Ukryte identyfikatory
13/04/2011
401 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Jest pierwszy efekt akcji Nowego Ekranu pod nazwą Ściana Hańby. Od dzisiejszych godzin popołudniowych straznicy miejscy patrolujący otoczenie Pałacu Prezydenckiego mają pochowane odznaki, tzw. blachy z numerami.
Wspomniany fakt nie jest efektem nałożenia płaszczy przeciwdeszczowych na mundury, poniewaz zjawisko to dotyczy zarówno strazników w luźnych płaszczach jak i strazników w standardowych kurtkach mundurowych. Blacha jest wtedy schowana albo pod zielono-zółtą kamizelką albo zakryty jest sam numer identyfikacyjny straznika, np. klapą od kieszeni kurtki.
Powstaje pytanie, czy takie działanie nie jest niedopełnieniem obowiązków? Zajrzyjmy do ustawy.
USTAWA o strażach gminnych, z dnia 29 sierpnia 1997 r.
http://lex.pl/serwis/du/1997/0779.htm
Art. 21.
1. Strażnik podczas wykonywania czynności służbowych jest obowiązany nosić umundurowanie, legitymację służbową, znak identyfikacyjny oraz emblemat gminy.
2. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, wzór umundurowania, legitymacji, dystynkcji i znaków identyfikacyjnych strażników, a także warunki i sposób ich noszenia.
Art. 22. Strażnik przy wykonywaniu czynności, o których mowa w art. 12, jest obowiązany przedstawić się imieniem i nazwiskiem, a ponadto na żądanie osoby, której czynności te dotyczą, okazać legitymację służbową w sposób umożliwiający odczytanie i zanotowanie nazwiska strażnika oraz organu, który wydał legitymację.
Art. 28. Strażnik, który przy wykonywaniu zadań przekroczył uprawnienia lub nie dopełnił obowiązku, naruszając w ten sposób dobra osobiste obywatela, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
Rozporządzenie z dnia 10 grudnia 2009 r.:
Na podstawie art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych (Dz. U. Nr 123, poz. 779, z późn. zm.1)) zarządza się, co następuje:
§ 14.
1. Strażnik na czas pracy w straży otrzymuje znak identyfikacyjny, który nosi na lewej górnej części ubioru służbowego, wyjściowego i specjalnego.
Zatem wygląda na to, że strażnicy miejscy, którzy schowali swoje odznaki pod pelerynami lub innymi elementami umundurowania nie dopełnili obowiązku już samym tym faktem. Pomijam kwestię oczywistego przekroczenia uprawnień podczas aresztowania Michała Stróżyka. Grozi tym funkcjonariuszom oprócz odebrania uprawnień także kara pozbawienia wolności. W interesie warszawskiej Straży Miejskiej jest zatem jak najszybsze wycofanie agresywnych funkcjonariuszy spod Pałacu Prezydenckiego, aby nie narażać się na niepotrzebne przerzedzenie własnych szeregów.
Ściana Hańby tutaj.