Akcja zatacza coraz szersze kręgi przez pączkowanie. Tym, co drukują lub będą drukować i kolportować, dwie piosenki Andrzeja Kołakowskiego w podzięce
Właśnie przeczytałam pierwszą notkę blogerki Desz. Miodzik na moją duszę.
Desz opisuje swoje kłopoty z babcią, oraz swój udział w wykładzie Pana Posła Antoniego Macierewicza. Aż tu nagle bingo, tak mimochodem pada zdanie: Ktoś roznosił ulotki "to czyta elita" – rozeszły się błyskawicznie.
Popatrzcie sami:
Poseł Antoni Macierewicz, na zaproszenie lubelskiego Klubu Gazety Polskiej oraz poseł Elżbiety Kruk, gościł 15 kwietnia w Lublinie. (…) Aula Centrum Kongresowego Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie wypełniona była po brzegi – ludzie siedzieli na 'dostawkach’, na schodach. Szacuję, że było ponad 800 osób. Przyszli różni ludzie, sporo był też młodych. Ktoś roznosił ulotki "to czyta elita" – rozeszły się błyskawicznie.
http://zpolskib.nowyekran.pl/post/11348,czy-zabrac-babci-dowod
I o to właśnie chodziło. Żeby te ulotki trafiały w najdalsze zakątki Polski (przepraszam Lublin) na zasadzie pączkowania. Ktoś dostaje jedną, drukuje następne i rozdaje dalej. Powinny być rozdawane na wszystkich spotkaniach, wykładach, pikietach, pokazach filmów itd., a potem „namnażane” i wrzucane do skrzynek pocztowych w najbliższym otoczeniu.
Tak jak w piosence Andrzeja Kołakowskiego „Bój” – poszły wici po zaściankach.
Dla nowych użytkowników Ekranu, opis akcji i ulotki do pobrania tu:
http://toczytaelita.nowyekran.pl/archive/2011,2,19,1
Specjalnie dla Desz: Witam i życzę sukcesów na NE. Sama zaczynałam dopiero dwa miesiące i trzy dni temu właśnie z tą akcją. Jednak już widać, że działanie jednocześnie w realu i na blogu przynosi efekty.
Co do Babci, po prostu kupuj jej i zostawiaj do poczytania OB-CIACHOWE gazety. Niech się dokształca. Do skrzynki na listy wrzuć ulotkę TO CZYTA ELITA (nie musi wiedzieć, że to od Ciebie), a okolicznym sąsiadkom Babci też. Będą miały o czym plotkować. Nigdy nie wiadomo, która ulotka trafi na podatny grunt. O tym pisałam tu:
http://toczytaelita.nowyekran.pl/post/5826,to-czyta-elita-cz-5-kup-los-na-loterie-swojemu-sasiadowi
Sanitariuszka Inka wiedząc, że będzie rozstrzelana wysłała gryps do rodziny ze słowami:
„Powiedzcie babci, że zachowałam się jak trzeba”
To jej historia i piosenka: