TO TRZEBA WIEDZIEĆ

W związku z dzisiejszym oświadczeniem ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, wyrażam zadowolenie, że przedstawiciel rządu Donalda Tuska odniósł się już po dziewięciu miesiącach do moich merytorycznych propozycji programowych z okresu konstruktywnego wotum nieufności wobec swojego rządu. Lepiej późno niż wcale.

Warszawa, 10.12.2013 r.

OŚWIADCZENIE

W związku z dzisiejszym oświadczeniem ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, wyrażam zadowolenie, że przedstawiciel rządu Donalda Tuska odniósł się już po dziewięciu miesiącach do moich merytorycznych propozycji programowych z okresu konstruktywnego wotum nieufności wobec swojego rządu. Lepiej późno niż wcale. Choć najlepiej byłoby, gdyby było to odniesienie mądre i rzetelne. Informuję w związku z tym, że podczas debaty nad wotum nieufności (np. 18 lutego i 7 marca 2013 roku) przedstawiłem, jako zadanie rządu eksperckiego, szereg doraźnych, koniecznych reform w systemie zdrowia. Nie było wśród nich postulatu dotyczącego dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Natomiast, jako model docelowy (do ew. debaty i realizacji w przyszłości) prezentowałem trójfilarowy system ubezpieczeń, którego podstawową zasadą było jednak nieograniczanie powszechnego dostępu do świadczeń zdrowotnych. Pomysł ten był autorskim pomysłem jednego ze współpracujących ze mną ekspertów. Nigdy nie był to projekt Prawa i Sprawiedliwości, co wielokrotnie podkreślałem. W tym punkcie programu mojego rządu eksperckiego, podobnie zresztą, jak i w kilku innych, pomiędzy mną a Jarosławem Kaczyńskim była zawsze różnica zdań.

W związku z powyższym przypisywanie Prawu i Sprawiedliwości tego pomysłu i czynienie z tego zarzutu jest ewidentną nieprawdą, o czym minister Arłukowicz powinien wiedzieć.

Prof. Piotr Gliński