allegro.pl/ryszard-lukaszewicz-do-gory-czy-do-przodu-a-319-i1419953193.html#gallery DYPLOM: MIEJSCÓWKA BEZ BILETU „Wyszkolony barbarzyńca, człowiek wykazujący zręczność przy pracy, przestaje wystarczać. Nawet przy czynnościach zrutynizowanych automatyzacja wymaga wyobraźni, zdolności podejmowania decyzji, nawyków metodycznego myślenia. Jednym słowem, automatyzacja wymaga wykształconych ludzi. W epoce automatyzacji szkoła nie może wyświadczyć uczniowi gorszej przysługi niż – jak się to się dzieje obecnie – przygotować go do pierwszego zawodu. Jeżeli cokolwiek jest pewne, to mianowicie to, że w epoce automatyzacji, rodzaje zatrudnienia, nawet najbardziej proste, będą się radykalnie zmieniać…”. Autorem tej wypowiedzi jest Peter Drucker, amerykański naukowiec zajmujący się problemami skutecznego zarządzania w gospodarce i… „odwracaniem” przyzwyczajeń zawodowych ludzi. (źródło: Ryszard Łukaszewicz – 1985. Przywołał Andrzej Budzyk.) Strona główna – Pomoc Symbol np: WIG […]
|
|||
Strona główna – Pomoc |
|
|
Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | ||||||
|
|
"Dziennik Gazeta Prawna" – Dyplomowani bezrobotni 18.02.2011 (IAR) – "Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że ukończenie studiów przestało gwarantować znalezienie pracy. Już co dziesiąty bezrobotny ma dyplom wyższej uczelni. Ich liczba zaczęła lawino rosnąć – w ciągu ostatniego roku kolejnych 30 tysięcy osób dołączyło do rzeszy osób bez pracy z dyplomem w kieszeni. To skok o blisko 15 procent, podczas gdy średni wzrost bezrobocia wyniósł w 2010 roku ponad 3 procent – czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Gazeta dodaje, że w 1997 roku bezrobotnych z wyższym wykształceniem było 25 tysięcy i stanowili zaledwie 1,4 procent bezrobotnych. W 2010 roku – już 10,5 procent. Jak na ironię – czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej" – po części odpowiedzialna jest za to rosnąca liczba studentów. Szybkiemu rozwojowi edukacji nie towarzyszy bowiem jakość kształcenia. Na dodatek do niskiego poziomu dochodzi zła struktura kształcenia. Uczelnie wciąż opuszczają humaniści czy spece od marketingu i zarządzania, choć rynek od lat jest nimi nasycony. Potrzeba nam inżynierów, ale – jak zwracają uwagę eksperci – ich kształcenie jest kosztowne i większości niepublicznych szkół się nie opłaca. Więcej na ten temat – w "Dzienniku Gazecie Prawnej". www.gazetaprawna.pl Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/kry/Siekaj |