Jak podaje TVP info TU 154 M nie był wyważony przed wylotem z Warszawy? Podobno ważył o 5 ton za dużo. I mogło to być przyczyną braku sterowności, co doprowadziło do katastrofy. Oznaczałoby to, że samolot prawidłowo prowadzony przez pilotów, odsądzonych już od jakichkolwiek umiejętności lotniczych, nie zareagował na podciągnięcie wolantu. To, że samolot runął z wysokości jest już pewne. Dlaczego nagle rozważą się taką wersję? Czy aby nie dlatego, ze poprzednie insynuacje były zbyt grubymi nićmi szyte? Nie udało się udowodnić, że były jakiekolwiek naciski (poza analizami psychologicznymi, głownie prowadzonymi przez psycholi). Nie udało się posadzić za sterami gen.Błasika. Film niemy nie przemówił. Czy próby przybliżenia faktycznych zdarzeń z 10 kwietnia nie są zasługą także dociekliwych blogerów, analizujących każdy […]
Jak podaje TVP info TU 154 M nie był wyważony przed wylotem z Warszawy? Podobno ważył o 5 ton za dużo. I mogło to być przyczyną braku sterowności, co doprowadziło do katastrofy.
Oznaczałoby to, że samolot prawidłowo prowadzony przez pilotów, odsądzonych już od jakichkolwiek umiejętności lotniczych, nie zareagował na podciągnięcie wolantu.
To, że samolot runął z wysokości jest już pewne. Dlaczego nagle rozważą się taką wersję? Czy aby nie dlatego, ze poprzednie insynuacje były zbyt grubymi nićmi szyte?
Nie udało się udowodnić, że były jakiekolwiek naciski (poza analizami psychologicznymi, głownie prowadzonymi przez psycholi). Nie udało się posadzić za sterami gen.Błasika. Film niemy nie przemówił.
Czy próby przybliżenia faktycznych zdarzeń z 10 kwietnia nie są zasługą także dociekliwych blogerów, analizujących każdy ułamek sekundy z tego dnia?
Dlatego należy dalej analizować także i tą rewelację. Nawet, jeśli może zdjąć odium winy z załogi i dowództwa. Dobrze się jednak stało, że taka hipoteza została postawiona.
Bo oznacza jedno: prokuratorzy tez mają wątpliwości, co się działo w kokpicie. Nie jest dla nich tak banalnie proste jak dla prezydenta Komorowskiego.