TRZY KOPERTY… Dowcip z PRL-u w interpretacji Zbigniewa Błażyńskiego!

22.02.2012. Grzebałem dziś w pudłach z książkami „odzyskanymi” ze „Skupu surowców wtórnych”. Do budy najlepiej iść od Placu Zawiszy, a potem kładką nad torami w stronę ulicy Miedzianej. -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.

TRZY KOPERTY

Jeszcze w okresie Gomułki i u początków ery Gierka kursowal po kraju popularny dowcip o trzech kopertach. Pierwszą czynnością każdego nowego szefa partii powinno być przygotowanie trzech sugestii w trzech kopertach, które otrzyma we właściwym czasie następca.

Otwiera pierwszą kopertę i czyta:

Jeżeli są trudności, zwalić winę na poprzednie kierownictwo.

Gierek, w swoim czasie, zrobił to z miejsca.

Ale, po jakimś czasie kryzys narasta.

Sugestia w drugiej kopercie:

zapowiedzieć i zacząć wprowadzać reformy, choćby na początek.

Pierwsze lata Gierka – to istotnie okres mniej lub bardziej drastycznych reform i czystek, mniej lub bardziej udanych. Cóż, kiedy kryzys się potęguje, narasta opozycja w partii – gorzej bo szerzy się skutecznie poza partią. Gierek otworzyl trzecią kopertę:

przygotować trzy koperty… dla następcy. Oto w skrócie historia zygzaków i katastrof w kierownictwie komunistycznym.

Po usunięciu Gierka Kania na pewno otworzył pierwszą kopertę i na tym etapie znalazła się partia w pierwszych po wrześniowych miesiącach.

Kani niewiele czasu zostało na dwie następne koperty – bo tylko do października 1981 r. I nie wiedzial, że nadchodzą czasy kiedy zmieni się kolor kopert, a znaczki przekształcą się w pieczątkę poczta polowa – kwatera główna.

Nie jestem swoją drogą pewny,  czy w tych zmienionych warunkach Jaruzelski nie otworzył czas jakiś temu drugiej koperty i czy nie myśli, że czas otworzyć trzecią.

A może przypomnial mu się inny dowcip z okresu rządów Gierka:

jaka jest różnica między Gomułką a Gierkiem?

Odpowiedź:

nie ma żadnej, tylko Gierek o tym jeszcze nie wie!

źródło zdjęć: sieć.