Ukraiński parlament uczcił minutą ciszy kata Polaków! Ukraińska Rada Najwyższa uczciła minutą ciszy jednego z największych ludobójców II Wojny Światowej, Romana Szuchewycza. O upamiętnieniu mordercy Polaków poinformowała ukraińska stacja Espreso TV. Wniosek w sprawie uczczenia pamięci Szuchewycza z okazji 65 rocznicy jego śmierci złożył Ihor Mosijczuk z Partii Radykalnej Oleha Liaszki, a więc partii koalicji rządowej Andrija Jaceniuka.
UKRAIŃSKI PARLAMENT UCZCIŁ MINUTĄ CISZY KATA POLAKÓW
ROMANA SZUCHEWYCZA (TARASA CZUPRYNKĘ)
„Rada Najwyższa po raz pierwszy w swojej historii uczciła pamięć dowódcy UPA, Romana Szuchewycza, który zginął 65 lat temu”- potwierdził na Twitterze minister kultury Ukrainy, Wiaczesław Kirilenko.
Roman Szuchewycz był dowódcą UPA, zaakceptował rozkaz ludobójstwa Polaków na Wołyniu w latach 1943-1944. Był dwukrotnie odznaczany Krzyżem Żelaznym przez hitlerowskie Niemcy.
„Dawać polskiej ludności polecenie wyprowadzenia się w ciągu kilku dni na rdzenne polskie ziemie. Jeśli tego nie wykonają, wtedy wysyłać bojówki, które mężczyzn będą likwidować, a chaty i majątek palić”- rozkaz Szuchewycza z maja 1944 roku.
Przypomnijmy, że Szuchewycz ma na sumieniu co najmniej 120 tysięcy zamordowanych Polaków, w tym kobiety i dzieci. Mordy te miały charakter sadystyczny, np. wrzucano dzieci do studni, ofiary starsze torturowano. Eksterminację Polaków Szuchewycz uzasadniał ich rzekomą współpracą z Niemcami. Należy też pamiętać, że jako dowódca niemieckich batalionów jest odpowiedzialny za mordy na Żydach, Białorusinach i Ukraińcach, w wyniku czego życie straciło kolejnych kilka tysięcy ludzi.
To nie koniec czczenia banderowców przez obecne władze Ukrainy. W lutym przewodniczący ukraińskiego parlamentu, Wołodymyr Grojsman, wydał postanowienie, aby uczcić na szczeblu państwowym 120 rocznicę urodzin Petra Diaczenki, który wraz przez sformowanym przez siebie Ukraińskim Legionem Samoobrony pomagał Niemcom w pacyfikacji Powstania Warszawskiego. Wcześniej uczestniczył w mordach na polskich wsiach. Także w wojnie w Donbasie uczestniczy oddział im. Oskara Dirlewangera, niemieckiego zbrodniarza z SS, co wzbudziło obrzydzenie nawet w osobach deklarujących sympatie pro-ukraińskie, jak Tomasz Maciejczuk.
Polskie media, o tym, jak i o wypowiedziach ukraińskich polityków, w tym władz państwowych Ukrainy, gloryfikujących UPA, milczą.
Źródło:
4 komentarz