Tomasza Wołka niefortunne wypowiedzi
23/01/2012
548 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
oraz ilość plugastw formułowanych przez niego – poraża.
Pospolitemu Polakowi niedziele mijają z pilotem przed telewizorem, a właśnie w tę ostatnią: tak minął mi czas.
Obejrzałam oczywiście Lożę prasową – nienagannie prowadzoną przez Panią Laszcz.
Przysłuchiwałam się dyskusji o zagrożeniu cyberprzestrzeni, w kontekście prawa krajowego i mojego /Internet dobro powszechne!/.
Dowcipnie puentowano oryginalne wypowiedzi Grasia o rzekomym zawieszeniu się stron rządowych z powodu ogromnej ilości wejść internautów, aż serwery rozgrzały się do czerwoności.
No cóż, polityka to umiejętność kłamania, a w przypadku w/w spostrzeżeń – Grasiowi po prostu nie wyszło choć ewidentnie jest super specem od smoleńskich kłamstw i innych.
Gdyby nie banialuki wypowiadane przez Tomasza Wołka, zadziwiona byłabym zmianą jaka zaszła w tym programie.
Ten publicysta, dziennikarz, autor słynnych, serialowych odcinków „Wakacje z agentem” a drukowanych w „Życiu”, w którym był redaktorem naczelnym – od jakiegoś czasu budzi mój niepokój.
Kibicowałam mu podczas procesu wytoczonego przez prezydenta Kwaśniewskiego, za ujawnianie kulisów jego spotkań z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem.
W ostatniej Loży prasowej Wołek jednak sięgał po argumenty tzw. poniżej pasa, udowadniał metodycznie i osądzał pilotów oraz gen. Błasika, iż są sprawcami katastrofy pod Smoleńskiem.
Tak jednoznacznych zarzutów nie sformułowano nawet w raporcie Millera.
W kwestii wystąpienia Adama Słomki zakłócającego swym protestem ogłoszenie wyroku w sprawie Kiszczaka – Wołek bezapelacyjnie potępił Słomkę, choć również sam był działaczem opozycyjnym w okresie PRL.
Notabene Słomce ubecy zabili matkę, stąd jego protest na wyrok jaki zapadł.
Kiszczak otrzymał wyrok w zawieszeniu, a resztę bandy-twórców Stanu Wojennego – uniewinniono. Jedynie Słomka poszedł do aresztu za zakłócanie spokoju w sądzie.
Obserwuję i stwierdzam: Wołek jest notorycznym siewcą nieprawdy i kłamstwa.
Zdziczał? albo dalej z nim „coś” poszło nie tak?
To nie jest 4-rzędne znaczenie ani nawet 2-rzędne, bowiem narracja jaką uprawia Wołek idzie w eter, a ludziska siedzący przed telewizorem dają wiarę takim Wołkom.
Pamiętam jego wypowiedź: „Kibole mniej lub bardziej zorganizowani w różnego rodzaju instytucjonalne formy robią burdy na stadionach, często zajmują się przestępczością i terroryzują ludzi”.
Czy dziennikarz sportowy powinien tak jednoznacznie oceniać wszystkich kibiców? Jeśli zna szczegóły z przestępczości niektórych pseudokibiców, czemu nie zrobi doniesienia do prokuratury?
Panie Wołek, za co Pan w ubiegłym roku otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski?