Bez kategorii
Like

*V* O H Y D O L A N D I A *V*

08/09/2011
445 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

„Ależ Ryszardzie,prawdziwy Polak latający z krzyzami,pochodniami, nienawiscią na ustach to gorzej niz świnia.Ze swini jest pozytek a z prawdziwego Polaka nie ma żadnego. Przepraszam swinie”. Piotr N. na FB

0


 

Zaczynają grać „Jeszcze Polska..”, błyskają flesze zaczyna się transmiscja. Wchodzi przywódca bez osobowości. Wiemy, że za nim stoi Moskwa i generałowie, agentura SB i biznesmeni z WSI. Przywódca jest bezbarwny: to co mówi swoim francusko-śląskim, pardon kaszubskim akcentem nie ma większego znaczenia: pochwała likwidacji praw nabytych do emerytur, atak na związki zawodowe i kościół czyli chwalenie swoich rządów.  Prowokatorzy mający sukcesy w walce z opozycją są widoczni i w „kadrze”. To oni rozbijali opozycję równolegle z tajemniczymi siłami mgły i grawitacji. Już wcześniej, gdy w wyniku złowrogiego zamachu stanu, część opozycji pokazała swoje prawdziwe twarze: kluzików i jakubiaków, wydało mi się troszeczkę dziwne, że oddając głos na czarnych, można poprzeć czerwonych. Po wyrokach uniewinniających polskich stalinów i ich gorliwych pomocników: Jaruzelskiego i Kiszczaka, morderców „Wujka” i Grzegorza Przemyka i po wyrokach skazujących za mówienie prawdy, jak wyrok na Krzysztofa Wyszkowskiego, to ostateczne potwierdzenie zupełnego i pełnego zwycięstwa w Polsce platformy agenturalnej – współczesnej Targowicy zrzeszającej popłuczyny komunizmu jawne i ukryte: tych, którzy PRLem oficjalnie rządzili z ich tajnymi pomocnikami. Walterowskie media pisały o transferach, zapominając choćby wspomnieć o ich regułach. Bachanalia korupcji rozpoczęte!
 
Asystenci rozmaitych kacapskich oligarchów spotykali osoby publiczne w prywatnych hotelach unikając nie tylko dziennikarzy, ale nawet hotelowego monitoringu. Nauczeni jeszcze przez SB dilerki tym, co nielegalne, w toalecie czy łóżku, byle za pieniądze, najlepiej duże. Co tu zrobić, aby nic nie robić? Ale ta gra wstępna platformy agenturalnej już się skończyła. Donald Tusk zaprosił korupcje przed kamery po to, aby nam wszystkim powiedzieć: niezależnie, na co postawicie – stawiacie na czerwone, a to, czego będziemy potrzebować, dokupimy. Trochę mi przykro, że to, co chciałbym, aby Donald Tusk posiadał, zostało już dawno sprzedane. Czerwone za czarne.
 
Kupieni zostali również „twórcy” a w tym „dziennikarze”, którym ohydolandia funduje 50 % zwolnienie z podatku i to w dodatku bez spełnienia jakichkolwiek warunków. I to w kraju, który nie dba o weteranów i bohaterów: w którym legendarna przywódczyni głównego ruchu społecznego musiała wystąpić o INDYWIDUALNĄ rentę do prezydenta, bo obawiała się śmierci głodowej. Beamery się palą, słyszymy że jeszcze nie zgineła…
0

Tomasz Sokolewicz

"Dzialacz niepodleglosciowy. Wspóltwórca "Ucznia Polskiego", Federacji Mlodziezy Szkolnej i Polskiej Armii Krajowej. Pedagog, manager i germanista. Ulubione motto: "Milsza mi niebezpieczna wolnosc niz bezpieczna niewola” Rafal Leszczynski XV"

153 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758