Praca tymczasowa bywa przez pracodawców nadużywana – niektóre agencje zatrudniają pracowników przez lata na elastycznych umowach o pracę tymczasową, z tygodniowym okresem wypowiedzenia, Ukrócić ten proceder ma nowelizacja ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych przygotowana przez resort pracy, którą we wtorek 24.01 przyjęła Rada Ministrów.
Do tej pory pracodawca mógł zatrudniać pracownika tymczasowego przez 18 miesięcy w ciągu kolejnych 36 miesięcy. Jednak agencje zatrudnienia obchodziły ten przepis – ta sama osoba była kierowana do pracy przez różne do tego celu mnożone agencje, dlatego „tymczasowo” można było zatrudniać przez kolejne lata.
Od 1 czerwca 2017 r., kiedy zmiany wejdą w życie, możliwy okres tymczasowego zatrudnienia przez 18 miesięcy w ciągu 36 miesięcy będzie obowiązywał niezależnie od liczby agencji, które kierują pracownika do pracy. Pracodawcy nie będą go mogli przekroczyć bez względu na rodzaj podpisanej umowy.
Nowa ustawa zmieni także na lepszy sytuację kobiet zatrudnianych przez agencje. Teraz umowy pracownic tymczasowych w ciąży będą musiały być obowiązkowo przedłużane do dnia porodu. Konfederacja Lewiatan, BCC i Pracodawcy RP ostro protestowały przeciwko takim planom resortu rodziny i pracy.
Pracodawca-użytkownik (czyli pracodawca, do którego agencja kieruje pracowników tymczasowych) będzie też musiał prowadzić ewidencję osób wykonujących u niego pracę tymczasową na podstawie umów o pracę oraz na podstawie umów prawa cywilnego. To rozwiązanie ma ułatwić kontrole Państwowej Inspekcji Pracy. Od czerwca pracownicy tymczasowi będą mogli też – jak wszyscy inni pracownicy – wybrać sąd pracy właściwy do rozpatrzenia ich roszczeń wobec agencji pracy tymczasowej.
Źródło: NowyObywatel.pl