Uwaga na osoby
25/12/2012
523 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Dlaczego nie powinniśmy mówić o duchowych osobach jako o osobach
Wiele przekazów mówi o tym że Bóg, Szatan, Duch Święty są osobami. Tymczasem jest to jawne nadużycie i nieporozumienie.
W czasach biblijnych nie było pojęcia "osoba". Pisma mówią wyraźnie że Bóg jest Duch, nazywają Boga – Panem Duchów. Nie mówią o osobie ponieważ mówią że Boga nikt nigdy nie widział i nie wie tak naprawdę kim czy też raczej czym on jest. Jest siłą która stworzyła wszystko i która w swym stworzeniu się przejawia. Dlatego też można mówić że Bóg jest w innych ludziach bo przejawia się przez nich. Ale nie chodzi tutaj oczywiście o to że dana osoba jest Bogiem. Bóg to nie człowiek. Pisma mówią nam że Bóg jest Miłością. I to jest już bliższe prawdy jeśli chodzi o określanie tego CZYM jest Bóg.
Wiele osób błędnie myśli że Bogiem jest Jezus i trochę tutaj nieporozumienia wprowadzają nauki i folklor. Mówimy o bożym narodzeniu podczas gdy nie chodzi o to że narodził się Bóg ale Mesjasz. Mesjasz jest pomazańcem bożym ale nie Bogiem. Tak samo jak wyznanie wiary mówi o tym że Chrystus siedzi po prawicy Boga.
Jeszcze gorzej jest gdy mówi się o Szatanie jako osobie, to już kompletnie miesza ludziom w głowach. Myślą oni że istnieje gdzieś w jakichś sferach taki ktoś. Tymczasem szatan jest ogólnie nazwą używaną dla wszelkiego zła dotykającego ludzi i działającego przez ludzi. Wszelkie choroby, złe emocje, złe duchy można nazywać szatanem. To są terminy tożsame. O czym wiemy chociażby stąd że tak nazywa je sam Jezus. Co więcej Jezus grozpoznaje nawet mowę szatańską od boskiej. Mówi do Piotra że jest szatanem a innym razem że Ojciec mu objawił że nie mówi od siebie. Co z tego wynika? Bardzo prosty fakt że to co jest ułudą, fikcją, kłamstwem, próbą zaprzeczeniu prawdzie jest szatanem, czyli fałszem. Zaś to co jest prawdą i odpowiada reliom jest od Boga. Co też jest w pewnym sensie umowne ponieważ wszystko co jest jest od Boga. Tutaj trzeba wziąć pod uwagę ważny aspekt bez którego nie da się rozpatrywać głebi duchowych. Mianowicie człowiek ma wolną wolę i może on darowane mu życie wykorzystywać dowolnie jak mu się podoba. Może żyć sprawiedliwie a może czynić zło. Ci co czynią zło, kłamią, mamią, fałszują mają za ojca szatana, ale to nie znaczy że to jest osoba znowu. To jest kłamstwo po prostu. Ten kto ma za Ojca Boga mówi prawdę zgodnie z prawdą która zna bo wie że ona jest Prawdą czyli Bogiem. I taki ktoś nie ma intencji zeby kłamać i czynić zło ale przyjmuje prawdę i nią żyje.
Innym punktem zaczepnym może być treść słów ewnagelii mówiąca o Słowie Boga. Tym słowem nazywa się Jezusa Chrystusa. Ewangelista mówi nam że Słowo było u Boga i bogiem było słowo… inna księga mówi nam że to Słowo było jak czyn. A więc nie chodzi tutaj ściśle o słowo lecz o takie specyficzne słowo którym Bóg "mowiąc’ uczynił. Powiedział "Niech się stanie". Innym wyrazem tego jest określenie "A Słowo ciałem się stało". To znaczy że to co ustanowił Bóg jest prawdą i sprawdziło się. Kiedy Bóg obiecał że coś będzie to tak będzie. To jest język literacki. Całe stworzenie jest od Boga.