Dlaczego ten tekst jest tak ważny?
Bo nie ja go napisałam. Wynalazła go Samanta.
Think-thank to słowo lewackie i obrzydliwe, ale do prawnikow korporacyjnych nie da sie inaczej, jak tylko lewackimi pojęciami. Autorka sprawnie posługuje sie językiem lewizny, by dotrzec do materialistycznych umysłów z Prawdą Ewangelii i tradycja cywilizacji.
Janina Cunelly
Cywilizacja miłości – budowa nowego paradygmatu kultury
Wprowadzenie
Trzecie Tysiąclecie, analiza mijającego wieku i sprzeczności, jakie on wyłonił skłaniają do podjęcia refleksji nad koniecznością zbudowania nowego paradygmatu kultury, gdyż pozwoli to na uwzględnienie tradycji i nowych światopoglądów, które kształtują zjawiska społecznokulturowe
współczesnego świata.
Paradygmat, inaczej wzorzec postrzegania rzeczywistości, powinien oprzeć się na zasadach filozoficzno-religijnych, na panujących wzorcach nauki, na koncepcjach rozwoju historycznego i społecznego. Jak wskazuje wielu uczonych, znajdujemy się na etapie dużych przeobrażeń, które nie zawsze są rozumiane syntetycznie – dynamika przemian jest duża, ale
nieczęsto sprzeczna i konfliktowa. Społeczeństwa zachodnie, ale nie tylko, mają świadomość, że znajdują się w bardzo ważnym punkcie historycznym, ale popadają często w konflikty, które dobrze odzwierciedla współczesna kultura. Szuka dla siebie miejsca we współczesnym
świecie, chociaż w istocie to ona właśnie powinna być lokomotywą rozwoju jednostki i społeczeństwa. Niestety, tak nie jest. Także z tego względu, że kultura nie jest wstanie określić się w stosunku do najważniejszych sfer człowieka – duchowości, nauki i tradycji.
Obecnie poruszamy się za zrębach nowego paradygmatu. Jesteśmy świadkami jego budowy i sami też możemy się przyczynić do jego powstawania i interpretacji. Poruszamy się w epoce
postnewtonowskiej ze wszystkimi konsekwencjami jeśli chodzi o rozumienie procesu postrzegania świata, istoty przyczyny i skutku, rozumienia istoty materii, która w chwili obecnej jest bliższe duchowości, niż kiedykolwiek przedtem. Zaakceptowaliśmy pluralizm, uznajemy, że wolność jest największą wartością i widoczny jest nowy dialog między tym, co duchowe i materialne. Materialna, sensualistyczna wizja świata, wiara w nieograniczony postęp materialny, osiągalny dzięki rozwojowi gospodarczemu zakorzeniły się bardzo silnie w umysłowości znacznej część elit, co jest zjawiskiem grożącym nierównowagą cywilizacyjną.
Starając się zrekonstruować nowy wzorzec postrzegania świata należy się odnieść w pierwszym rzędzie do historii, do rozumienia, czym są dzieje cywilizacyjne. To, w obrębie każdej cywilizacji, tworzyły się wzorce rozumienia duchowości, jakości życia, kształtowała się dynamika przemian społecznych i człowiek starał się określić względem Boga i drugiego
człowieka.
Do historycznego wglądu uprawnia nas Jan Paweł II, który wielokrotnie i dobitnie odnosi się do tradycji i pojmuje historyczny proces, jako doskonalenie się duszy człowieka, jego relacji z Bogiem poprzez rozumienie tego, czym jest miłość. Ten wgląd w dzieje i w osobę
człowieka jest głęboko ewangeliczny, można nawet powiedzieć, że przypomina nam źródła pewnych prawd, które określają zbawienie duszy w planie dziejowym, cywilizacyjnym.
Jan Paweł II nawiązuje do Św. Pawła, który w Liście do Koryntian, 13 bardzo precyzyjnie wskazuje dlaczego „miłość jest największym darem”. Jest to piękna wykładnia istoty miłości w życiu człowieka, w jego relacjach z Bogiem, ludźmi, społecznością i ze światem. Według
Św. Pawła miłość jest istotą bytu ludzkiego, źródłem wszystkich poczynań, miarą wielkości człowieka i jego rozumienia Boga.
