji. Trzeba wiedzieć, że im bardziej masowa jest partia tym mniejsza szansa na inwigilowanie. Ilość agentury obcej jest constans. Nie można jej błyskawicznie zwiększać.
Obawiam się, że przez niemrawość i prywatę również w województwie śląskim ucierpi sprawa Polski. PiS zamiast wygrać tak, by utworzyć samodzielnie rząd, dostanie za mało głosów, bo ludzie nie mając na kogo personalnie głosować, zostaną w domach. Potencjalni wyborcy PiS, opowiadający się za polskością, pozostają w dysonansie poznawczym, gdyż kandydaci na posłów, na których powinniby głosować opowiadają się za RAŚ. Po za tym partia postrzegana jest poprzez lokalnych działaczy – posłów, radnych.
Do ostatniego argumentu (mieszkanki Sosnowca – Zagłębia, wypowiadającej się o Śląsku) nie odniosę się. Marzę o mieszkaniu w górach i mam nadzieję tam kiedyś osiąść.
PS
Nie mam ambicji być posłem – nerwowo nie zniosłabym idiotycznych wielogodzinnych debat o niczym i w dodatku w tak „doborowym towarzystwie”!
Mam pytanie czy Pietrasz jest rzecznikiem Marii Nowak, czy śląskiego PiS. Jak to się stało, że pracując w biurze u Migalskiego nie „upilnował” Europosła przed „gupotami”?
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.