Jam nie z soli a ni z roli
jam jest z prochu -dla idoli…
Jest tivi gdzie nikt się nie dziwi
a gdyby dziwił – bym skłamał
chłopcy – dziewczęta itp. niebożęta
biorą – oj biorą w kanał…
Chłopczyk co gównem obrzuca
celebrysiów w niedorzeczu Wisły
– ojczulków mocy żebrał pomocy
– gdy psy policyjne doń przyszły.
Rozliczne homki & ich podomki
bisexy – hiperartysty & gejsze
biorą co biorą – a nawet sporo – by
– ekranki źrenic mieć większe…
By się utrzymać – nie starczy dymać
czy być dmuchanym na przestrzał…
Myśl to Witkaca – brać się opłaca
gdy ma się – „wrzód – ciut intelekta”…;)
I w każde szambo – wchodzisz jak Rambo
Dziewictwo?..Pierwszy raz?! – potem nie boli…
Śnieg jest tak biały – jak tabula rasa –
– dance-bezsens w rurowej hucpie idoli.
Smycz takoż końce miewa dwa
(nie lubię was – lubić nie mogę;)
– widziałem filmik z jasnym przesłaniem
– idźcie „po ścieżce” nań –
– tytuł – „Jestem bogiem”…