Jan Paweł II nadaje tej wypowiedzi Św. Pawła wymiar cywilizacyjny, co wynika z refleksji nad współczesnym światem, nad jego istotnymi potrzebami.. To miłość, jak wskazywał to niejednokrotnie Jan Paweł II decyduje o rozwoju dziejów, określa jakość życia i duchowość.
To stanowisko Jana Pawła II dowodzi głębokiego rozumienia przemian, jakie nastały w wyniku dwóch totalitaryzmów, przemian nowego pokolenia, które od czterdziestu lat poszukuje duchowości i miary odpowiedzialności za drugiego człowieka i za świat.
Przyświadcza o tym kultura, nawet gdy znajduje się ona na rozdrożach, to są one wynikiem pragnienia zrozumienia rzeczywistości, osiągnięcia dobra, piękna i prawdy.
Wiek XX był naznaczony nienawiścią i propozycja budowy cywilizacji miłości nie jest abstrakcyjna. Wynika z głębokiej refleksji nad kondycją współczesnego człowieka, jego pragnieniami i tęsknotami.
Cywilizacja miłości, jaką proponuje Jan Paweł II można odnieść do poglądów znanego angielskiego historyka Arnolda J. Toynbee, badacza cywilizacji. Warto odnieść się do jego spostrzeżeń, gdyż pozwolą one na stworzenie podstawy nowego paradygmatu kultury. W „Cywilizacji w czasie próby” Toynbee wprowadza pojęcia, które potem zostały przejęte przez .S. Kuhna w jego koncepcji paradygmatu. Z rozważań Toynbee’ego korzystało też wielu innych uczonych. Wprowadził on pojęcie „wyzwanie i odpowiedź”, które stanowi kanwę rozwoju i upadku cywilizacji. Brak umiejętności podjęcia wyzwania przez elity często wprowadza do cywilizacji jednostajność, co skutkuje utratą braku kontroli nad procesami społecznymi i zamienia wolność w automatyzm. Ten automatyzm, który dostrzegamy współcześnie jest wielkim, zagrożeniem dla duchowości.
Toynbee rozważając koncepcję cyklicznego rozwoju dziejów (wierzył w nią Budda i Arystoteles), wskazuje na istnienie drugiej koncepcji (judaistyczno-irańskiej), według, której dzieje są realizacją planu boskiego. Historyk brytyjski twierdzi, że te dwie koncepcje można
pogodzić, stawiając pytanie o sens dziejów dla duszy. Toynbee odrzuca tezę, że jednostka jest niczym innym, niż cząstką społeczeństwa.Niebezpieczne jest twierdzenie, że rozwój społeczny i rozwój wspólnot jest większy od rozwoju duchowego. Taka teza prowadzi do
zwyrodnienia.
Jednostka ludzka, nawet prymitywna, posiada samoświadomą osobowość, jednostkową duszę i indywidualność, którą Toynbee nazywa perłą o wielkiej cenie moralnej. Istniałycywilizacje, które tę indywidualność niszczyły i w konsekwencji pojawiło się uwielbienie dla
Lewiatana – które dziś objawia się także w materialistycznej percepcji rzeczywistości, która niszczy także kulturę i niszczy miłość.
„Społeczeństwo nie jest celem człowieka”, pisze Toynbee. Jest nią duchowość i kontakt z innymi istotami duchowymi..
Ale Toynbee nie zgadza się z tym, co twierdził Budda, epikurejczycy, szkoły filozoficzne i także silne tendencje platońskie, że sens istnienia duszy leży poza dziejami. Skłaniały się do tej tezy także niektóre skrajne postawy chrześcijańskie. Toynbee odrzuca ten pogląd, co jest
zgodne z nauczaniem Jana Pawła II, jego rozumieniem miłości i tajemnicy zbawienia.
Bóg miłuje świat i nie stworzył jałowej ziemi. Dusze mają wartość dla Boga i muszą mieć wartość dla siebie. Sens duszy, jak sugeruje Toynbee nie może więc leżeć poza dziejami.
Toynbee pojmuje świat jako prowincję Królestwa Bożego, a postęp jako kumulację społecznego dziedzictwa, w przeświadczeniu, że w obrębie czasów historycznych dokonuje się ewolucja natury ludzkiej fizycznej i duchowej.
Mimo, że wrasta także władza intelektualna prawdziwy sukces rodzi się w sferze duchowej i to on jeśli podtrzymywany i rozwijany byłby kumulacyjnym narastaniem środków Łaski.
