Bez kategorii
Like

To i tamto na rynkach finansowych

30/11/2011
443 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

„Nie będziemy zaskoczeni, jeśli prezydent spyta unijnych przywódców, dlaczego do tej pory nie zrobili tego i tego – stwierdzili przed poniedziałkowym szczytem USA – UE w Waszyngtonie doradcy Pana Prezydenta Obamy.

0


„To i tamto” oznacza oczywiście drukowanie euro.

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla (nie wiem czy jeszcze ktoś pamięta, że Pan Prezydent Obama awansem otrzymał tę nagrodę kilka lat temu) mimo, że kandydaci republikańscy robią co mogą żeby na ich tle wyglądał na prawdziwego męża stanu, nie może być pewien reelekcji w przyszłym roku, jeśli panika na rynkach będzie narastać. A będzie narastać także za Oceanem, bo zdaje się że amerykańskie „instytucje finansowe” są po uszy „zapakowane” na CDS-y na rynku europejskiego długu. 

 

 

Dlatego Waszyngton radzi Europie „powierzenie większej roli Europejskiemu Bankowi Centralnego w rozwiązaniu kryzysu”. „Powierzenie większej roli” oznacza zrobienie „tego i tamtego” – czyli oczywiście drukowania euro. EBC ma „zaangażować się na znacznie większą niż do tej pory skalę w zakup obligacji najbardziej zadłużonych krajów”. Ale żeby skupować obligacje, EBC musi mieć za co. A nie ma. Próbował w miniony wtorek sprzedać bony skarbowe w celu przeprowadzenia słynnej „sterylizacji” – czyli wymiany obligacji Pigsów na własne – zapowiedź czego wyśmiewałem półtora roku temu (blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=776) Ale nabywcy nie ustawili się jakoś w kolejce i nie wszystkie papiery EBC zostały sprzedane. Za to w kolejce po siedmiodniowe finansowanie ustawiło się 192 banków, żeby pożyczyć od EBC 266 mld EUR. O tym, że pozostało już tylko drukowanie świadczy wczorajsza wypowiedź Jean-Claude Junckersa, że „prawdopodobnie moc pożyczkowa EFSF nie zostanie zwiększona do biliona euro, lecz do mniejszej sumy. Nadal będzie to jednak istotna kwota”. „Obecnie niemożliwe jest podanie konkretnej sumy, ponieważ od ostatniego szczytu sytuacja się pogorszyła”. Pozwolę sobie zauważyć ze szczyptą złośliwości, że do kolejnego „szczytu” sytuacja się nie polepszy tylko jeszcze bardziej popieprzy. Więc „istotna kwota” będzie pewnie „trochę mniej istotna” ale z całą pewnością „będzie jednak istotna” – i tak dalej do kolejnego „szczytu”, do czasu którego sytuacja się nie polepszy.    Może „Brytole” wiedzą co robią ostrzygając własne placówki dyplomatyczne przed możliwym upadkiem strefy euro już w najbliższych dniach?

0

Robert Gwiazdowski

120 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758