Bez kategorii
Like

Tyś idiotą robotniku i ja też..Ballada o chłopcu, który wyrósł z butów

06/12/2012
643 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Wujek Franek na starej maszynie
Przepisuje z łoskotem ulotki
Każdą kartkę co z rolki odwinie
Niesie biegiem do kuchni do ciotki

0


Ballada o chłopcu, który wyrósł z butów
Siedzę w domu nieszczęsny chłopczyna
W domu nudno i życie umyka
Że urosłem – czy to moja wina
Butów znowu nie dowiedli do "Smyka"
 
dzień i noc
Sielanka rodzinna trwa
Mój dom to zwykły dom
Spokojny dom 82
 
Bo moja mama od zmroku do brzasku
Trzeszczy radiem antenę mnąc w dłoni
Kiedy pytam o powód tych trzasków
Odpowiada konkretnie "to oni”
 
Tatuś siedzi – ach szkoda tatusia
Chociaż sam się przyznaje do błędów
Zbyt łagodny był – pisze – nim usiadł
Teraz w pudle nabiera rozpędu
 
Wujek Franek na starej maszynie
Przepisuje z łoskotem ulotki
Każdą kartkę co z rolki odwinie
Niesie biegiem do kuchni do ciotki
 
Ciotka Hela biegała po mieście
Po przepisy na wyrób matrycy
Teraz – dawne pierogi ach gdzieście
Już powiela na naszej stolnicy
 
A babunia rozjeżdża po kraju
rozwozi bibułę jak szatan
Babcię wszędzie bez słowa przepuszczą
Babcie ma 92 lata
 
 
Dziadek siedzi w łazience i zgrzyta
Nie zwracając na do drzwi łomoty
Ale wyznał gdy wujek go spytał
Ostrzę szablę pradziadka patrioty
 
Butów znowu nie dowiedli do "Smyka"
Siedzę w domu nieszczęsny chłopczyna
W domu nudno i życie umyka
Skoczę chyba do stryja Albin
 
 

0

Alfred Rosłoń

Pragne Panstwa zainteresowac jasnymi i ciemnymi stronami dzialan podziemnej struktury SOLIDARNOsCI - Miedzyzakladowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Moim celem jest, niedopuszczenie do zaklamywania niedawnej historii z lat 1982 - 1989

346 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758