TVP1 TVP2, KRRiT prowadzi aż do bólu nudną kampanię propagandową piłki nożnej, w której nie mamy od 10 lat kompletnie żadnych światowych, a nawet europejskich sukcesów.
Miernych piłkarzy pokazuje się na okrągło w telewizji, a ich trener jest gwiazdą reklam i gościem głównych programów informacyjnych.
Wrzawa wokół Euro 2012 przybrała już formy tak nachalnej propagandyw TVP1 i TVP2, że nawet afera korupcyjna w PZPN nie przeszkodziła całej plejadzie klakierów i beneficjentów reklam w podgrzewaniu atmosfery wokół wydarzenia, które będzie się odbywać dopiero za rok.
Porównując czas antenowy jaki poswięca TVP1 i TVP2 na piłkę nożną z czasem jaki przeznacza na siatkówkę męską, można stwierdzić, że dysproporcje są wręcz astronomiczne !
Z jednej strony pokazuje się przeciętne mecze piłkarzy pozbawionych orłów na koszulkach, a z drugiej strony TVP1 i TVP2 nie transmitowały żadnego wspaniałego meczu naszych siatkarzy, którzy w Japonii grali jak orły i wywalczyli awans alimpijski!
Finały Puchar Świata w siatkówce, na którym reprezentacja Polski grała z fantazją i polotem, a każdy ich mecz był pasjonującym widowiskiem od początku do końca nie zainteresowały władz telewizji publicznej na tyle, aby transmitować w TVP1 lub TVP2 te rozgrywki.
Argumentacja, że nie ma na to pieniędzy brzmi jak smieszna farsa w zestawieniu z ostatnimi informacjami na co telewizja publiczna wydaje środki z abonamentu i jakie krocie zarabia na reklamach.
Przecież mecze siatkówki mają tą specyfikę, że jest wiele przerw, w których można emitować znacznie droższe reklamy niż w jednej przerwie towarzyskiego meczu piłki nożnej !
Prawda jest taka, że trasmisja siatkówki zarabia sama na siebie, bo jeśli mecz trwa od 3 do pięciu setów, to ma w sumie od 12 do 50 przerw ( między setami, przerwy techniczne w trakcie setów, przerwy na czas dla każdego z trenerów, przerwy sędziowskie itp.), a przy tak prestiżowej imprezie jak Puchar Świata reklamodawcy zaplacą bardzo wysokie ceny za możliwość zaprezentowania ich produktów wlaśnie w takich krótkich przerwach!
Również argument niektórych dziennikarzy, że piłka nożna jest bardziej emocjonująca od siatkówki nie jest racjonalny, bo siatkówka w wydaniu reprezentacji Polski wyzwala znacznie więcej emocji niż schematyczne zagrania naszych kopaczy piłki.
PZPN jednak ma tak ogromne wpływy we władzach telewizji publicznej, że nie chce dopuścić, aby w TVP1 i TVP2 pokazywano na żywo zagrania polskich siatkarzy, bo wtedy oglądalność siatkówki mężczyzn okazała by się znacznie większa niż ilość telewidzów obserwujących reklamy prezentowane przez trenera Smudę.
Wcale się nie dziwię, że wielu kibiców siatkówki właśnie z takiego powodu przestanie opłacać abonament RTV.
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi