Bez kategorii
Like

Tusk przesłuchany ws. Smoleńska

07/07/2012
418 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

O tym, że Lech Kaczyński chce wziąć udział w uroczystościach katyńskich Donald Tusk miał dowiedzieć się z mediów. Tak wynika z zeznań poznanych przez tvn24.pl, które premier złożył w śledztwie dotyczącym organizacji smoleńskich wizyt.

0


"Kancelaria Prezydenta nie miała w planie informować Kancelarii Premiera o wydarzeniach z udziałem prezydenta. Współpraca była bardzo trudna. Ja nie orientowałem się o przygotowaniach ze strony Kancelarii Prezydenta (…)" – tak Donald Tusk odpowiadał na pytania prokuratorów o to, dlaczego doszło do rozdzielenia wizyt premiera i prezydenta w Katyniu w kwietniu 2010 roku.

Inny obraz wyłania się z dokumentów, które krążyły między kancelariami i ministerstwami. Dlaczego? Na to odpowiedzi w zeznaniach nie ma. Tusk powtarza tylko, że współpraca między kancelariami nie układała się najlepiej, a prezydenccy ministrowie nie mieli w zwyczaju informować go o zamiarach głowy państwa.

Prokuratorzy z warszawskiej Pragi ustalili jednak, że najbliżsi współpracownicy premiera znali plany prezydenta już w styczniu. Świadczą o tym dokumenty wysyłane z Kancelarii Prezydenta do MSZ, których treść opisano w uzasadnieniu umorzenia śledztwa. 27 stycznia prezydencki minister Mariusz Handzlik napisał do swojego odpowiednika w MSZ Andrzeja Kremera (zmarł w katastrofie pod Smoleńskiem – przyp. red.), że "Lech Kaczyński planuje oddać hołd oficerom na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu w kwietniu br." Pismo zostało przekazane do wiadomości m.in. prof. Adama Rotfelda, współprzewodniczącego Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych i jednego z najbliższych doradców szefa rządu.

wp.pl, tvn24

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758