Tusk stał się zbyt silny dla swoich sponsorów
10/10/2011
387 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Być może już wkrótce rozpocznie się medialny atak na Tuska obliczony na obalenie go i rozbicie Platformy , na rozdrobnienie sceny politycznej Oczywiście PiS , Kaczyński i jego ewentualny sukcesor będą niszczeni terrorem propagandowym .
Tusk stał się zbyt silny dla swoich sponsorów .
III RP to praktycznie okres wielkiej smuty politycznej. Permanentnie , systemowo rozdrobniona scena polityczna , chwiejne koalicje , ciągła wbudowana w konstytucję walka ośrodków skupionych wokół urzędu prezydenta i premiera.
I oto zdarzył się cud polityczny . Tusk i Platforma kontrolują pałac prezydencki , a biorąc pod uwagę przymioty umysłowe Komorowskiego, które Krasnodębski nazwał „rozległymi dysfunkcjami intelektualnymi „ raczej nie ma co się obawiać że jego próby usamodzielnienia się mają szansę na jakiekolwiek powodzenie . Tusk i Platforma maja praktycznie większość w Sejmie , koalicjant musi być potulny, bo jak nie to tych kilkunastu posłów potrzebnych do większości Platforma wyłuska z innych ugrupowań.
Oligarchia Platformy obsadziła swoimi ludźmi administrację, kontroluje służby, samorządy.
Po wczorajszym masywnym zwycięstwie wyborczym Platforma ma szansę na zbudowanie stabilnego silnego ośrodka politycznego , tego jak go określam „świętego Grala „ polskiej polityki .
A wszystko to zawdzięczamy PiS i Kaczyńskiemu . Niemcy kontrolujące 80 procent prasy w Polsce , posiadające potężną agenturę jeszcze z czasów werbunków STASI , kontrolujące o czym pisał Ziemkiewicz zbudowaną niemiecka „stajnię” polskich intelektualistów i liderów opinii , w obawie przed realną możliwością zwycięstwa Kaczyńskiego musiały poprzeć Tuska . Co nie było w ich interesie . Bo korzystniejsza dla nich była dotychczasowa sytuacje w której rozbijano po kolej każdą silniejsza formację. Zgodnie z tą logiką w tych wyborach należało rozbić Tuska i Platformę , co byłoby rzeczą niezwykle łatwą i doprowadzić ponownie do szkodliwego dla Polski rozdrobnienia Sejmu . Tylko , że wtedy wygrałby na tym cały czas bardzo silny PiS . Również pozakonstytucyjne jaki nazwał Michalkiewicz ośrodki władzy w Polsce i struktury musiały poprzeć Tuska i Platformę , pomimo ogromnego ryzyka ,że i Tusk i Oligarchia Platformy po zdobycie realnej władzy je zlikwiduje .
Na czym polega istnienie , jakie są cechy silnego ośrodka władzy w jakimkolwiek państwie. Przede wszystkim na jego suwerenności i nadrzędności . Taki suwerenny, silny ośrodek władzy jest nie tylko wstanie , ale w sposób naturalny likwiduje inne konkurencyjne ośrodki władzy , systemy kontroli . Likwiduje obcą agenturę, nie dopuszcza do uzależnienia intelektualistów od obcego państwa , a opinii publicznej od kontrolowanych przez obcych media . Taki ośrodek przejmuje kontrolę nad kluczowymi działami gospodarki i w wchodzi z nimi w symbiozę .
Tutaj warto wrócić do pewnej opinii , która prze nieuwagę wymknęła się parę miesięcy temu Rymanowskiemu. Otóż stwierdził on że po przegranych wyborach dojdzie do rozpadu PiS . Takie ryzyko istnieje i trudno odmówić Rymanowskiemu pewnych racji . Ale zaraz po tym dodał ,że Platforma również się rozpadnie, bo te wybory …wygra .
Wygrana Platformy i Tuska przerosła oczekiwania wszystkich sił , które w obawie prze Kaczyńskim go wsparły. Sponsorowany prze nie medialnie i politycznie Tusk stał się w tej chwili niewiele mniejszym zagrożeniem dla nich niż Kaczyński . Nikt z zainteresowanych graczy nie będzie chciał dopuścić do wytworzenia się stabilnego , silnego , suwerennego ośrodka władzy. Nie ważne ,że będzie to ośrodek oligarchiczny.
Być może już wkrótce rozpocznie się medialny atak na Tuska obliczony na obalenie go i rozbicie Platformy , na rozdrobnienie sceny politycznej . Oczywiście PiS , Kaczyński i jego ewentualny sukcesor będą niszczeni terrorem propagandowym . Być może słabszym , bo rozbicie w tej chwili PiS pozostawiłoby na polskiej scenie politycznej tylko jednego gracza . O statusie absolutnego hegemona . Kanclerza Tuska.
Oczywiście osobną kwestia jest przejęcie i skoncentrowanie przez nowy silny ośrodek władzy i oligarchię z nim związana bogactw wytwarzanych prze Polaków , a rabowanych im bandyckimi podatkami.
Tutaj chciałbym dodać ,że 30 procentowy wynik PiS i Kaczyńskiego przy skali rozpętanego przeciw nim terroru propagandowego jest wynikiem świadczącym o daleko posuniętej pauperyzacji ogromnej części polskiego społeczeństwa i rodzącego się silnego buntu.
Marek Mojsiewicz