To się w pale nie mieści – trudno nam Polakom to sobie wyobrazić.
05/07/2012
401 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Jest poniedziałek , 2-gi lipca br. Dzwoni do mnie gość z ambasady Korei Pd i prosi o spotkanie następnego dnia w Rz-wie z organizacją, którą reprezentuję – Stowarzyszeniem Informatyka Podkarpacka.
Poprosiłem o chwilę czasu i za moment oddzwoniłem – ok.
Później okazało się, że z zarządu Stowarzyszenia IP nikogo nie będzie ale kilka firm zgłosiło zainteresowanie tematem.
Ze strony Korei Pd mieli być:
1. pan Mr x Dyrektor Departamentu Inwestycji, Korea Telecom
2. pan Mr Y Zastępca Dyrektora Departamentu Inwestycji, Korea Telecom
3. pan Mr Z, Daewoo International Polska
4. pan Mr XX / Zastępca Dyrektora Sekcji Handlowej Ambasady Korei
5. pan Filip XY – Polska.
Chodziło o przetarg na internet szerokopasmowy w woj podkarpackim a może i w całej Polsce wschodniej.
Czemu o tym piszę?
Jest godzina 14.35. Goście dzwonią do mnie i pytają – jak daleko jest od Urzędu Marszałkowskiego do siedzibmy naszego stowarzyszenia?
Odpowiadam – dość blisko – ale w czym problem?
Oni na to – czy zdążymy pieszo w 25 minut?
Poraziło mnie. Na zewnątrz 36 st. C. No, to ok ten czas na pieszo.
Pytam, czemu nie powiedzieliści Państwo, że nie macie samochodów? Przecież dla nas to żaden problem by Was przewieźć?
Odpowiedź: To nie wchodzi w rachubę – i tak jesteśmy wdzięczni, że w tak krotkim czasie zgodziliście sie z nami spotkać.
Spóźnili się 2 minuty na spotkanie.
Usłuszałem z dumą wypowiedziane pytanie – wie Pan jak dotarliśmy do Was?
Mówię, że nie wiem, myślałem, ze pieszo.
NIE – PRZYJECHALIŚMY AUTOBUSEM.
Ile było radości w tym głosie. 🙂
Spotkanie z tymi bardzo poważnymi ludźmi było bardzo ciekawe. Myślę, że obie strony dowiedziały się o sobie sporo.
Korea Telecom – to firma trochę większa od TP.SA.
A jaka u nich pokora i oszczędność kosztów.
Co się okazało ostatecznie.
Przylecieli do Rz-wa z W-wy samolotem. Z lotniska pojechali autobusem do miasta by spotkać się z Marszałkiem Województwa, potem przyjechali do nas autobusem komunikacji miejskiej a po spotkaniu z nami, zdziwieni byli, że w Rz-wie nie ma taksówek dla 5-ciu osób – więc z bólem musieliśmy zamówić im dwie.
Kiedy o tym opowiadam znajomym to słyszę – ostrożnie z interesami z nimi 🙂 🙂 🙂