GENDER
„TWÓJ RUCH” JANA HARTMANA – GENDER – WIDMO KRĄŻY – WIDMO ZAGŁADY LUDZKOŚCI
„TWÓJ RUCH” Z RADOŚCIĄ O ANTYPOLONIŹMIE WYBORCZYM
15 PAŹDZIERNIKA 2023 ROKU
Jan Hartman ur. 18 marca 1967 r. we Wrocławiu, polski filozof i bioetyk, profesor nauk humanistycznych, wydawca i publicysta, wykładowca akademicki, polityk.
Jest synem Stanisława Hartmana i praprawnukiem rabina Izaaka Kramsztyka.
W 1990 r. ukończył studia filozoficzne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1990–1994 był doktorantem w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W 1994 r. rozpoczął pracę jako asystent Instytutu Filozofii UJ. Od lutego 1995 r. był asystentem, a w październiku tego samego roku został adiunktem Zakładu Filozofii Medycyny Collegium Medicum UJ (przekształconego następnie w Zakład Filozofii i Bioetyki).
W 2004 r. objął stanowisko kierownika tej jednostki. Doktoryzował się na Uniwersytecie Jagiellońskim w 1995 r. pod kierunkiem profesora Władysława Stróżewskiego (na podstawie pracy „Problematyka heurystyki filozoficznej”).
Stopień doktora habilitowanego uzyskał również na Wydziale Filozoficznym UJ w 2001 r. w oparciu o rozprawę zatytułowaną „Techniki metafilozofii”.
W 2008 r. otrzymał tytuł profesora nauk humanistycznych, a następnie objął stanowisko profesora UJ (od 2011 profesora zwyczajnego).
W latach 2005–2008 był profesorem Akademii Humanistycznej w Pułtusku, w 2008 r. został profesorem Małopolskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Tarnowie, gdzie pracował do 2011 r.
W pracy naukowej zajmuje się metafilozofią (heurystyką filozoficzną, opracował autorski projekt tzw. teorii neutrum), filozofią polityki, etyką i bioetyką, prezentując poglądy liberalne w debatach publicznych.
Jest autorem kilkunastu książek. Publikował lub publikuje m.in. w “Gazecie Wyborczej”, “Tygodniku Powszechnym”, “Dzienniku Gazecie Prawnej”, “Rzeczpospolitej”, “Polityce”, “Newsweeku”, “Przeglądzie Politycznym”, “Liberte”, “Przekroju”, “Marketingu w praktyce”, “Midzie”, tygodniku “Fakty i Mity”. Pełni również funkcję redaktora naczelnego czasopisma “Principia”, które założył
w 1989 r.
Należał do Unii Wolności. W latach 2002–2011 był wiceprezesem Polsko-Niemieckiego Towarzystwa Akademickiego, a w latach 2003–2011 był członkiem Komitetu Nauk Filozoficznych PAN.
HARTMAN MASON, WICEPREZES ŻYDOWSKIEJ LOŻY MASOŃSKIEJ, PRZY WSPARCIU I SEKRETARZ PZPR EWY HOŁOWIECKIEJ I FEMINISTKI MARII ORWID PROFEDOR PSYCHIATRII W KATEDRZE KLINIKI PSYCHIATRYCZNEJ W KRAKPWIE.
Jest masonem, w latach 2007–2013 był członkiem (w tym od 2010 r. – wiceprezesem) żydowskiej loży masońskiej B’nai B’rith Polska, powołanej przez FEMINISTKĘ MARIĘ ORWID przy wsparciu EWY HOŁOWIECKIEJ I sekretarz PZPR krakowskiej Akademmi Medyvznej.
W styczniu 2007 r. powołano go na przewodniczącego rady programowej Forum Liberalnego. W latach 2009–2010 był członkiem Zespołu ds. Etyki w Nauce przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
W 2010 r. wszedł w skład komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego jako kandydata na urząd Prezydenta RP.
W 2011 r. objął stanowisko przewodniczącego Zespołu ds. Dobrych Praktyk Akademickich w tymże resorcie, zrezygnował z niego w 2013 r, pozostając członkiem tego gremium.
W wyborach parlamentarnych w tym samym roku został bezpartyjnym kandydatem do Sejmu z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej (nie uzyskał mandatu).
W 2012 r. przystąpił do „Ruchu Palikota” – “Plan zmiany”. W tym samym roku został również wiceprzewodniczącym rady polityczno-programowej SLD.
W 2013 r. został koordynatorem Europy Plus w województwie małopolskim. W październiku 2013 r. wstąpił do partii „Twój Ruch” (był inicjatorem jej powołania), gdzie objął stanowisko przewodniczącego krajowej rady politycznej.
HARTMAN ŻYDOWSKI WRÓG KOŚCIOA RZYMSKO – KATOLICKIEGO W POLSCE I ŚWIECIE
Hartman jest wrogiem Kościoła rzym.- kat. w Polsce i świecie. Tym samym wciela się ideologicznie w postać Aarona Szechtera (Adama Michnika), również zajadłego wroga Kościoła, wspólnie z antypolakami J.T. Grossem, Ireną Grudzińską – Gross, czy też autorką „ Jest taki piękny słoneczny dzień” „naukowcem” Barbarą Engelking, żoną esbeka Michała Boniego, donoszącego również na swojego zwierzchnika Tadeusza Mazowieckiego.
POLACY SĄ JAK KOŚCIÓŁ RZYMSKO-KATOLICKI UCZĄCY OBŁUDY. KONFOEMIZMU, HIPOKRYZJI, ZAKŁAMANIA
Antychrześcijańskie tezy wygłaszane są publicznie jak dla przykładu m.in. przez Aarona Szechtera (Adama Michika): „Polacy są jak kościół rzymsko – katolicki uczący obłudy, konformizmu, hipokryzji, zakłamania https://www.youtube.com/watch?
POLACY JAKO NARÓD NIE ZDALI EGZAMINU MORDUJĄC
3 MILIONY ŻYDÓW W HOLOKA€ŚCIE
Hartman wygłasza tezy o antysemityźmie Polaków, mi.in. obarczając naród polski mordem 3 milionów polskich Żydów w Holocauście ( patrz wywiad z Aliną Całą, doktorantką Żydowskiego Instytutu Historycznego – przeprowadzony przez Piotra Żychowicza w „Rzeczpospolitej” „Polacy jako naród nie zdali egzaminu”) – nie powinny być przedmiotem jakichkolwiek dyskusji społeczno – politycznych http://www.rp.pl/artykul/310528.html
Co by Pan, Panie Hartman, powiedział, gdybym w tym tekście zapisał, że nauka religii mojżeszowej uczy obłudy, konformizmu, hipokryzji, i zakłamania?
Powstało by wówczas wielkie aj, waj, czy też przyznałby mi Pan rację?
Ale ja tego nie napiszę, ponieważ zostałem inaczej ukształtowany duchowo niż pański prapradziadek rabin Izaak Kramsztyk.
Niżej podpisany autor tego tekstu ma 92 lata i jest świadkiem historii, stanowczo sprzeciwiającym się tym niecnym wewnętrznym antypolskim i antychrześcijańskim praktykom wspieranym również przez tzw. żydowskie lobby w USA, nielegalne, niezarejestrowane w sądach amerykańskich niby stowarzyszenia, żądające bezprecedensowo od Polski „zwrotu” WAWELU i MILIARDÓW dolarów amerykańskich tytułem restytucji mienia pożydowskiego w Polsce.
Sprzymierzeńcem tych antypolskich i antychrześcijańskich ideologii jest b.prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, rząd Stanów Zjednoczonych, Hilary Clinton.
Barack Obama, dotąd nie przeprosił Polaków za stwierdzenie publiczne prezydenta USA o „polskich obozach koncentracyjnych”.
