Po cichu, po cichutku, w Krakowie nad Wisłą ma stanąć wkrótce pomnik żołnierzy tureckich, a ściślej osmańskich, pojących swoje konie w Wiśle.
Ma to być widomy znak spełnienia się słynnego proroctwa Wernyhory, który miał zapowiedzieć, że Polska odrodzi się po zaborach, gdy „Turek napoi swe konie w Wiśle”. Pomnik ma upamiętniać obecność oddziałów wojskowych Imperium Osmańskiego, które w latach 1916-1917 walczyły na terenie Galicji przeciwko Rosjanom w I Wojnie Światowej wspomagając wojska austro-węgierskie (Turcja w tej wojnie była sojusznikiem naszych dwóch zaborców, Niemiec i CK Austrii).
.
Sprawa podobno została dogadana z prezydentem Dudą podczas październikowej wizyty w Polsce prezydenta Turcji Recepa Erdogana. I od tego czasu po cichu, po cichutku trwały intensywne prace przygotowawcze. Dopiero od kilku dni wiadomość o tym „dealu” wydostała się szerzej na „światło dzienne”. Oczywiście od razu zaprotestowało dość silne w Krakowie środowisko Ormian, dla których umieszczenie takiego pomnika w Polsce, to jak naplucie w twarz. Dla nich żołnierze osmańscy to ci sami żołnierze – zbrodniarze, którzy są odpowiedzialni za holokaust 1,5 mln Ormian.
.
Sprawa jest co najmniej dziwna i nosi wszelkie znamiona dywersji i chęci skłócenia Polaków nie tylko między sobą, ale i z innymi narodami. Przecież na zdrowy rozum, to analogicznie, a nawet wcześniej powinno się postawić pomniki naszym zaborcom, bo gdyby nie oni, to nie mielibyśmy szansy obchodzić w tym roku 100 rocznicy odzyskania niepodległości.
.
A wróżba Wernyhory? No cóż, nie jedną wróżbę, nie jednego wróżbity ponaginano dotąd dla własnych interesów. Czyżby „Jasnogród” kierował się teraz w swoich działaniach wróżbami? No, tylko gratulować postępowych narodowosocjalistycznych wzorców!
.
Ktoś chyba upadł na głowę, że by nie ocenić tego gorzej. Przecież żołnierze osmańscy byli tu głównie w celu wspomagania jednego z naszych zaborców w jego zmaganiach z żołnierzami innego zaborcy, Rosjanami, przyczyniając się zarazem także do utrzymania zaborczej władzy CK Austrii na terenie Galicji.
Dlaczego w takim razie nie postawić również pomnika Hitlerowi? Przecież jego wojsko też walczyło z Rosjanami niewiele lat później na tych samych terenach dzielnie broniąc nas przed zajęciem po raz kolejny przez rosyjskiego okupanta?
Janusz Żurek
P.S.
Ja rozumiem. Turcja to poważne państwo posiadające prawie milionowe siły zbrojne (nie najgorzej uzbrojone przez USA), a zarazem największa armia NATO w Europie (tak, Turcja także leży częściowo w Europie!). Czy Polska już tak upadła, żeby każdemu kto tego zażąda, cytując klasyka, „robić loda”?
Z urodzenia (1949) optymista, z wykształcenia inżynier elektryk (AGH), z zawodu elektronik, z poglądów liberalny (wolnościowy) konserwatysta.