Nie dziwcie się błędowi. W oryginale było tysiące rąk, miliony rąk. Jednak tarcza musi być.
I to nie tarcza rakietowa zaproponowana przez jaśnie nam panującego Bronisława Komorowskiego. Tą tarczą otwieramy oczy niedowiarkom! Niedowiarkom sypiącym piach w tryby dodajmy. Mówimy: to jest nasza tarcza nam drąży, i to nie jest nasze ostatnie słowo.
– Chłopaki poprawili wynik o 4,5 m – mówi "Gazecie" Mateusz Witczyński, rzecznik konsorcjum AGP Metro, które buduje II linię."
"Takich wyników mało kto się spodziewał. W piątek gratulacje na budowę przysłał nawet producent tarcz niemiecka firma Herrenknecht ze Schwanau: "Proszę przyjąć najszczersze gratulacje za ten znakomity postęp prac. Jesteśmy dumni"."
warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,12358646,Tarcze_drazace_II_linie_metra_bija_rekordy.html
I to jest jedynie słuszna koncepcja. Prawdziwi przodownicy pracy. Nie jakieś wraże siły podnoszące rękę na metro warszawskie budowane pod światłym nadzorem jedynie słusznej Hanny. Podnoszące rękę dodajmy gardłując w internecie jakoby jedyna słuszna Hanna zbudowała pod swymi rządami pierwsze w świecie metro wymagające łodzi podwodnych zamiast wagonów. Zamieszczające w internecie żarty inspirowane przez wiadomą reakcję. A każdą rękę podniesioną na jedynie słuszne metro obetniemy! My z redakcji na ul. Czerskiej! A dla wzmocnienia ducha dzisiejszych przodowników pracy, chcąc wspomóc ze szczerego serca wspomóc ich wysiłek zamieszczam to co ówczesna redakcja z ul. Czerskiej emitowała dla pokrzepienia serc ludu pracującego miast i wsi 🙂
P.S.
Podobieństwo tekstu do cytatów z jakichkolwiek filmów lub gazet jest całkowicie przypadkowe 😉