Pan Jan Hartman jest ode mnie prawie o pół wieku młodszy i „nic nie wie” iż odmani – żydowska policja w gettach niemieckich na terenie okupowanej przz Niemców Polsi (Ordnungdienst) powołana przez Gestapo pałowała Żydów w gettach po głowach, a żydowscy agenci Gestapo zatrudnieni w hitlerowskiej Żagwii” wydawali Żydów ukrywających się na „aryjskich papierach” w Warszawie. Lwowie, czy Przemyślu, co spotkało noją całą Rodzinę na czele z moim Ojcem śp. Mayrycyn Marianie Szumańskim doc. med. pracownikiem naukowym w Uniwersytecie Lwowskim z Adamem Sołowijem (zamordowanym 4 lipca 1941 roku na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie z 45 profesorami lwowskich wyższych uczelni) i z Maurycym Allerhandem, polskim Żydem, wybitnym polskim naukowcem prawnikiem, który odmówił Niemcom objęcia prezesury lwowskiego Judenratu za co został zamordowany w lwowskim Obozie Janowskim zwanym Uniwersytetem Zbirów.
Protestuję przeciwko Pana publicznym antypolskim i antychrześcijańskim zachowaniom. Pan pragnie Polskę uczynić przedmurzem Azji!
Pan uważający się za naukowca śmie twierdzić iż, cytuję: „Polski Kościół ma problem z sobą a nie z „Gender” – występując w imieniu łajdaka z Biłgoraja pod jego sztandarami z wulgarnymi wyzwiskami antypolskimi i antychrześcijańskimi.
I prezentuje Pan pogląd: „Nie istnieje żadna “ideologia gender”; istnieją badania naukowe na temat relacji między kobietami i mężczyznami; “Ideologia gender”, z którą walczy Kościół, to wymysł samego Kościoła – napisali w liście otwartym “Prawda nas wyzwoli” politycy „Twojego Ruchu”.
List, będący “odpowiedzią na opublikowany list duszpasterski na temat tzw. gender” odczytał przed Bazyliką Mariacką w Krakowie przewodniczący Krajowej Rady Politycznej „Twojego Ruchu” Jan Hartman.
Przed odczytaniem listu prof. Jan Hartman powiedział, że ze statystyk wynika, iż jeden na 20 tys. Polaków jest pedofilem. – Mamy w Polsce nieco ponad 20 tys. księży. Powinniśmy mieć jednego księdza pedofila.
„Tymczasem z dobrze udokumentowanych materiałów prasowych wiemy już o kilku, a nawet kilkunastu księżach pedofilach – stwierdził”.
I dalej Jan Hartman: Wyraził także opinię, że “skala rozpasania, zepsucia seksualnego wśród duchowieństwa katolickiego jest porażająca, a propagandziści Kościoła próbują bronić Kościoła poprzez atak, urządzając nową wersją polowania na czarownice.
Środowiska liberalne zostały oskarżone o to, że to one winne są pedofilii, seksualizując, jak mówią księża, dzieci, a więc wytwarzając atmosferę, która sprzyja temu, iż księża ulegają pokusie pedofilii.
Jest to podła i oszczercza akcja, brutalny atak Kościoła na społeczeństwo postępowe”.
„Twój Ruch” przygotował odpowiedź na ten niebywały list Episkopatu – powiedział prof. Jan Hartman, po czym odczytał treść listu:
“Polska rodzina ma problem z biedą – nie z “gender“!; polska rodzina ma problem z bezrobociem – nie z “gender”! – napisano w liście.
Wymieniono w nim kolejne problemy, z którymi ma problem polska rodzina: z brakiem mieszkań, z brakiem perspektyw dla dzieci, z przemocą; z bezdzietnością; z rozwodami; z alkoholizmem; z uzależnieniem dzieci od Internetu. “Polska rodzina ma różne problemy, ale z pewnością – nie z “gender”!
Polski Kościół ma problem z sobą – nie z “gender”!” – napisano w liście podpisanym przez “Szwadrony Gender”. “
Ideologia gender”, z którą walczy Kościół, to wymysł samego Kościoła.
To wirtualny wróg skonstruowany przez duchownych i służący jako zasłona dymna dla coraz liczniej ujawnianych przypadków pedofilii w Kościele” – napisano w liście.
“Zamiast moralnego samooczyszczenia, wyznania win i naprawienia szkód hierarchowie Kościoła postanowili zaatakować “zło”, które same wymyślili – rzekomą „ideologię gender”, odwracając uwagę swoich własnych win – pedofilii i jej systematycznego ukrywania” – stwierdzają politycy „Twojego Ruchu”.
Porównując „ideologię gender” do średniowiecznych walk z szatanem, heretykami albo czarownicami autorzy listu piszą, że „polscy hierarchowie powołali do życia wroga, z którym walka ma odwrócić uwagę od prawdziwych problemów Kościoła, jakimi są pedofilia, konsumpcjonizm kleru i laicyzacja wiernych oraz od prawdziwych problemów rodziny, jakimi są bieda, bezrobocie, brak szans dla młodych, uzależnienia, przemoc”.
“Dają też wyraz niespotykanej w innych środowiskach obsesji na punkcie seksu i płci” – piszą.
“Bądźcie chrześcijanami – dawajcie świadectwo prawdzie. Weźcie swój Kościół w swoje ręce! Nie bójcie się! Macie za sobą wielu duchownych i świeckich ludzi dobrej woli. Macie za sobą papieża. Tylko Ty możesz uratować Kościół!” – kończą list politycy „Twojego Ruchu”.
Na końcu stwierdzają, że napisali go w trosce o prawdę i w trosce o Kościół – bo zależy im, by jako ważny element życia społecznego był prawy i czysty.
“Bez względu na to, czy jesteśmy wierzący, czy nie, nasze życie w dużej mierze zależy od tego, jaki jest i co robi Kościół.
Dlatego wszyscy mamy prawo o nim się wypowiadać, podobnie jak Kościół wypowiada się o wielu sprawach i osobach, również takich, które stoją poza nim” – wyjaśniają swoje stanowisko politycy „Twojego Ruchu”.
List Konferencji Episkopatu Polski na Niedzielę Świętej Rodziny, która była obchodzona 29 grudnia, przestrzega przed „ideologią gender” jako sprzeczną z rzeczywistością i „integralnym pojmowaniem natury człowieka”.
Ciekawe, iż pan Jan Hartman, jako polski naukowiec pochodzenia żydowskiego przykład bierze z rozmaitych Aaronów, czy Ozjaszy Szechterów, lub Stefanów Michników, a nie ze swoich wielkich poprzedników w polskiej naucem jak polski Żyd Maurycy Allerhand
( wydany Gestapo przez policję żydowską w 1943 roku zamordowanym w Obozie Janowskim (Uniwersytecie Zbirów), czy też wielkiego polskiego historyka, Żyda Emanuela Ringelbluma historyka getta warszawskiego, jednego z nielicznych żydowskich historyków, który pisał wyłącznie prawdę historyczną.
Co pan Jan Hartman wie na temat Polskiego Państwa Podziemnego zbrojącego Żydowski Związek Wojskowy i Żydowską Organizacje Bojowa ?
Czy Pan w ogóle wie, iż takie bohaterskie związki istniały?
Co naukowiec pan Hartman wie na temat prac historycznych Hannah Arendt – największej żydowskiej myślicielki, filozofa i publicystki, jednej z najbardziej wpływowych myślicielek XX wieku?
Niech Pan wytłumaczy fakt, iż żadna z jej książek nie ukazała się w Polsce po 1989 roku.
Czyżby pan Hartman nie miał na względzie wypowiedzi Hannah Arendt dotyczące haniebnych działań żydowskiej policji w niemieckich gettach w Polsce?
UDZIAŁ JUDENRATÓW W ZAGŁADZIE
Jedna z najsłynniejszych żydowskich myślicielek XX wieku Hannah Arendt w 1963 roku wystąpiła w książce „Eichmann w Jerozolimie” z dramatycznym oskarżeniem przeciw Judenratom.
Twierdziła, że bez ich udziału w rejestracji Żydów, koncentracji ich w gettach, a potem aktywnej pomocy w skierowaniu do obozów zagłady zginęłoby dużo mniej Żydów, ponieważ Niemcy mieliby więcej kłopotów z ich spisaniem i wyszukiwaniem.
W okupowanej Europie Niemcy zlecali funkcjonariuszom żydowskim sporządzenie imiennych wykazów wraz z informacjami o majątku.
Zapewniali oni także pomoc odmanom – żydowskiej policji w ujmowaniu i ładowaniu Żydów do pociągów transportujących do niemieckich obozów koncentracyjnych.
W swojej książce Arendt napisała: “Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej ponurej historii.”
Panie Hartman! Czy Pan zaneguje, że Polska i Polacy najbardziej ze wszystkich narodów europejskich ucierpieli w czasie II Wojny Światowej.
Czy dociera do Pana wiedza, iż 6 milionów Polaków zamordowali Niemcy w Polsce, w tym ponad 3 miliony obywateli polskich pochodzenia żydowskiego w czasie trwania II Wojny Światowej, nie licząc zbrodni na Polakach popełnionych w Związku Sowieckim przed 1 września 1939 roku.
Czy dociera do Pana wiedza o ponad 7 tysiącach Polakach nagrodzonych przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie za uratowanie życia polskim Żydom?
Polacy ratujący życie Żydom w czasie okupacji niemieckiej w Polsce stanowią najliczniejszą grupę spośród narodów europejskich.
Jak nazwać mord ponad 10 tysięcy polskich (nie żydowskich ) dzieci w getcie łódzkim?
Czy to nie był Holocaust obywateli polskich nie pochodzenia żydowskiego na terenie niemieckiego getta w Polsce?
Czy dzieli Pan zamordowanych obywateli polskich przez Niemców w czasie II Wojny Światowej na zamordowanych w Holocauście
( Zagładzie, Shoah) i „jakichś innych”?
Niech się Pan publicznie wypowie na poruszone w tym tekście tematy, bo na razie nie przynosi Pan wstydu Polsce, jako, że nie uważam Pana za Polaka .
Przynosi Pan wstyd tym nielicznym Żydom ocalałym z niemieckiej Zagłady urządzonej przez III Rzeszę Nemiecką w czasie trwania II Wojny Światowej.
WYBORY W RELACJI GENDER ŻYDA JANA HARTMANA
Co teraz zrobi PiS?
16 października 2023
Jan Hartman
Nie tak miało być! PiS spodziewał się, że będzie trudno uciułać większość parlamentarną po wyborach, ale stare metody – korumpowania i zastraszania – powinny wystarczyć, żeby uzbierać brakujące kilka mandatów.
A tu klops! Osiemnastu brakujących mandatów (czy coś koło tego) tą metodą nadrobić się nie da. Tym bardziej że główny rezerwuar przekupnych albo mających coś w papierach posłów, czyli Konfederacja, co najmniej w połowie wyparował. Listy z „przymiarkami” można więc wrzucić do kosza.
Wariant siłowy lub półsiłowy też nie przejdzie. Generałowie jasno dali Kaczyńskiemu do zrozumienia, że Jaruzelskim nie będzie, a wszelkie próby nieuznania wyborów przez Sąd Najwyższy (nawet jeśli okazałby się sterowny dla Nowogrodzkiej) spotkają się z masowym buntem ulicy.
Warszawa już nie odpuści i jej „lud” czy nie „lud” gotów jest dźwignąć się znad latte na sojowym i urządzić obskurnej kanciapie na Nowogrodzkiej jesień średniowiecza.
Biedny ten Kaczyński. Mało kto już w PiS liczy na utrzymanie władzy i mało kto poza PiS nie wierzy, że opozycja tę władzę przejmie.
A cóż wart jest stary przywódca, który przegrał i nie będzie już miał okazji rządzić? Tylko tyle, że będąc jak ranny lew, może jeszcze kogoś poharatać na odchodne.
Będą się więc z nim obchodzić jak z jajkiem, ale nikt nie będzie go już słuchał.
PiS ma teraz ważniejsze sprawy na głowie! Setki ludzi musi się zabezpieczyć finansowo i zatrzeć ślady swoich przekrętów. Palenie teczek, upychanie rodzin po ostatnich dostępnych posadach, aneksowanie umów, aby trudniej było je rozwiązać – to są plany aparatu na najbliższe dwa miesiące.
Emocjonalna dynamika ciężkich, szokujących porażek jest taka, że przez pewien czas się je wypiera i fantazjuje, że „jeszcze będzie dobrze”.
Gdy Morawiecki opowiada dzisiaj, że utworzy „stabilny rząd”, to pewnie sam staje się ofiarą własnej konfabulacji.
Być może siedzą z Kaczyńskim i sadzą sobie kocopały, że pogadają z Kosiniakiem-Kamyszem, bo przecież PSL, jak świat światem, był polityczną chorągiewką i władzą nigdy nie gardził.
Ale nie tym razem. Więcej już sensu może być w marzeniach, że powstanie jakiś rząd „do zaakceptowania dla prezydenta”, to znaczy taka składanka ze wszystkiego – sami umiarkowani i niechby już z tym Kosiniakiem jako premierem.
Ale czasy PO-PiS dawno już się skończyły. Rojenia o miłym nowym premierze, który wszystkich zaskoczy, pogodzi i dogodzi, są rodem z emeryckiej kawiarni. To się nie wydarzy.
Co się więc wydarzy? PiS ma kilka dni na wyjście z szoku i stworzenie planu na ratowanie swych czterech liter.
Po pierwsze – spalić kwity. Po drugie – zabezpieczyć posady. Po trzecie – zniszczyć wszystko, co jest jeszcze do zniszczenia, żeby Tuskowi zostawić taki gnój, jaki się tylko da, no i ukarać naród za złe głosowanie.
A to znaczy: zadłużyć się jeszcze na kilkanaście miliardów, rozbujać inflację, podnieść ceny na prąd i benzynę, nazbierać jakichś absurdalnych umów na rzecz CPK i w ogóle rozwalić, co tylko można.
A dla zachowania pozorów udawać, że prowadzi się jakieś rozmowy. Dlatego tak ważne jest, aby wszystkie partie opozycyjne wydały jednoznaczny zakaz jakichkolwiek zakulisowych rozmów z przedstawicielami PiS, a każda formalna interakcja z nimi powinna być protokołowana.
Partie mające stworzyć przyszły rząd powinny też wydać wspólny apel do urzędników o zgłaszanie wszystkich prób ukrywania bądź niszczenia dokumentów.
W ogóle na miejscu opozycji postarałbym się jak najszybciej pokazać społeczeństwu kandydatów na ministrów. W polityce często działa „samospełnianie”. Jak coś wprowadzisz do obiegu wirtualnie, to się zaczyna urealniać.
Rząd w blokach startowych to silna presja na Dudę, aby nie próbował robić obstrukcji.
Swoją drogą, Duda ma teraz swój czas. Pan go opuścił i teraz jest jak ten piesek, który wlecze smycz upuszczoną przez pana i nie wie ze szczęścia, gdzie ma iść.
Duda wreszcie się doczekał chwili, gdy coś może. A może wybrać – albo będzie pisowcem do końca świata i polegnie z całym PiS, albo zagra w grę z Tuskiem, idąc na „trudną współpracę”. Jeśli chce w przyszłości znaleźć jakąś pracę, musi się teraz zachowywać w miarę przyzwoicie.
Może się dąsać, puszyć i wydawać z siebie zabawne połajanki przerywane baaardzo długimi pauzami, ale na koniec dnia uznać rząd Tuska i podpisywać przynajmniej niektóre ustawy sanacyjne.
Bo sanacja państwa będzie głównym zadaniem pierwszych miesięcy nowej władzy. Miejmy nadzieję, że wysiłek ten szybko zostanie nagrodzony odmrożeniem pieniędzy z KPO.
A co z drugim zadaniem, czyli rozliczeniem PiS?
Duda będzie proszony wielkimi słowami, aby to powstrzymał, ale szanse ma niewielkie. Są tacy, którzy odpowiedzialności nie unikną.
Na czele z Ziobrą.
Giertych go wgniecie w szpary w podłodze. Ale i Obajtek raczej już powinien pomyśleć o jakiejś ciepłej wyspie albo krematorium w Tiranie.
Zapewne większości cwaniaczków się upiecze, ale obstawiam, że kilka grubych ryb i kilkadziesiąt płotek znajdzie swoje miejsce pod celą.
SKOK, respiratory, NCBR, wizy – paru afer Tusk nie odpuści.
Będzie jak będzie, ale dzisiaj jest dzień radości i chwały. Więc radujmy się!
„Twój Ruch” Jan Hartman