14 lipca 2015 r. Szef Komisji Europejskiej Jean Claude Junckers, Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i premier Malty Joseph Muscat wystosowali wspólne zaproszenie do szefów państw i rządów krajów członkowskich Unii na szczyt w La Valetta w dniach 11-12 listopada br. ws. migracji. Jako że termin szczytu przypada w Święto Niepodległości oraz w okresie powyborczym, w momencie w którym dopiero będzie formowany rząd, Serwis21 zwrócił się do Kancelarii Prezydenta z pytaniem czy Prezydent został powiadomiony przez rząd o szczycie, i uwzględniając okoliczności czy nasz kraj będzie reprezentowany na nim przez przedstawiciela prezydenta.
Okazuje się że Kancelaria Prezydenta RP (ani sam prezydent) nie została formalnie powiadomiona o tym szczycie przez premiera czy rząd. Cyt. Biuro Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP do dnia 13 października 2015 roku nie odnotowało oficjalnego powiadomienia Prezydenta RP przez Rząd RP o szczycie w La Valetta na Malcie zaplanowanym w dniach 11-12.11.2015 roku, poświęconym sprawom migracji. Uprzejmie informujemy również, iż za decyzje dotyczące polityki migracyjnej odpowiedzialność ponosi Rada Ministrów. Strona rządowa nie zwracała się do Prezydenta RP ani przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP o udział w wyżej wymienionym spotkaniu.
Nie jedyna to zreszta informacja, którą rząd ukrywa przed prezydentem. Na zapytanie Czy rząd poinformował prezydenta o treści pisma przewodniczącego Rady Unii Europejskiej Donalda Tuska do premier Ewy Kopacz z dnia 18 września oraz czy przekazał kopię swojego stanowiska jakie zaprezentuje na szczycie odpowiedź także była negatywna. cyt. Biuro Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP nie odnotowało też wpływu informacji o treści pisma Przewodniczącego Rady Europejskiej do Premier RP z 18.09.2015 roku oraz stanowisku jakie Rząd RP planuje zaprezentować podczas wyżej wymienionego szczytu.
W załączeniu treść obu ukrywanych pism:
Rząd Ewy Kopacz ukrywa nawet najprostsze informacje w kwestiach migracyjnych (tak jak zaproszenia na szczyt) przed prezydentem i jego kancelarią. Czy tak ma wyglądać współdziałanie z prezydentem ws. polityki zagranicznej?
2 komentarz