Polecił "bardzo precyzyjnie sprawdzić", co w "ustawie jest jednoznaczną implementacją prawa europejskiego, a co jest radosną twórczością urzędników lub parlamentarzystów". – „Obiecuję rzetelnie sprawdzić każdy przepis, z tych które budzą wątpliwości.” Donald Tusk nagle zorientował się, że coś "nie halo" z nowelizacją ustawy medialnej? Czy szykuje się afera na skalę „lub czasopisma”? Czy może wszystko jest pod kontrolą a oburzenie Tuska jest znowu udawane? Cóż, ja swój komentarz do działań Tuska już zamieściłem przypominając pewien wierszyk z przed lat – wciąż aktualny! : kruk.nowyekran.pl/post/5755,premier-tusk-puste-gesty-puste-slowa Czytaj też: nico.nowyekran.pl/post/6678,internet-przeszkadza-rzadowi Całość informacji za www.tvn24.pl: ""Nie zamierzam kontrolować internetu" „USTAWA MEDIALNA DO KONTROLI – ZAPOWIADA PREMIER Premier zapowiada kontrolę nowelizacji ustawy medialnej, dotyczącej m.in. serwisów internetowych udostępniających materiały wideo. Jak podkreślił Donald […]
Polecił "bardzo precyzyjnie sprawdzić", co w "ustawie jest jednoznaczną implementacją prawa europejskiego, a co jest radosną twórczością urzędników lub parlamentarzystów". – „Obiecuję rzetelnie sprawdzić każdy przepis, z tych które budzą wątpliwości.”
Donald Tusk nagle zorientował się, że coś "nie halo" z nowelizacją ustawy medialnej?
Czy szykuje się afera na skalę „lub czasopisma”? Czy może wszystko jest pod kontrolą a oburzenie Tuska jest znowu udawane?
Cóż, ja swój komentarz do działań Tuska już zamieściłem przypominając pewien wierszyk z przed lat – wciąż aktualny! :
kruk.nowyekran.pl/post/5755,premier-tusk-puste-gesty-puste-slowa
Czytaj też: nico.nowyekran.pl/post/6678,internet-przeszkadza-rzadowi
Całość informacji za www.tvn24.pl:
""Nie zamierzam kontrolować internetu"
„USTAWA MEDIALNA DO KONTROLI – ZAPOWIADA PREMIER
Premier zapowiada kontrolę nowelizacji ustawy medialnej, dotyczącej m.in. serwisów internetowych udostępniających materiały wideo. Jak podkreślił Donald Tusk, rzetelnie sprawdzone zostanie, który z jej przepisów jest "radosną twórczością urzędników", a który "jednoznaczną implementacją prawa europejskiego".
4 marca Sejm uchwalił pilną rządową nowelizację ustawy medialnej. Teraz, w środę, ma się nią zająć Senat. Według wielu ekspertów nowelizacja wprowadza "cenzurę" i zagraża rozwojowi internetu w Polsce.Nowelizacja wprowadza m.in. obowiązek rejestrowania w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji programów telewizyjnych rozpowszechnianych wyłącznie w internecie.
Tusk przekona Senat do uchylenia przepisów?
– Według mojej najlepszej wiedzy projekt tej ustawy przyznaje funkcje kontrolne Krajowej Radzie Radiofonii, a nie mnie. Ja nie mam najmniejszego zamiaru kontrolować internetu, ani żadnych innych mediów, nie tylko jako premier, ale też jako człowiek – oświadczył na konferencji prasowej szef rządu.
Tusk zapowiedział, że jeszcze we wtorek polecił "bardzo precyzyjnie sprawdzić", co w "ustawie jest jednoznaczną implementacją prawa europejskiego, a co jest radosną twórczością urzędników lub parlamentarzystów". – Obiecuję rzetelnie sprawdzić każdy przepis, z tych które budzą wątpliwości.
I zapewnił: – Jeśli nie będzie żadnej europejskiej, ewidentnej publicznej potrzeby, żeby przepisy niepokojące obrońców internetu znalazły się w tej ustawie, to będę proponował Senatowi, aby je uchylił.
Jak powiedział szef rządu, do środowego popołudnia będzie miał "wystarczająco precyzyjną wiedzę, które z tych zapisów budzących wątpliwości są niezbędne, a które wytwarzają niepotrzebne zamieszanie".
Ustawa koncesjonuje internet? "To nieprawda i nadużycie"
Z kolei Ministerstwo Kultury zapewniło we wtorek, że "nowelizacja ustawy nie wprowadza koncesjonowania internetu, takie głosy to nieprawda i nadużycie".
Resort przekonuje, że ustawa w obecnym kształcie nie obejmuje przedsięwzięć niekomercyjnych np. wytworzonych przez prywatnych użytkowników w celu udostępnienia lub wymiany w ramach wspólnoty zainteresowań, a także zamieszczonych na stronach internetowych prywatnych użytkowników, blogach, forach dyskusyjnych i w korespondencji elektronicznej.
„Państwa członkowskie zostały zobowiązane do wprowadzenia rozwiązań, które gwarantują, że w usługach medialnych na żądanie nie będą znajdować się m.in. treści dyskryminujące lub nawołujące do nienawiści, ochrona małoletnich przed pornografią i przemocą, zakaz reklamy papierosów, alkoholów wysokoprocentowych" – przypomina ministerstwo. "Wymogi te zostały wprowadzone we wszystkich państw członkowskich jako minimalny zakres ochrony odbiorców takich usług. Polska wybrała model maksymalnie liberalny polegający jedynie na zgłoszeniu usługi do wykazu prowadzonego przez Przewodniczącego KRRiT (…)" – czytamy dalej w oświadczeniu resortu o powodach zmiany prawa.
Muszą zagłosować do piątku
Mimo zapowiedzi premiera o kontroli zapisów do popołudnia, nowelizacja ustawy i tak zostanie w środę poddana pod głosowanie. Biuro prac senackich poinformowało jednak, że Marszałek Senatu ma zaproponować zmianę porządku obrad – głosownie nad ustawą medialną odbędzie się później i zostanie przeniesione z 1 na 3 punkt obrad.
We wtorek Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła projekt bez żadnych poprawek, co oznacza, że w środę albo ustawę przyjmie (ta wtedy trafi na biurko prezydenta) albo odrzuci (wtedy wróci do Sejmu). Ostateczny termin do kiedy Senat ma czas na przegłosowanie bądź nie ustawy, mija w piątek 18 marca."
nsz/fac
źródło: www.tvn24.pl/-1,1695968,0,1,nie-zamierzam-kontrolowac-internetu,wiadomosc.html