To co napisał na przykład Washinghton Post o ustawach medialnych na Węgrzech w Polsce podlegało cenzurze. Polacy nie mieli prawa wiedzieć, że może być takie prawo. I dalej nie wiedzą.
W/g Ustaw Orbana nasze słuszne media byłyby bankrutami.
Nam mowić nie kazano. No bo jak miałoby by tak nie być, skoro sponsor NWO w byłym bloku wschodnim jest Węgrem. Myślę , że znacie tego dobrodzieja i patrona ojca wychładzania naszej rozpalonej gospodarki który jest ojczymem zakodowanej targowicy.
Orban zrobił to co powinno zrobić ugrupowanie, które odpędziło od koryta tych, którzy do wczoraj totalizowali Polskę a dzis totalizują opozycję
Fidesz Orbana, jest jak wiadomo partią prawicową, która tak jak kiedyś PiS została od władzy odsunięta, ale powróciła w chwale i nie zmierzała popełnić błedu grubej kreski. Powróciła w chwale i zemsta jej była słodka.
Mając pełnie władzy w kraju, zrobiła to do czego ja wybrano. Wymiotła postsocjalistyczne plugastwo z mediów. Jak ? Ano tak:
Kiedy jakiś czas temu wyrzucono z radia dziennikarza w stylu jakim prezentowano u nas w czasach „odzyskania” przez PO TVP roległ się lament liberałów aż po Potomac, bowiem dotyczyło to ich politruka. Dzieci Sorosza skowyczały tak jak i u nas skowyczą.
A nasz PiS. Rozmnaża fuchy przez paczkowanie. Obok KRRiT powołał RMN. Jedna firma gorsza od drugiej.
Zamiast jednej sprawnej instytucji mamy dwa biurokratyczne, kadłubowe organy zatrudniające figury które już sie skompromitowały. Zanim usiedli na stołkach już leżą jak neptki.
PS.Kiedyś pani Staniszkis powiedziała że Kaczyński otacza się miernotami (aby przy nich wyglądać jak geniusz). Może nie do końca jest to prawda. Ale prawdą jest że talentu do otaczania się ludźmi utalentowanymi, z małymi wyjątkami, to pan Prezes nie ma.