Jeżeli mężczyzna upada, to upada sam, jeśli kobieta to z nią upada całe społeczeństwo-stara żydowska mądrość Przewaga materialna Zachodu nad resztą świata uwidaczniała się zawsze w podbojach dokonywanych przez najbardziej agresywne jego państwa. Swe apogeum osiągnęła w XIX wieku, kiedy to praktycznie cały świat leżał u nóg zachodnich agresorów i ulegał ich bezwzględnej eksploatacji. Dziś, kiedy ta przewaga jest jeszcze większa, zastanawia fakt słabości Zachodu w zderzeniu cywilizacyjnym stymulowanym masową emigracją muzułmanów do Unii. Wielu upatruje przyczyn tego w upadku moralnym Zachodu. I słusznie, trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że konfrontacja ta odbywa się na płaszczyźnie materialnej. Izraelici używają kontroli zasobów wodnych do walki z Palestyńczykami, Szejkowie arabscy ropy naftowej do budowy potęgi swych średniowiecznych państewek, […]
Jeżeli mężczyzna upada, to upada sam, jeśli kobieta to z nią upada całe społeczeństwo-stara żydowska mądrość
Przewaga materialna Zachodu nad resztą świata uwidaczniała się zawsze w podbojach dokonywanych przez najbardziej agresywne jego państwa. Swe apogeum osiągnęła w XIX wieku, kiedy to praktycznie cały świat leżał u nóg zachodnich agresorów i ulegał ich bezwzględnej eksploatacji.
Dziś, kiedy ta przewaga jest jeszcze większa, zastanawia fakt słabości Zachodu w zderzeniu cywilizacyjnym stymulowanym masową emigracją muzułmanów do Unii. Wielu upatruje przyczyn tego w upadku moralnym Zachodu. I słusznie, trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że konfrontacja ta odbywa się na płaszczyźnie materialnej.
Izraelici używają kontroli zasobów wodnych do walki z Palestyńczykami, Szejkowie arabscy ropy naftowej do budowy potęgi swych średniowiecznych państewek, Żydzi amerykańscy finansów i technologii do światowej dominacji, Chiny potężnego przemysłu wytwórczego do budowy swej mocarstwowej pozycji, itd., przykłady można mnożyć.
No ale jakież to materialne bogactwo posiadają muzułmańscy uciekinierzy z objętych wojną państw śródziemnomorskich? Mają tylko jedno, ale za to najważniejsze, potencjał biologiczny, a wyrażając się kolokwialnie – swoje kobiety.
W wyemancypowanym społeczeństwie Zachodu, kobiety są nie tylko równe mężczyznom, ale nawet „równiejsze”. Mają prawo do wszystkiego tego do czego mogą aspirować mężczyźni, a na dodatek cieszyć się jeszcze swym specjalnym statusem wdzięku i ozdoby społeczeństwa. Ponieważ jednak natura przystosowała je do zupełnie odmiennych zadań, to efekty tej emancypacji są katastrofalne zarówno dla nich samych, jak i społeczeństwa.
Szczególnie monstrualne rezultaty „emancypacja” ta przyniosła społeczeństwu polskiemu, które tradycyjnie jest „miękkim” w stosunkach z obcymi. Dzięki czemu, na przestrzeni wieków, pozwoliło się ograbić z większości terytorium i własnej państwowości, a w okresie ostatniego ćwierćwiecza, z własnej realnej gospodarki, surowców naturalnych, a przy tym suwerenności , godności i honoru. Na obecnym etapie obywatele III RP posiadają na własność powietrze, wodę, resztki ziem oraz tą część kobiet, które nie rozjechały się jeszcze w poszukiwaniu lepszego losu.
Miarą patriotyzmu kobiet jest ich sposobność do rodzenia i wychowywanie dzieci w narodzie, z którego się wywodzą. Przy czym rodzenie Ahmedów, Hansów, czy Johnów, w czym specjalizują się „polskie panie”, nie wchodzi w rachubę.
We współczesnych „tradycyjnych” społeczeństwach, kobieta jest traktowana jako najważniejsze ich bogactwo naturalne, bez którego nie ma przyszłości. Na poziomie gospodarstwa domowego, jest traktowana jako najważniejszy składnik jego inwentarza żywego. W skrajnych przypadkach (u muzułmanów) osiąga ona jedynie status pośledniejszego zwierzęcia. Detektyw Rutkowski, zajmujący się miedzy innymi ratowaniem Polek z islamskich mariaży, podkreśla, że o ile według islamskiego prawa, próba wywiezienia delikwentki z takowej rodziny , zagrożona jest karami „za kradzież”, to za to samo „przestępstwo”, ale już ze świeżo urodzonym Ahmedem na ręce, grozi kara za porwanie.
Metody opieki, lub kontroli kobiet powinny być oczywiście sprawą do dyskusji, ale jedno nie ulega wątpliwości; wyzwolone pozbawione hamulców „panie” nieodwołanie ściągają na siebie i społeczeństwo z którego pochodzą ogrom nieszczęść. Taka jest zawsze kara za ignorowanie prawa naturalnego.
Wysuwane w takich dyskusjach argumenty, że w łacińskim kręgu cywilizacyjnym rola kobiet jest inna, jest zwykłym kłamstwem. W Biblii napisane jest wyraźnie, że kobieta ma podlegać mężczyźnie, który cytuję „jest głową rodziny, jak Chrystus głową kościoła”. Ci którzy pamiętali czasy normalności w naszym kręgu cywilizacyjnym dawno już pomarli. Ale do dziś można się natknąć na „szokujące atawizmy”, które ilustrują autentyczną rzeczywistość owych normalniejszych czasów. Jeden przykład: do dziś zaproszenia na spotkania w lepszych anglosaskich sferach adresowane są w następujący sposób; „Dr & Mrs John Brown” ( w wolnym tłumaczeniu „ Dr. & Pani Jan Kowalski”) . Tak miłe emancypowane panie, informacja czy dr Brown pójdzie na spotkanie ze swą połowicą, czy ze swym psem, nie miała w owych czasach aż tak wielkiego znaczenia!
Kończąc wywody konkluzją dotyczącą naszej Ojczyzny, należy stwierdzić jedno, nawet jeżeli uda się zmitygować wszystkie pozostałe grożące nam niebezpieczeństwa, to bez drakońskich metod kontroli kobiet i ponownego przyuczenia ich do funkcjonowania zgodnie z prawem naturalnym, możliwość przetrwania Narodu jest równa zero. A to, że na ten temat nasi „duszpasterze” mówią coś odwrotnego, oznacza tylko to że jak zwykle kłamią!
Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata