Tolerowanie nikczemnikow w zyciu publicznym, to zgoda na odarcie samych siebie z godnosci.
26/09/2012
503 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Kilkakrotnie i na roznych portalach napotkalem dzis slowa “nikczemny, nikczemnosc” w kontekscie klamstwa smolenskiego. I nie jest to bynajmniej przypadek.
W troche innym kontekscie, ale tez w dzisiejszym felietonie, Stanislaw Michalkiewicz przytacza slowa Winstona Churchilla, że naród polski jest kierowany przez „najnikczemniejszych z nikczemnych”.
Ewa Kopacz kłamała od pierwszych dni po dzień dzisiejszy. Przecież przypominanie jej słów o wręcz braterskiej współpracy polskich i rosyjskich specjalistów od sekcji, przekopaniu każdego skrawka ziemi na głębokość metra, o wielkim szacunku Rosjan dla ciał ofiar katastrofy, to tylko cząstka jej bredni, wygłaszanych z politycznych potrzeb jej partii.
Wszystkie te polityczne gagatki zajęte były przede wszystkim knowaniami mającymi doprowadzić do najszybszego w miarę możliwości zajęcia miejsca po ś.p. prezydencie Lechu Kaczyńskim. Obrzydliwe przechwałki, że państwo zdało egzamin, bo prędko sprowadzono do Polski ciała ofiar i prędko przeprowadzono pogrzeby, to także część tych właśnie działań.
Polskie ekipy ani przez chwilę nie próbowały podważać niczego, co zaproponował Kreml, rosyjskie oszustwa podtrzymywano tak długo, jak tylko było można.W znacznej części tak dzieje się nadal i dlategoani Arabski, ani Kopacz, ani inni krętacze nie zrezygnowali z buty, jaka może charakteryzować tylko ludzi nikczemnych. Często najwięksi nawet przestępcy potrafią wykrzesać z siebie słowa skruchy. Tu na nic takiego nie można liczyć. Zgnilizna opanowała takich osobników od stóp po całą resztę.
– Mam w oczach obraz rechoczących na płycie lotniska (w czasie oczekiwania na przywiezienie ciał z Moskwy – red.) najważniejszych osób w państwie, które obiegło Internet i niezależne portale. Ten rechot brał się stąd, że jak usłyszałem parę tygodni temu z ust bardzo ważnego hierarchy, ówczesny marszałek Sejmu, pełniący obowiązki głowy państwa mówił, że „emocje opadną, emocje opadną" – relacjonował polityk w Radiu Zet.
Brudziński ocenił, że politycy PO nieprzypadkowo śpieszyli się z pogrzebami ofiar katastrofy.
– Ta władza, premier i prezydent, robili wszystko żeby ciała naszych przyjaciół zostały jak najszybciej zakopane i żeby te emocje opadły, bo trwała kampania prezydencka, trwało zawłaszczanie państwa polskiego w sposób niewyobrażalny – stwierdził.
Jego zdaniem w tę strategię próbowała się wpisać ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz. Brudziński uważa, że popełniła błąd, udzielając wtedy wywiadu Teresie Torańskiej. Marszałek Sejmu relacjonowała w nim swoje działania w Moskwie. Teraz dziennikarze sięgają do tej publikacji, dopytując o pomylenie ciał ofiar katastrofy.
Sama klamczyni Kopacz twierdzi, zenie ma problemu ze slowem przepraszam,tyle ze nie ma sobie nic do zarzucenia, a wiec nie ma tez za co przepraszac.
Premier Tusk niejednokrotnie zapewnial, iz bierze za wszystko odpowiedzialnosc … z wyjatkiem katastrofy, ktora po prostu wydarzyla sie sama z siebie, z wyjatkiem degrengolady gospodarczej, bo kryzys swiatowy, z wyjatkiem afery Amber Gold, bo nie mial z tym nic wspolnego no i z wyjatkiem Jozefa Bąka,ktory okazal sie byc nieślubnym synem Jarosława Kaczyńskiego, a nazwisko przyjąl PO matce, niejakiej Genowefie Bąk, babci klozetowej z dworca we Włoszczowej, o czym zapewnil w sluzbowym sms-ie Paweł Kierbel!
Co takiego sprawia, ze klamcy i kretacze tolerowani sa na czele naszego panstwa – no chyba ze juz dawno przestalo byc nasze, a stalo sie naszym wrogiem? Przeciez kazde pojawienie sie klamczyni Kopacz jako marszalicy Sejmu to sygnal, ze klamstwo, nawet najbardziej bezczelne, w Polsce poplaca.
A przeciez za jej plecami nie stoja obce wojska. Jak arcybolesnie ( arcy-oblesnie? ) prosty BUL nie zostal wyniesiony na najwyzszy urzad w Polsce na moskiewskich bagnetach, a co najwyzej na ruskich serwerach podliczajacych glosy, tak za Tuskiem i jego Pruskim Stronnictwem nie stoja pikielhauby, jeno jurgielt i naglasniane medialnie nagrody i medale niemieckich osrodkow politycznych.
A wiec nie jest tak, iz nikczemnicy zostali nam narzuceni przez obca przemoc. Wiec dlaczego zachowujemy sie jak zadowoleni niewolnicy?