Bez kategorii
Like

Taki list dziś dostałam od ZG ZPAP

05/06/2011
566 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

hehe. Było do przewidzenia, było mówione i wołane, na puszczy, gdzie niedźwiedzie jak baśnie.

0


Szanowni Państwo

W imieniu Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków, powołując się na udzielone mi pełnomocnictwo, ustosunkowując się do otrzymanej korespondencji pragnę przedstawić, co następuje.

Zarząd Główny z ogromnym zdumieniem i narastającym niestety oburzeniem obserwuje działania Pawła Łubowskiego i współpracujących z nim osób, które odczytywane są, jako skierowane przeciwko Zarządowi, osobom w nim zasiadającym i Związkowi jako całości.

Pozwolę sobie zatem w skrócie przypomnieć, że:

1)     Przez wiele lat Paweł Łubowski pozostawał Redaktorem Naczelnym czasopisma „Artluk”, wydawanego przez ZG ZPAP

2)     Paweł Łubowski w tym czasie był również wiceprezesem ZG ZPAP

3)     ZG ZPAP łożył bardzo duże kwoty przeznaczone na wypromowanie czasopisma.

Pod koniec ubiegłego roku, wciąż pozostając redaktorem naczelnym „Artluka”, którego Wydawcą wciąż pozostawał  i pozostaje ZG ZPAP, Paweł Łubowski podjął szereg działań, ocenianych przez ZG ZPAP, jako  sprzeczne z interesem Wydawcy :

1)     W tajemnicy przez ZG ZPAP, działając jako Dyrektor innego podmiotu, złożył wniosek do sądu rejestrowego – Sądu Okręgowego w Warszawie o wykreślenie ZG ZPAP jako wydawcy i wpisanie innego podmiotu jako wydawcy „Artluka”

2)     Paweł Łubowski jest stroną umowy, na mocy której, kto inny ma mieć obecnie prawo do słowa „Artluk” jako tytułu.

3)     W tajemnicy przez ZG ZPAP złożony został do Instytutu Książki wniosek o dotację, w którym niezgodnie z prawdą wskazano jako wydawcę inny podmiot, podczas gdy wydawcą wpisanym do rejestru czasopism pozostawał i pozostaje ZG ZPAP.

4)     Paweł Łubowski jest współsygnatariuszem opublikowanych w Internecie materiałów, w tym wezwań do Ministra Kultury, skierowanych przeciwko ZG ZPAP i osobom w nim zasiadającym, które Zarząd i osoby w nim zasiadające odebrały jako naruszenie ich dóbr osobistych i pomówienie.

W powyższych publikacjach zarzucono, że: "Działania Prezesa Jacka Kucaby i Zarządu Głównego (Jerzy Fedro, Ryszard Kowalewski, Elżbieta Zakrzewska, Katarzyna Juras, Stanisław Chmiel) prowadzą do likwidacji(..)Postawa ZPAP jest sprzeczna z celami statutowymi tegoż Stowarzyszenia (…)Te same osoby z Zarządu Głównego wielokrotnie nawoływały do zaprzestania wydawania kwartalnika „Artluk”(…)zachowanie ZPAP, który swoimi posunięciami niszczy coś(…)"

Powyższe stwierdzenia stanowią zarzuty i pomówienia, które narażają dobre imię Zarządu, Związku i personalnie wskazanych osób. Aby nie były takimi, musiałyby zostać wykazane i udowodnione, w przeciwnym razie pozostają bezpodstawne.  A zatem należałoby zapytać autora powyższych zarzutów: Gdzie i kiedy obecny Zarząd podjął jakąkolwiek próbę likwidacji czasopisma?  Kiedy i komu Paweł Łubowski przedstawił jakikolwiek Pan plan wydawania „Artluka” na 2011 rok? Na czym polega niszczenie czasopisma? Czy ktokolwiek może wskazać jakąkolwiek, uchwałę, pismo, list, stanowisko ZG ZPAP obecnej kadencji dotyczące likwidacji „Artluka”?

To są wszystko pytania retoryczne, nie ma takich dokumentów,  bo doskonale wiadomo, że nikt nawet nie próbował przedstawić ZG ZPAP propozycji pracy na 2011r. W zamian za to, za plecami Zarządu, podejmowano czynności zmierzające do przejęcia tytułu przez innego wydawcę.

Wszystkie powyższe działania podjął Paweł Łubowski, co wymaga ponownego podkreślenia, w tajemnicy przez Zarządem, będącym Wydawcą czasopisma. (………………..bla,bla,bla)

Jak widać z powyższego Zarząd Główny nie tylko nie dąży do likwidacji jakiegokolwiek czasopisma, ale wręcz przeciwnie, podejmuje wszelkie kroki zmierzające do tego, aby dalej je wydawać. To natomiast, że komukolwiek może przepaść dotacja, jest tylko i wyłącznie winą osób, które usiłowały nielojalnie, za plecami wydawcy przejąć czasopismo, do którego wiele lat dopłacał Związek, tak jak wyłączna winę za wstrzymanie dotacji ponoszą Ci, którzy składali wnioski o dotację, podając nieprawdziwe dane. Te same osoby teraz odgrywają jedynych sprawiedliwych, którym leży rzekomo na sercu dobro wspólne, jaki jest czasopismo, które próbowali, za plecami Związku, przejąć. Cytując Sienkiewicza: „diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni”

Pozostaję przekonany, ze powyższe przedstawienie faktów, pozwoli Państwu wyrobić sobie zgodny z prawdą pogląd na to kto jaka rolę odegrał w rzeczywistości w tej sprawie.

Z poważaniem

Roman Rumpel
radca prawny
Pełnomocnik ZG ZPAP

[ List został wysłany z  zg zpap, w korespondencji następuje długa lista adresów internetowych, fajnie. ]

 

 

Moja odpowiedź Panu Rumpelowi i reszcie zainteresowanych.

 

Szanowny Panie Pełnomocniku ZG ZPAP.

A skąd my mamy wiedzieć, po której stronie jest prawda i wina, skoro kiedy kolejne rządy demontowały Jedyną Prawdę zastępując ją milionem racji, Związek Plastyków milczał,  jakby nic się nie stało i nie głosił żadnych publicznych orędzi, do czasu, aż im ktoś zaczął wyciagać stołki spod tyłków.
Prawnicy Konstytucjonaliści twierdzą publicznie, że mamy teraz "prawo multicentryczne", a prawda jest przedmiotem negocjacji w sądzie, tak że i Pan własnym zaniedbaniem straciłeś grunt i możesz se apelować do narodu, który mieliście gdzieś, kiedy rozproszony wołał pomocy elit. Elity wybrały milczenie, egoizm i nie brudzenie rączek polityką, dziś jęczą pod jarzmem cwaniaków i meneli.

I dobrze Wam tak. I nam.
Może nie jest za późno, ale trzeba wielkiej pracy i determinacji, by posprzątać ten burdel. Wątpię, by prawnicy chcieli się poświęcić.
Pocałujcie więc wszystkich w dupu.

Z poważaniem
Iza Rostworowska, Kraków.

Polecam mojego bloga.
http://circ.nowyekran.pl/post/15148,zakladamy-nowa-partie-ruch-czy-poprze-nas-ll-i-p-opara

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758