Tematem dnia i dni następnych będą listy wyborcze Platformy Obywatelskiej. W Platformie Obywatelskiej dokonała się bowiem epokowa zmiana. Zmiana, o której nie omieszkała z dumą i z uzasadnioną satysfakcją poinformować pierwsza sekretarka „naszej” partii: „Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że jeśli chcemy dalej zmieniać Polskę na lepsze, musimy przede wszystkim umieć zmieniać także samych siebie. Wysłali nam wyborcy w ostatnich wyborach bardzo czytelny sygnał – że chcą zmian”
TOWARZYSZKA EWA KOPACZ
Autor kapitan Nemo – znalezione w sieci
Autorskie zmiany dokonane przez b. działaczkę ZSL tow. E. Kopacz są nie mniej epokowe od zmian dokonywanych przez PZPR po kolejnym okresie błędów i wypaczeń. I sekretarz „naszej” partii mógł więc (podobnie jak dzisiaj) oznajmić ogłupianemu Narodowi, że „Partia jest ta sama, ale już nie taka sama” – że bez partii nie da się „osiągnąć wytkniętych na ostatnim plenum celów” i że „partia nadal będzie walczyć z Narodem o lepsze jutro”.
Wiadomo bowiem wszystkim, że bez partii, kraj pogrążył by się w odmęty rewizjonizmu, zabobonu i faszyzmu. Gdyby zatem Ewa Kopacz i Platforma Obywatelska powrócili do przeszłości okazałoby się, że dzisiejsza partia obywatelska jest bardziej komunistyczna od PZPR, a towarzyszka Ewa Kopacz bardziej zasługuje na stanowisko I Sekretarza „naszej” partii niż towarzysz Edward Gierek.
Dzisiejsze przemówienia Ewy Kopacz godne byłyby towarzyszki Ewy Kopacz, która po kolejnym okresie błędów i wypaczeń dokonała epokowych zmian w partii, których symbolem jest towarzysz Schetyna wyrzucony z listy wyborczej we Wrocławiu i rzucony na listę wyborczą „naszej” partii w Kielcach. Do takich, radykalnych zmian w „naszej” partii nie był przecież zdolny tow. Gierek, któremu nie zaświtało w głowie, by wyrzucić tow. Ziętka z listy katowickiej i rzucić go na listę wyborczą w Piotrkowie Trybunalskim !
Za tow. Gierka nie było zatem do pomyślenia, by dokonać tak epokowych zmian po okresie błędów i wypaczeń, jakich dokonać by mogła tow. Ewa Kopacz. Towarzyszka Ewa Kopacz przecież otwarcie przyznała, że Platforma Obywatelska nie musi wstydzić się swoich osiągnięć: Jesteśmy z tego dumni, ale też popełniliśmy wiele błędów. I związku z tym tylko miarą naszej dojrzałości będzie to, czy będziemy umieli wyciągać wnioski z błędów, które popełnialiśmy. Dlatego towarzyszka Kopacz mogła bezkompromisowo rzucić warszawiaka Trzaskowskiego na ważny odcinek krakowski i pozbawić szefa klubu parlamentarnego Grupińskiego pierwszego miejsca w Poznaniu na rzecz Szymona Ziółkowskiego. Wprawdzie Ziółkowski niczego nie dokonał w polityce, ale ma przecież lepsze nazwisko niż Grupiński. Ziółkowski jest przecież mistrzem olimpijskim w rzucie młotem, więc się nadaje na polityka Platformy !
Jak wiadomo, w Platformie obowiązuje bezwzględna dyscyplina, więc Ziółkowski (podobnie zresztą jak i Grupiński) ma się stać tylko trybikiem w maszynce do głosowania naszej obywatelskiej partii. Ponadto Platforma stawia na młociarstwo, jako pożądany przez obywateli Poznania kierunek zmian. Ale przecież Ziółkowski to nie jeden olimpijczyk na listach PO ! Obywatele Gdańska będą mieli możliwość wybrać olimpijczyka Korola – wioślarza, mistrza olimpijskiego z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Dzięki Korolowi Gdańsk stanie się niewątpliwą potęgą w wioślarskiej żegludze międzynarodowej teoretycznego państwa !
Jest zatem oczywiste, że gdyby tow. Gierek rzucił na pierwsze miejsca list PZPR olimpijczyków – np. zamiast tow. Tadeusza Grabskiego w Poznaniu – mistrza olimpijskiego Władysława Komara – PZPR w czystej postaci rządziłaby do dzisiaj. Czyli bez próby udawania, że partia robotnicza jest także partią obywatelską. O tej niewątpliwej obywatelskości Platformy mówi w swej partyjnej nowomowie tow. E. Kopacz: „Platforma Obywatelska, jak sama jej nazwa wskazuje, należy do obywateli, a nie aktywu partyjnego”….
Nie trzeba zatem udowadniać, że Polska Zjednoczona Partia Robotnicza – jak wskazywała sama jej nazwa – należała do robotników. Jest jednak niewątpliwe, że zasięg oddziaływania partii obywatelskiej jest znacznie szerszy niż partii robotniczej. W rozwiniętym po 1989 roku społeczeństwie – obok robotników mamy przecież pokaźną armię urzędników i funkcjonariuszy różnych szczebli, czyli obywateli. Dlatego – dopiero za towarzyszki Kopacz zostało w pełni zrealizowane najważniejsze hasło komunizmu: PARTIA Z NARODEM – NARÓD Z PARTIĄ !
Co to w praktyce oznacza ? Oznacza to, że Platforma Obywatelska należy do Narodu, a zatem cały Naród należy do Platformy Obywatelskiej. Nie ma więc konieczności zapisywania się do PZPR, jak to było w czasach komuny ! Teraz każdy stał się członkiem Platformy Obywatelskiej, gdyż PO to jego partia ! Jest to trwały mechanizm naczyń połączonych i żadne wybory nie mogą go zmienić, gdyż zejdziemy wówczas ze słusznej linii postępu !
Dlatego w pełni zrozumiałe są ostrzeżenia tow. Kopacz przed śmiertelnym wrogiem, zagrażającym „naszej” partii – a zatem i Narodowi: „Tylko jako partia obywatelska, uważnie słuchająca głosu ludzi, będzie mogła obronić Polskę przed nieodpowiedzialnymi pomysłami w gospodarce, czy ideologicznym fanatyzmem, czy brakiem rozsądku w polityce zagranicznej”. Słuchając nowomowy tow. Kopacz już wiemy, że głosując na Platformę Obywatelską, głosujemy na Polskę – co nie było wcale oczywiste w czasach partii robotniczej, czyli PZPR, która nie odwoływała się do obywateli. Platforma Obywatelska pod przewodem tow. Kopacz dokonała zatem poważnego kroku naprzód od czasu, gdy stanęliśmy nad przepaścią po 45 latach rządów partii robotniczej !
Towarzyszka Kopacz nie musi zatem przedstawiać jakiegokolwiek programu „naszej” partii, skoro jej jedynym celem jest utrzymanie władzy. Pozostaje tylko walka ze śmiertelnym wrogiem partii. Dlatego też jedyną zmianą, ale za to epokową – są zmiany na listach wyborczych. Zmiany polegają na zamieszaniu w tym samym kotle nazwisk po to, by Naród pomyślał, że ma do czynienia z czymś nowym, zaś aktywiści i agitatorzy partii mogli powiedzieć, że „Platforma jest ta sama, ale nie taka sama”. Jednym słowem – mówiąc brutalnie – mamy do czynienia z całkiem nowym bajzlem -burdelem, ale z tymi samymi politycznymi prostytutkami, mówiąc delikatnie.
Wielu z nich tow. Kopacz musiała złamać kręgosłupy w imię epokowej zmiany, polegającej na próbie ściągnięcia klienteli do całkiem nowego bajzelamtu. Co spowodowało, że dwóch olimpijczyków zapragnęło popracować w tym burdelu, tego nie wiem. Może tylko intrygująca reklama tego przybytku ? Doskonałą reklamą nowego bajzlu stały się słowa dyżurnego psychopaty PO: Te listy PO służą głównie temu, żeby ta koszmarna PiS-owska recydywa nie miała miejsca.
Nie ulega bowiem wątpliwości, że PIS – jako partia zabobonu i zacofania zamierza teoretyczne państwo – ten nowoczesny bajzelamt- burdel zlikwidować. Jest więc się czego bać…
UWAGA !
Za czasów partii robotniczej do robotników należała nie tylko partia robotnicza, ale i lasy, drogi, rzeki, jeziora i wszystkie fabryki. Po 1989 roku poprzednicy partii obywatelskiej oraz sama partia obywatelska wszystko rozkradli. Obywatelom pozostała już tylko sama partia obywatelska. I długi w wysokości 1 biliona złotych….
Źródła:
http://niepoprawni.pl/blog/kapitan-nemo/nowomowa-towarzyszki-kopacz