Bez komentarzy…
Podaję za Sfora.pl:
Tusk jest bardzo drogi.
Te weekendowe wyjazdy premiera dodomu kosztowały nas już ponad 120 tys. zł. Godzina lotu embraera kosztuje 11 tys. zł.
W ciągu dwóch miesięcy premier 4 razy leciał na trasie Gdańsk – Warszawa i 7 razy z Warszawy do Gdańska.
Służbowo embraerem Donald Tusk leciał też w ostatnim czasie 3 razy do Marsylii, do Brukseli, Strasburga i do Kopenhagi.
Nawet najdroższy bilet na tej trasie w piątek po południu z powrotem w poniedziałek kosztuje 1,3 tys. zł. Koszt eskapady razem z dwoma funkcjonariuszami teoretycznie wynosiłby więc 4 tys
A to tylko teoretycznie. Premier jest przecież również posłem, a posłowie korzystają z biletówdarmowych, opłacanych przez Kancelarię Sejmu. Weekendowa podróż premiera samolotem rejsowym kosztowałaby więc 2,6 tys. zł.
Z Warszawy do Gdańska i z powrotem szef rządu mógłby jeździć także samochodami BOR.
Premier mógłby też skorzystać z pociągu. Sześciogodzinna podróż premiera z nieodzownymi funkcjonariuszami BOR kosztowałaby wtedy jeszcze mniejszy ułamek sumy przeznaczanej na przeloty odrzutowcem.
Plakacik dobry, tylko pytania głupie pod plakacikiem…
Niby z porzadnej rodziny, a do komedyantów przystala. Ci artysci...