Zgłębiając nauczanie Jana Pawła II, refleksje Toynbee’go stają się bardziej jasne. To Jan Paweł II zarówno w swoim rozumieniu dziejów historycznych, jak i dziejów duszy pozwala wysunąć tezę, że budowa cywilizacji miłości ma swoje uzasadnienie, jeśli zrozumie się cykl
dziejowy i jego rytmem wyzwań i odpowiedzi. Jan Paweł II ma całkowicie holistyczny ogląd rzeczywistości. Jego rozumienie roli religii i kultury w rozwoju jednostki, społeczeństwa dotyka spraw odpowiedzialności, wolności, stosunku do materialnej strony życia. Jest to podstawa, z której wywieść możemy stwierdzenie, że istotnie, znajdujemy się obecnie na
schyłku ery przemysłowej i że żyjemy na progu narodzin nowego humanizmu, który przebija się przez kult materii, władzę polityczną i gospodarczą, która niesie uznanie dla wyższości zachowań rywalizacyjnych, niszcząc w ten sposób skłonność człowieka do współpracy.
Nowy paradygmat kultury z jego koncentracją na głęboko humanistycznych i ekologicznych wartościach wymaga szczegółowego opracowania, gdyż jesteśmy na etapie gwałtownych
przeobrażeń i sprzecznych światopoglądów, nadmiernie obciążeni myśleniem o złych tradycjach.
Jesteśmy w nowym punkcie cywilizacji. Nie możemy więc ignorować osiągnięć nauki, która stara się lepiej zrozumie naturę rzeczywistości, bo to wyznacza granice ludzkiej wyobraźni w świecie. Należy więc przyjąć, że np. pojęcie holizmu, komplementarności, wzajemnego oddziaływanie są pojęciami nowego paradygmatu i że pojęcia te wypływają z nauk ścisłych.
Jan Paweł II był zainteresowany osiągnięciami nauki, rozpoznawał jej wpływ na postrzeganie rzeczywistości i Jego nauka potwierdza to, co twierdził fizyk Heisenberg, pisząc, że „świat jest niczym skomplikowana tkanka zdarzeń, w której powiązania różnegorodzaju zmieniają się, nakładając na siebie lub łączą, określając tym samym strukturę
całości”.
Cywilizacji miłości jest odpowiedzią na orientację materialistyczną, ideologizm , determinizm technologiczny, które nie są wstanie odpowiedzieć na pytania dotyczące wartości ludzkich, określić sferę doznań duchowych, zrozumieć dynamikę, jaką niesie w sobie miłość.
Żyjemy w epoce wielkich przeobrażeń świadomości i trzeba przyjrzeć się im z różnego punktu widzenia i na różnych poziomach zgłębiając wymiar religijny, społeczny fizyczny i psychiczny, by dotrzeć do miłości, która, poza religią obecna jest przede wszystkim w kulturze. Ludzkość stała się tym czym jest w wyniku procesu tworzenia kultury, toteż kultura
stoi najbliżej religii i jej istota oparta jest na przeświadczeniu, że miłość jest oczyszczająca, i tak, jak twierdził Św. Paweł miłości nie można jej do niczego przystosować, zamknąć wopłotki intelektu, gdyż jest stanem duszy.
Tematy do dyskusji na konserwatorium wigierskie
Proponuję, by rozważania o cywilizacji miłości rozpocząć od następujących tematów, zaznaczając, że są one jedynie przymiarką do określenia całości i próbą zmierzenia się zproblematyką, która jest bardzo złożona i nowatorska.
1. Przesłanie miłości w nauczaniu Jana Pawła II
2. Ewolucja życia uczuciowego, a intelektualny rozwój człowieka w interpretacji Antoniego Kempińskiego.
3. Współczesna kultura w poszukiwaniu antidotum na uczucie lęku i wyobcowania wświecie materii – między zaborczością intelektu a miłością serca.
4. Miłość obcego, jako proces poznania i utożsamiania się z drugim człowiekiem – „znacie serce obcego, bo byliście obcy w krainie Egiptu – dlatego kochajcie obcego”.
5. Doświadczanie świata społecznego poprzez miłość – między egoizmem, a solidarnością.
www.wigry.org/projekty.php?pid=46&f=doc&fileid
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas