Ciężka to wojna o prawdę, kiedy siła jest po stronie diabła, ale nie wolno zwątpić, niech każdy odpowiedzialny za przyszłość Polski robi swoje, bez względu na okoliczności. Wszyscy wiemy, że nigdy nie było łatwo
Minęła kolejna rocznica, 27. miesięcznica tragedii z 10 kwietnia 2010r. Wiemy coraz więcej, czego w służalczych mediach oczywiście nie widać, ale to było do przewidzenia. Aktualnie, próbuje się testować Polaków i zaczyna umarzać co nie co i uniewinniać co niektórych. Ostatnio nawet wielu publicystów i polityków zarzucało premierowi Tuskowi wprost kłamstwo… i nic. Normalnie mówi się i to głośno, że premier jest kłamcą i co? I nic się nie dzieje, żadnego prawie odzewu. Prawie, bo ktoś tam w końcu wystąpił w obronie premiera i stwierdził, że Donald Tusk nie kłamał w prokuraturze, mówił prawdę bo nie wiedział, bo dowiedział się z mediów itd., itd.
W rządowych mediach z coraz większym rozmachem trwa wyciszanie tematu. Teraz mamy igrzyska, niekończące się igrzyska. Za nami mistrzostwa piłki kopanej – pełna euforia i bezgraniczny zachwyt (trudno sobie nawet wyobrazić, co by było gdyby nasi piłkarze wygrali chociaż jeden mecz) a przed nami Olimpiada w Londynie… Władza nareszcie może odpocząć i nabrać sił, a raczej przegrupować siły i ułożyć dalszy ciąg planu. Ci ludzie, okrzyknięci przez znaczącą część społeczeństwa jako nieudolni rządziciele, zdrajcy i cynicy, doskonale wiedzą, że media głównego nurtu są z nimi. Tak się jakoś dziwnie ułożyło, że wszyscy jadą na tym samym wózku. W razie udowodnienia wersji zamachu, zarówno POlitycy jak i pismaki zaciekle broniący tezy o wypadku nie znajdą dla siebie miejsca w nowej rzeczywistości, więc mają o co walczyć a raczej kłamać za wszelką cenę.
Ciężka to wojna o prawdę, kiedy siła jest po stronie diabła, ale nie wolno zwątpić, niech każdy odpowiedzialny za przyszłość Polski robi swoje, bez względu na okoliczności. Wszyscy wiemy, że nigdy nie było łatwo, ale w końcu prawda zwyciężała.
Również wspaniała grupa blogerów z Nowego Ekranu robi swoje i niezmordowanie od 22 miesięcy przygotowuje własnym sumptem, comiesięczny „Las Smoleński”, w miejscu, gdzie stał krzyż w intencji poległych pasażerów Tu 154, przed Pałacem Prezydenckim. Blisko 100 biało-czerwonych baloników, jako światła pamięci wypuszczane są w niebo, w chwilę po odczytaniu Apelu.
Nie inaczej było i wczoraj. Niby podobny scenariusz jak co miesiąc, lecz za każdym razem pojawiają się nowe wątki. Każdy Las ma inne hasło, są przedstawiane ważne dla narodu polskiego wydarzenia historyczne, często przemilczane z uwagi na poprawność polityczną a i pogoda czasami sprawia, że zdarzają się momenty niezamierzone, które uczestnicy Lasu długo pamiętają. Również i przypadkowi spacerowicze, aktywnie włączają się w przebieg tego wydarzenia, obdarowani balonikami, wypuszczają je w niebo na znak słynnej już syreny smoleńskiej.
Od pewnego czasu, oprawę muzyczną gwarantuje Edward Snopek. To dzięki niemu Las Smoleński stał się wydarzeniem artystycznym. Kilka pieśni patriotycznych, śpiewanych podczas comiesięcznego Apelu jednoczy ludzi i wzmacnia ducha. Dziś już trudno sobie wyobrazić Las Smoleński bez Pana Edwarda.
Niemal codziennie można przeczytać w niezależnej prasie jak również w Internecie o nowych wątkach w sprawie katastrofy smoleńskiej. Rzadko która informacja przebija się jednak do mediów kontrolowanych przez rządową ekipę. Ale to nic, to tylko kwestia czasu, kiedy wreszcie odpowiedzialni w różnych wątkach za tę tragedię oraz za skandaliczne śledztwo, staną przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Ale żeby do tego doprowadzić, należy wbrew oficjalnemu ogółowi, uchronić ten dzień, 10 kwietnia 2010r. od zapomnienia.
Zbigniew Skowroński
Zdjęcia:http://www.kworum.com.pl/art4397,uchronic_od_zapomnienia.html
P-P Gazeta Internetowa powstala, jako antidotum na liczne objawy antypolonizmu, plynace ze srodowisk nieprzychylnych Polsce, jak równiez po to, by odpowiadac na watpliwosci zwiazane z nierzetelnym i klamliwym przekazem. www.kworum.com.pl