TK stanął po stronie prawa? Czy Komorowskiego?

Zastanawiam się, czy aby orzeczenie o jednym dniu wyborów nie było opowiedzeniem się…

Kilka, kilkanaście lat temu doszło w hotelu w Tel Awiwie do przykrego incydentu. Pewien pobożny Żyd ze Stanów oskarżył żydowski hotel, w żydowskim państwie o naruszenie zasad koszerności! Cóż takiego się stał, że doszło do tak poważnego oskarżenia!? Podczas śniadania na szwedzkim stole koło wazy ze szwedzkimi klopsikami znalazł się półmisek z serem! Mało tego, para z tych szwedzkich klopsików osiadała na serze!!! Przypomnę, że według zasad koszerności nie wolno łączyć mięsa z produktami mlecznymi. Problem był nie lada do rozwiązania dla zatrudnionego w hotelu rabina. Problem w tym, że nie wiadomo było czy para mięsna może naruszyć koszerność sera. Problem w tym, że nie wiedział czy para jest… jedzeniem! Bo jeżeli jest, to jak najbardziej TAK! A jeśli nie, to nie. A co to jest jedzenie według pobożnych Żydów? Podam definicję: „wszystko co zje pies ,ale nie wszystko co je pies jest jedzeniem”. Hotelowy rabin uznał za zbyt trudną sprawę na swoje możliwości i poprosił o pomoc, wyżej od niego stojących. Oparło się w końcu o samą naczelną radę rabinatu Izraela, która przeprowadziła eksperyment. Skroplili parę wpuścili pierwszego napotkanego psa z ulicy. A ten… skroploną parą się nie zainteresował (nie wiadomo, czy aby dla tego, że wokół miał zapachy serwowanych tam dań) i orzeczono… para nie jest jedzeniem:)

A co to ma do Trybunału Konstytucyjnego? Zastanawiam się, czy aby orzeczenie o jednym dniu wyborów nie było opowiedzeniem się za prezydentem Komorowskim, który wcześniej tak się wypowiedział. Przecież TK mógł orzec, że we współczesnej Polsce ludzie pracują zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. By więc mogli glosować w wolnym od pracy dniu… musza być przeprowadzone w sobotnio-niedzielnym terminie:)