Wódz Jaćwingów (prawdopodobnie zwany Kraws) zginął w nierównej bitwie pod Żerczycami, razem ze swymi wiernie walczącymi żołnierzami. Kijowscy drużynnicy w wyrazie szacunku wobec bohaterskiej śmierci wroga nie proszącego o litość…
… lecz ginącego z głęboką pogardą śmierci, w wierze w słuszność swojej sprawy, postanowili godnie ich pochować.
Zebrali ciała poległych wrogów i wraz z końmi i zbrojami spalili, aby "szlachetne kości rycerzy nie były rozciągane przez drapieżne zwierzęta". Popiołu nie rozsypali na wiatr, lecz nad zebranym w jednym miejscu usypali wysoki i do dzisiaj zachowany kurhan.
Baza Niezależnej Internetowej TV TVG-9 http://www.tvg9.cba.pl/ Klaudiusz Wesołek - chłop małorolny i publicysta pozaobiegowy, internetowy wariat i oszołom. Wicie, rozumicie :)