Nie ulegajmy komercji, jak Amerykanie. Przeżyjmy nadchodzące Święta Bożego Narodzenia po chrześcijańsku!
Czy pamiętasz dlaczego pod koniec grudnia mamy kilka dni wolnego od pracy? Co jest dla ciebie ważniejsze podczas Świąt Bożego Narodzenia – zwyczaje, czy jego przesłanie?
Świeta Bożego Narodzenia zostały skomercjalizowane do tego stopnia, że w krajach angielskojezycznych nie mówi sie o Christmas, a o Xmas. Chrystus, ktory powinien być w centrum świątecznego przesłania został z niego calkiem wyrzucony. W zamian za to mamy choinkę, czerowne skrzaty, zwane "Mikołajami", renifery i "Kevina samego w domu".
Jeżeli chodzi o zwyczaj obdarowywania sie prezentami w święta to nie jest to nic złego. Po co jednak odwoływać się w tym do mitycznego dziada z Laponii, w czerwonym kubraczku, oblatującego rzekomo świat w Wigilię, rozdając prezenty? Większość elementów, ktore się składają na "świętego" Mikołaja cywilizacji zachodu są prawie że żywcem wzięte z nordyckich i germańskich mitologii. Jak to sie ma do chrześcijańskiego święta? Dlaczego nie odwołujemy się do katolickiego biskupa Miry, z IV wieku, który dał nam przykład jak powinniśmy się dzielić dobrem z innymi. Nie krzewił chaotycznego rozdawania nieprzydatnych podarków tym, których najbardziej lubimy – on dawał tym, którzy najbardziej potrzebowali pomocy. Czy wsparłeś w tym roku potrzebujących? To jest istota swiąt – dzielenie się dobrem z innymi!
Czy w czasie świąt pamiętasz o Tym, kogo urodziny świętujesz? Czy pamiętasz o Naszym Panie Jezusie Chrystusie? Zastanawiałeś się nad tym, jak wiele od niego otrzymujesz? Poczytaj historie, np. Glorii Polo, czy innych osób, które otarły się o śmierć, ale Bóg dał im drugą szansę. Zastanów się nad swoim życiem. To jest istota swiąt – czas na rachunek sumienia!
Nie ulegajmy komercji, jak Amerykanie. Przeżyjmy nadchodzące Święta Bożego Narodzenia po chrześcijańsku!