Słonko patrzy na świat z góry.
Słonko patrzy na świat z góry.
Czasem widok kryją chmury.
Lecz gdy widzi, promienieje.
Pełną gębą więc się śmieje!
Pytasz, czemu tak wesołe?
Jak się nie śmiać widząc szkołę,
Domy, lasy, rzeki, pola…?
Niech się śmieje, skoro wola!
Gdy ja słonka uśmiech czuję,
Czy to lato, czy ziąb duje,
Świat nabiera barw tysiąca!
I za sprawą czego? Słońca!
Gdy go braknie świat szarzeje.
Księżyc świeci, lecz nie grzeje.
Barwy swoje tracą kwiaty
Przez księżyca blask poświaty.