Gminy alarmują, że nie są w stanie sfinansować podwyżek dla nauczycieli i apelują o uelastycznienie zasad zatrudnienia nauczycieli.
– Rząd Donalda Tuska w typowy dla siebie, nonszalancki sposób lekką ręka składa kolejne obietnice wyborcze oraz podejmuje zobowiązania (głównie dla ratowanie swoich stołków i pozyskania głosów wyborczych), bez zwracania uwagi na rachunek ekonomiczny. Przerzucono całość problemów związanych z utrzymaniem szkół i nauczycieli na samorządy, nie dając im jednocześnie żadnych możliwości kształtowania zasad zatrudniania pedagogów, ani form funkcjonowania oraz finansowania szkół. Z jednej strony przerzuca się odpowiedzialność i koszty na gminy, a z drugiej utrzymuje się kompletnie przestarzałą Kartę Nauczyciela, różne dodatki oraz zawiera szereg zobowiązań podnoszących koszty funkcjonowania tego sektora. Przy czym, kompletnie nie zwraca się uwagi na to, aby w związku z przesunięciem odpowiedzialności, zmniejszać też haracz finansowy odprowadzany przez gminy do budżetu centralnego – mówi dr Bartosz Józwiak, Prezes Unii Polityki Realnej
– Trzeba zaznaczyć, że problem nie leży bynajmniej w nauczycielach (oni też chcą godnie zarabiać za swoją pracę i znać długofalowe warunki, na jakich mają to robić), ale w kompletnym braku reform oraz pomysłów na szkolnictwo, jaki prezentuje rząd – dodaje.
– UPR jest za pełną decentralizacją państwa, włącznie z przesunięciem części polityki fiskalnej na poziom gmin. Państwo minimum, powinno oddać maksymalną ilość kompetencji samorządom i pozostawić im większość finansów oraz swobodę kształtowania polityki finansowej, jak też w dużej mierze podatkowej. To samorządy najlepiej nadają się do zarządzania pieniędzmi swoich podatników. Dlatego przygotowujemy kompleksowy program decentralizacji państwa, wraz z projektami ustaw zmieniającymi kompetencje samorządów. Zgadzamy się ze zdaniem Prezydenta Miasta Poznania Pana Ryszarda Grobelnego, że ostatnie 4 lata rządów to okres, który najbardziej, w ciągu ostatnich 20 lat, osłabił samorządy. Rząd i Parlament stały do samorządów plecami. Najwyższy czas to radykalnie zmienić. Polska musi być silna siłą swoich regionów i bogactwem ich obywateli, a to mogą zapewnić tylko gruntowne reformy decentralizacyjne – komentuje dr Bartosz Józwiak.